Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Irix wystartował z kampanią teaserową nowego produktu. Odgadniecie, co szykuje dla nas producent?
Podobnie jak w przypadku ostatniej produkcji - obiektywu Irix 150 mm f/2.8 Macro 1:1 - producent postawił na zagadkowe zapowiedzi, które podsycić mają ciekawość użytkowników. Tym razem jednak wyjątkowo trudno wywnioskować, co takiego ma w zanadrzu producent.
Opublikowany niedawno film ukazuje zdjęcie Ziemi wykonane z niskiej orbity oraz tajemniczą walizkę z logiem Irix. Do tego przebijające poszczególne ujęcia hasło: “Zawsze mierzyliśmy wysoko, ale ten projekt przerósł wszystkie nasze oczekiwania”.
To w zasadzie tyle. Co takiego więc trzyma w zanadrzu producent? Wśród internautów pojawiły się oczywiste skojarzenia z rynkiem dronów, jak jednak pokazuje historia to segment wyjątkowo trudny, na którym początkujący gracze mają nikłe szanse z hegemonią DJI. Od firmy produkującej głównie optykę raczej więc nie należy spodziewać się maszyny latającej.
Co innego w przypadku zestawu wysokiej jakości szkieł skierowanych do użytkowników "wielowirnikowców". Coraz większa popularność dronów oferujących możliwość wymiany obiektywów oraz oczekiwana już od dłuższego czasu premiera modelu Phantom 5 (który według plotek taką funkcjonalność ma oferować) mogłyby potwierdzać tego rodzaju przypuszczenia.
Z drugiej strony zdjęcie wykonane z kosmosu wydaje się przeczyć idei komercyjnych dronów. Być może należy więc traktować je metaforycznie? Atrakcyjnie ujęta krzywizna planety rodzi skojarzenia z wejściówkami popularnych hollywoodzkich produkcji, z kolei odporny futerał mógłby wskazywać, że mamy do czynienia z drogim, profesjonalnym sprzętem. Czy więc Irix przygotowuje filmowe wersje swoich dotychczasowych obiektywów?
Oczywiście jest to możliwe, choć biorąc pod uwagę aktualnie oferowane ogniskowe, nie byłyby to raczej szkła, które mogłyby na stałe trafić do arsenału operatorów. Być może więc nowe przedsięwzięcie producenta nie ma związku z premierą konkretnego produktu, a jest jedynie częścią większej akcji marketingowej?
O tym przekonamy się zapewne już niedługo. A co według was może skrywać przed nami Irix?