Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Każde z miejsc, w których zaplanowano pokazy roadshow, zostało wybrane pod kątem możliwości sprawdzenia aparatów w konkretnych warunkach. I tak w kręgielni w Rzeszowie testowano przede wszystkim szybkość pracy lustrzanek, tryb zdjęć seryjnych i współpracę z obiektywami Nikona (warto dodać, że w przypadku obiektywów z silnikiem i bez zauważalna była zdecydowana różnica). Gościem rzeszowskiego spotkania był Łukasz Trzciński, którego opinie o D3 opublikujemy już wkrótce razem ze zdjęciami z kręgielni.
Natomiast na dwóch kolejnych pokazach gościł Leszek Szurkowski. W Krakowie tematem przewodnim był pokaz body painting. Przy analizie zdjęć dużą uwagę zwracano przede wszystkim na wierność odwzorowania kolorów, przejścia tonalne a także efekty pracy w trybie automatycznego ustawienia balansu bieli. Uczestnicy widzieli dużą poprawę w stosunku do poprzednich lustrzanek Nikona (powszechne było przekonanie, że przy automatycznych ustawieniach balansu bieli Nikon D200 robił "ciepłe zdjęcia" podczas gdy D3 i D300 dają chłodniejsze i bliższe naturalnym barwom efekty).
Natomiast we Wrocławiu pokaz Teatru Pantonimy tworzył ciekawe warunki do testowania: ciemna, długa sala, jasne kolory i duże kontrasty - podczas fotografowania operowano długimi obiektywami i korzystano z wysokich czułości ISO. Liczyła się także szybkość pracy aparatu - uchwycenie najlepszego momentu, idealnej pozy, miny.
Niezależnie jednak od miejsca pokazu wszystkich uczestników najbardziej interesowały wysokie czułości ISO. Wiktor Sobolewski podkreśla: Wszyscy przyszli, żeby zobaczyć na własne oczy efekty pracy przy ISO 3200, 6400 czy 25 000. Każdy zaczynał testowanie od tego, że zabierał lustrzankę w najciemniejszy kąt i ustawiał najwyższą czułość ISO. Cieszę się, że o efektach tej pracy uczestnicy spotkania - w większości zawodowi fotografowie - mówili z dużym uznaniem, chwaląc nasycenie kolorów, ostrość i poziom szumów, szczególnie przy ISO 3200.
Wspólnie z Nikonem postanowiliśmy po pokazach wybierać powtarzające się pytania, które mogą zainteresować także innych fotografów, którzy nie mogli wziąć udziału w roadshow. Poniżej prezentujemy je wraz z odpowiedziami Wiktora Sobolewskiego z Nikona:
W Nikonie D300 jest funkcja czyszczenia matrycy - dlaczego Nikon nie zastosował tej funkcji w wyższym modelu D3?
Funkcjonalność systemu czyszczenia matrycy w Nikonie D300 jest porównywalna z przedmuchaniem matrycy gruszką. Nie jest to rozwiązanie na poziomie wymaganym przez profesjonalistów. Dlatego Nikon nie zdecydował się na zastosowanie tego systemu w zawodowym aparacie, jakim jest D3.
W Nikonie D300 podświetlenie pól autofocusa na matówce jest bardziej intensywne niż w Nikonie D3 (ramka jest nieco grubsza). Dla osób z wadą wzroku ma to pewne znaczenie. Dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie i czy można regulować intensywność podświetlenia?
W modelu D3 podświetlenie pól autofocusa jest subtelniejsze ponieważ jest top aparat z myślą o zawodowcach, którym grubsza kreska mogłaby przeszkadzać. Jednak jest to cenna uwaga dla konstruktorów - wygodna byłaby możliwość regulacji intensywności podświetlenia pól autofocusa.
Jak w nowych nikonach przebiega współpraca z bezprzewodowymi lampami (Creative Lighting System/CLS)
Współpraca z CLS funkcjonuje dokładnie tak samo jak w przypadku poprzednich modeli - D200 i D2Xs.
Już za tydzień kolejna relacja z pokazów, a w najbliższych dniach w dziale "opinie zawodowców" Łukasz Trzciński i Leszek Szurkowski opiszą swoje doświadczenia z Nikonem D3 i pokażą zdjęcia.