Chris Niedenthal szuka studenta, który przemycił zdjęcia ze stanu wojennego

Autor: Maciej Luśtyk

11 Grudzień 2015
Artykuł na: 4-5 minut
W rozmowie z Gazetą Wyborczą, znany polski fotoreporter, Chris Niedenthal opowiada jakim sposobem udało mu się przemycić zdjęcia wykonane podczas stanu wojennego, za zachodnią granicę. Autor ikonicznych fotografii z tamtego okresu poszukuje studenta, bez którego nie byłoby to możliwe.

Gdy w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku w Polsce wprowadzono stan wojenny na ulice wyjechały patrole milicji wspierane przez siły wojskowe, a wielu działaczy opozycji zostało pozbawionych wolności. Mimo zakazu fotografowania, ówczesny korespondent amerykańskiego “Newsweeka”, Chris Niedenthal uwiecznił na zdjęciach sytuację panujące wówczas w stolicy. Wtedy też powstało ikoniczne dla nas zdjęcie żołnierzy na tle kina Moskwa wyświetlającego film “Czas Apokalipsy”,.

Wykonanie zdjęć okazało się dużo mniejszym problemem niż późniejsze przetransportowanie ich za granicę. A czasu było niewiele. Zdjęcia musiały dotrzeć do amerykańskiej redakcji czasopisma w ciągu najbliższych pięciu dni, przed zamknięciem numeru.

”Przewiezienie ich samochodem przez granicę odpadało. Nie chciałem wyjeżdżać z Polski z filmami, obawiałem się, że mogą już potem mnie nie wpuścić. Samoloty nie latały. Nie mogąc nic innego wymyślić, zdecydowałem się pójść na Dworzec Gdański, skąd odjeżdżały pociągi do Berlina Zachodniego, i dać filmy do przewiezienia jakiemuś pasażerowi”. - opowiada autor w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

We wtorkowy wieczór, z dziesięcioma rolkami niewywołanych filmów w kopercie fotograf zjawił się na peronie. Pechowo, na pociąg czekało niewielu podróżnych, a nikt z nich specjalnie nie kwapił się do wzięcia udziału w przemycie.

”Wszyscy wystraszeni, nikt nie był zainteresowany przemyceniem zdjęć za granicę. W końcu jeden mężczyzna zgodził się przeszmuglować filmy, ale kiedy podeszła jego żona i zaczęła krzyczeć: "Zwariowałeś!?", zaraz odmówił. Strasznie wrzeszczała, bałem się, że ściągnie ubecję. Szybko się od nich oddaliłem. Dwie minuty przed odjazdem w rozpaczy wskoczyłem do pociągu. Przebiegłem przez wszystkie przedziały. W ostatnim momencie spotkałem chłopaka z RFN studiującego w Warszawie. Wracał do domu. Wszystko mu wytłumaczyłem, żeby wiedział co bierze. Dałem na kartce numer telefonu do biura "Newsweeka" w Bonn. Obiecał, że jak tylko dotrze do domu, to tam zadzwoni.” - mówi autor zdjęć.

Ciągle jednak nie było pewne, czy zdjęcia w ogóle za granicę dotrą. Poprzedniej nocy w telewizji wyemitowano propagandowy materiał ukazujący złapanie obcokrajowców, którzy próbowali właśnie przemycić filmy. Wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Po przyjeździe do Niemiec student przekazał zdjęcia kurierowi “Newsweeka”, które jeszcze przed terminem dotarły do Stanów Zjednoczonych.

Autor od kilku lat bezskutecznie próbuje dotrzeć do owego studenta, bez którego pomocy, świat nie ujrzałby znanych dziś kadrów z tamtego okresu. ”Chcę mu za to osobiście podziękować.” - mówi fotograf. Tekst poruszający ten temat ukazał się nawet na stronie Deutsche Welle. Student do tej pory się jednak nie odnalazł. Być może, uda się to z pomocą internautów. Jeśli macie jakiekolwiek informacje na temat tożsamości, lub miejsca pobytu wspomnianego studenta, podzielcie się nimi w komentarzach.

Więcej informacji znajdziecie na stronie wyborcza.pl

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
SWPA 2025 - Susan Meiselas z nagrodą za wybitny wkład w fotografię
SWPA 2025 - Susan Meiselas z nagrodą za wybitny wkład w fotografię
Jury nadchodzącej edycji Sony World Photography Award zadecydowało o przyznaniu corocznej nagrody honorowej za wybitny wkład w fotografię. Tym razem otrzymuję ją Susan Meiselas, której...
9
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
Projekt nowelizacji ustawy Prawo lotnicze został przyjęty przez Radę Ministrów. Polskie przepisy dotyczące dronów będą teraz dostosowane do unijnych - wprowadzają nowy podział operacji i...
1
Nowy dystrybutor FOMEI – Rudy Lis przejmuje oficjalną dystrybucję w Polsce
Nowy dystrybutor FOMEI – Rudy Lis przejmuje oficjalną dystrybucję w Polsce
Marka FOMEI zmienia dystrybutora. Popularny sprzęt oświetleniowy dla fotografów i filmujących oraz rozwiązania do druku przejmuje w Polsce firma Rudy Lis.
1
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)