Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
SmugMug ogłosił o przejęciu od Yahoo popularnego serwisu Flickr. Ta umowa ma stworzyć „najbardziej wpływową społeczność fotograficzną na świecie“.
Użytkownicy serwisu Flickr mogą chyba odetchnąć z ulgą. Wygląda bowiem na to, że ciemne chmury, które od kilku lat kłębiły się nad platformą, zostały rozgonione. Jednak jeszcze na początku tego roku nic na to nie wskazywało. Ostatnie artykuły o serwisie Flickr to informacje o sporym paśmie niepowodzeń: problemy finansowe, redukcja etatów, szukanie oszczędności za wszelką cenę.
Wszystkiemu winny był dotychczasowy właściciel serwisu, niegdysiejszy gigant internetowy, Yahoo. Jego zestawienie wyników finansowym wykazało spore straty sięgające przeszło 4,4 miliarda dolarów. Doprowadziło to do tego, że samo Yahoo zostało w ubiegłym roku wykupione przez Verizon. Była to więc tylko kwestia czasu, zanim podobny los spotka platformę Flickr. Zwłaszcza, że Yahoo usilnie rozsyłało zapytania do potencjalnych nabywców, którzy chcieliby wejść w posiadanie fotograficznej platformy.
Świat fotografii właśnie obiegła interesująca wiadomość. Flickr został przejęty przez inną platformę SmugMug. Pozwali to zdobyć dziesiątki milionów nowych fotografów skupionych wokół Flickra. Jednak dwie marki oferujące usługi będą nadal działać jako odrębne podmioty gospodarcze.
- Z radością ogłaszamy, że SmugMug przejął serwis Flickr. Nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani. Zjednoczyliśmy dwie marki, które mają tę samą misję, pasje i wartości. Fotografowie zawsze znajdowali sposoby dzielenia się swoją pracą i inspiracją. Razem jesteśmy domem dla wszystkich twórców. Jesteśmy w domu dla ciebie - komentuje SmugMug
- Po zjednoczeniu powrócimy na drogę, która uczyniła nas światową społecznością fotografów. Wzmocnimy nasze zaangażowanie w twórców i upewnimy się, że Flickr pozostanie najlepszym miejscem do nawiązywania kontaktów, dzielenia się i rozwijania swojej pasji. W nadchodzącym miesiącu z niecierpliwością czekamy na więcej szczegółów i będziemy informować o zmianach, które będą ważne dla użytkowników - dodają przedstawiciele platformy Flickr.
Niestety żadne szczegóły dotyczące przejęcia nie zostały jeszcze ujawnione. Nie wiadomo za jaką kwotę SmugMug wykupił Flickra oraz na jakie zmiany powinni nastawiać się dotychczasowi użytkownicy serwisu. Jednak przyszłość platformy powinna w końcu rysować się w jasnych barwach.
Po więcej szczegółów odsyłamy na stronę SmugMug - nowego właściciela platformy Flickr.