Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Kodak Alaris zapowiada podniesienie od nowego roku cen materiałów światłoczułych o nawet 20 procent. Tłumaczy to wzrostem kosztów spowodowanych przez światową pandemią Covid-19.
Szczegółowe informacje odnośnie nowych cen podał Tetenal UK, dystrybutor filmów Kodak w Wielkiej Brytanii. W informacji prasowej przywołuje oświadczenie producenta, dotyczące ogólnej sytuacji firmy. Łatwo przypuszczać, że kłopoty związane z produkcją będą miały przełożenie na wszystkie rynki.
„Popyt na film w ostatnich latach nieustannie wzrasta i mamy w planach zwiększenie inwestycji w nową infrastrukturę produkcyjną. Niestety w związku z pandemią mamy trudności z utrzymaniem łańcuchów dostaw, wyraźnie wzrosły też ceny wszystkich komponentów i materiałów niezbędnych do produkcji naszych filmów” - czytamy w oświadczeniu.
I tak o 13% zdrożeć mają wszystkie formaty filmów Kodak Portra i materiałów czarno-białych. O 17% podskoczą ceny filmów konsumenckich (w tym Kodak Gold i ColorPlus 200), w tym popularnych wielopaków. Również przywrócony niedawno po latach przerwy slajd Ektachrome E100 zdrożeje o 16% (za wyjątkiem 5-paków, tu ceny wzrosną o 10%).
Rok temu podobne podwyżki Kodak tłumaczył właśnie koniecznością nowych inwestycji związanych ze wzrostem zainteresowania fotografią analogową. W materiale telewizji NBC dyrektor generalny Kodaka Ed Hurley przyznał, że sprzedaż filmów w latach 2015-2019 podwoiła się.