Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Najbliższa przyszłość popularnej fotograficznej platformy Flickr wydaje się niejasna. Yahoo, które jest właścicielem serwisu, rozpatruje jego sprzedaż. Na oferty od potencjalnych nabywców czeka do połowy kwietnia 2016 roku. Czy będziemy świadkami przejęcia Flickr’a? Jeśli tak, to jakie to będzie mieć skutki dla jego użytkowników.
Wygląda na to, że to nie koniec złych wiadomości związanych z serwisem Flickr. Na początku lutego 2016 roku pisaliśmy, że Yahoo – właściciel popularnej fotograficznej platformy – zakłada redukcję około 15% zatrudnienia, czyli około 1700 osób – głównie ze szczebla kierowniczego. Nie jest żadną tajemnicą, że niegdysiejszy gigant internetowy jakim był Yahoo boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Zestawienie wyników finansowym firmy-matki wykazało około 4,4 miliarda dolarów strat w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Nic więc dziwnego, że firma za wszelką cenę szuka oszczędności. Tych upatruje między innymi w zmniejszeniu lub nawet zamknięciu najmniej dochodowych serwisów znajdujących się w jej ofercie firmy.
Jednym z takich serwisów jest Flickr, który już niebawem może zmienić właściciela. W raporcie opracowanym przez Wall Street Journal czytamy, że Yahoo rozpoczęło już rozsyłanie zapytań do potencjalnych nabywców, którzy chcieliby wejść w posiadanie fotograficznej platformy. Podobnego informacje podaje Reuters, którego zdaniem takie działanie wpisuje się ”w alternatywną strategię obraną przez działaczy Yahoo”.
Zainteresowani kupnem mają być między innymi Verizon, Time, Microsoft, IAC/InterActiveCorp, a także prywatni przedsiębiorcy. Łącznie przedstawiciele Yahoo rozesłali około czterdziestu zapytań dotyczących ewentualnego kupna platformy Flickr. Przez kolejne dwa tygodnie działacze będą rozpatrywać otrzymane oferty. Jak podaje Wall Street Journal, 11 kwietnia jest ostatnim dniem, kiedy to potencjalni nabywcy mogą nadsyłać zgłoszenia. Fakt, że Yahoo wyznaczyła termin na połowę kwietnia oznacza, że decyzja o definitywnej sprzedaży Flickr’a może zostać podjęta już na planowanym na przełom maja i czerwca rocznym zgromadzeniem akcjonariuszy Yahoo.
Czy w takim będziemy mieć do czynienia z realnym zagrożenie w kwestii istnienia platformy? Najprawdopodobniej nie. Flickr to wciąż jeden z najpopularniejszych serwisów związanych z fotografią. Wystarczy podkreślić, że w połowie 2015 roku miał aż 112 milionów aktywnych użytkowników oraz przeszedł gruntowny lifting, który wprowadził nie tylko odświeżony wygląd, lecz także kilka nowych i istotnych funkcji. Niemniej jednak nigdy nie wiadomo jaką drogę dla fotograficznej platformy obierze jej nowy właściciel. Czas pokaże czy i kiedy Flickr przejdzie w nowe ręce oraz jakie to będzie miało znaczenie dla jego użytkowników.