Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Przypomnijmy, że 21 grudnia 2006 roku pisaliśmy o planowanej fuzji między Hoyą i Pentaksem, która miała zaowocować powstaniem na początku października 2007 nowej firmy. Początek kwietnia br. miał przynieść ostateczne podpisanie umowy finalizującej transakcję. Najwyraźniej jednak nie wszystko poszło według planu...
O wydarzeniach na bieżąco informuje poświęcona finansom strona Bloomberg. Na zebraniu rady nadzorczej Pentaksa, które odbyło się 4 kwietnia, sześciu członków głosowało przeciw przyjęciu propozycji połączenia się z Hoyą na zasadach ustalonych w grudniu 2006. "Za" był jedynie prezes Fumio Urano (wyciągnął Pentaksa na prostą po trzech latach na minusie, skupiając się na sprzęcie medycznym i lustrzankach cyfrowych) i dyrektor finansowy Katsuo Mori. Wobec takiej rozbieżności zdań obaj panowie postanowili odejść z firmy (ze skutkiem natychmiastowym). 6 kwietnia Hoya złożyła nową ofertę. Tym razem opartą o wykup akcji Pentaksa za gotówkę. Hoya wyceniła firmę na ok. 830 mln. $, czyli ok. 17% więcej niż zimą zeszłego roku. W tej chwili propozycja to 770 jenów za akcję (w grudniu chodziło o odpowiednik ok. 710 jenów). Tymczasem cena akcji Pentaksa na tokijskiej giełdzie zdążyła wzrosnąć do 800 i spaść do 769 jenów.
Dziś odbyło się kolejne zebranie rady nadzorczej japońskiej firmy, na którym podjęto decyzję dotyczącą najnowszej oferty. Zgodnie z przewidywaniami japońskich mediów również ona została odrzucona. Nowym prezesem został Takashi Watanuki (w firmie od 29 lat), który na konferencji w Tokio poinformował dziś o tym, że obie firmy będą kontynuowały rozmowy na temat połączenia lub ewentualnego przejęcia
Artykuły na stronie Bloomberga, którego dziennikarze relacjonowali całe zamieszanie można znaleźć tutaj (8 kwietnia), tutaj (9 kwietnia) i tutaj (10 kwietnia)