Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Leica i Panasonic współpracują ze sobą od lat. Teraz jednak obydwie firmy zawiązały strategiczne partnerstwo pod szyldem L2 Technology. Na czym będzie opierać się koalicja obydwu firm?
Współpraca Leiki i Panasonica nie jest niczym nowym. W końcu obydwie firmy wspierają się technologicznie już od ponad 20 lat. W systemie aparatów Panasonic mamy wiele szkieł sygnowanych nazwą niemieckiego producenta, a sam Panasonic dostarczał Leice rozwiązań, które używane były w aparatach z czerwoną kropką. Przykładem może być chociażby Leica Q czy późniejsze bezlusterkowce systemu SL. Do tego Leica ma w swojej ofercie szereg „przepakowanych” aparatów Panasonica, jak np. model D-Lux 7 będący kopią modelu Lumix LX100 II. Obydwaj producenci od kilku lat współpracują też pod szyldem mocowania L-Mount.
Teraz jednak obydwaj producenci zamierzają jeszcze bardziej zacieśnić współpracę. W oficjalnym komunikacie informują o zawiązaniu strategicznego partnerstwa pod nazwą L2 Technology, która nawiązuje do marek Leica i Lumix. Na czym konkretnie będzie ono polegać?
Główną osią współpracy jest powiązanie mocnych stron obydwu firm w celu opracowania i wprowadzenia na rynek nowych technologii oraz rozwiązań z zakresu filmu i fotografii. Jak dumnie piszą producenci, celem inicjatywy L2 Technology jest stworzenie nowego świata obrazowania.
„Pracujemy z firmą Panasonic od wielu lat w duchu partnerstwa i zaufania. Połączenie naszych kompetencji w zakresie technologii L2 to kolejny kamień milowy w partnerstwie, który dowodzi, że najlepszym sposobem na sprostanie dzisiejszym wyzwaniom rynku aparatów nie jest segmentacja, ale pogłębianie możliwości poprzez wspólne tworzenie rozwiązań na przyszłość” - mówi Matthias Harsch, CEO Leica Camera AG.
W oficjalnym komunikacie nie ma wielu konkretów. Istotną informacją jest jednak to, że obydwie firmy mają w planach jednoczesne wprowadzania opracowanych rozwiązań na rynek. Czy oznacza to, że systemy bezlusterkowców Leica SL i Lumix S, dzielące mocowanie L-Mount staną się jednym bytem, gdzie poszczególne modele obydwu producentów będą różniły się wyłącznie logiem?
Tego na razie nie wiemy, z pewnością jednak takie podejście pozwoliłoby obydwu firmom lepiej ukierunkować środki przeznaczane na R&D. Sama koalicja jest także kolejnym znakiem czasów, gdzie w obliczu kurczącego się rynku producenci, zwłaszcza ci pozostający w niszy muszą szukać nowych sposobów na utrzymanie się na fali.
Jesteśmy bardzo ciekawi pierwszych owoców wspomnianej współpracy i będziemy Was o nich informować na bieżąco.
Źródło: leica-camera.com