Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Ostatnio dużo szumu narobiła funkcja symulacji bokeh, oferowana przez najnowszego iPhone’a 7 Plus z dwoma modułami aparatów. Dzięki nowej aplikacji, podobne, jak nie lepsze efekty będziecie mogli uzyskać dowolnym smartfonem Apple.
Czy tego chcemy, czy nie, symulowane bokeh już niedługo weźmie szturmem media społecznościowe. Funkcja ta, udostępniona po aktualizacji softu w najnowszym iPhonie 7 Plus była w ostatnim czasie jednym z najintensywniej eksploatowanych tematów przez media technologiczne, a trzeba przypomnieć, że smartfon Apple nie jest jedynym urządzeniem, które oferuje podobne możliwości. Wcześniej był chociażby Huawei P9 czy smartfony HTC.
Do tej pory jednak funkcja ta była zarezerwowana tylko dla posiadaczy kilku konkretnych modeli. Najnowsza aplikacja Patch pozwoli na symulację rozmycia tła dużo większej grupie osób, a konkretnie wszystkim posiadającym model iPhone 5s, lub nowszy. Program jest kompatybilny także z iPadami.
Do oddzielenia fotografowanych obiektów od tła Patch nie potrzebuje dwóch kamer. Aplikacja bazuje na sieci neuronowej, która automatycznie rozpoznaje granice między pierwszym, a drugim planem. Automatyczna selekcja nie zawsze będzie doskonała, ale program oferuje także możliwość ręcznej korekcji maskowania obiektów. Gdy już wszystko jest gotowe, użytkownicy mogą wybierać między 5 różnymi typami bokeh - od delikatnego rozmycia, po kompletne odseparowanie drugiego planu.
Przykładowy efekt działania aplikacji
Przykładowe zdjęcia wyglądają bardzo obiecująco. Możliwości aplikacji możecie sprawdzić za darmo, pobierając ją ze sklepu iTunes App Store. Jeśli jednak chcielibyście pozbyć się znaku wodnego, w który opatrzone będą wyedytowane zdjęcia, będziecie musieli zapłacić 1 dolara. Na razie nie wiadomo czy pojawi się także wersja na Androida.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem patch.photos.