Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Książka Stand By kolektywu Sputnik Photos zostanie po raz pierwszy zaprezentowana 11 maja podczas Fotofestiwalu w Łodzi.
Siedmiu fotografów różnych narodowości pojechało na Białoruś. Chcieli zobaczyć, co kryje się pod stwierdzeniem "Ostatnia dyktatura w Europie". Nie było łatwo. Powoli, warstwa po warstwie odkrywali Białoruś po swojemu. Tak powstała najnowsza książka Sputnik Photos "Stand By".
Projekt, podczas którego powstawały materiały do książki, trwał dwa lata. Był to czas, kiedy fotografowie chcieli zebrać materiał, aby pokazać codzienne życie Białorusi, gdyż sprawy pozornie dalekie od świata polityki i reżimu Łukaszenki, są nieobecne w relacjach medialnych nadawanych na całym świecie. Trudno im jednak było zrozumieć Białoruś.
Jak pisze Victor Martinovich w swoim eseju o Białorusi: "Na każdym kroku stykasz się z przykładami podwójnego systemu, są dwa związki literatów, między 1996 a 1999 były nawet dwa parlamenty, życie jest ciężkie, ale jednocześnie gdy przyjeżdżasz do Mińska, wszystko jest czyste i zadbane."
Ciężko było zrobić zdjęcia.
Jak przedrzeć się przez dwoistość natury kraju? Jak odkrywać warstwy, a pod nimi prawdę? Czy ona istnieje? Czy da się ją pokazać? Jak dotrzeć do ludzi?
Ale jeszcze trudniej było opowiedzieć cokolwiek o Białorusi po powrocie. Zająć stanowisko w sprawie Białorusi. Czy robienie książki fotograficznej to działanie polityczne?
Fotografowie trafili do różnych miejsc, dotknęli różnych tematów: Puszcza Białowieska i jej miejsce w życiu społeczności nadgranicznej, biuro matrymonialne dla zagranicznych klientów, weteranki Wielkiej Wojny ojczyźnianej, emigracja zarobkowa Białorusinów do USA, współczesna interpretacja II Wojny Światowej, zwycięzcy konkursów państwowych, manifestowanie przekonań poprzez modę uliczną.
Efektem tego projektu jest książka "Stand By".
Podwójna tożsamość białoruska (wpływy Wschodu i zachodu), dwa punkty widzenia - z wewnątrz (białoruscy artyści uczestniczący w projekcie) i z zewnątrz (zagraniczni fotografowie zaangażowani w projekt), są powodem, dla którego książka nosi dwa tytuły, które nie są tożsame znaczeniowo. Angielskie "Stand By" to jednoczesne powstrzymywanie aktywności i nawoływanie do działania: powstań Białorusi! (BY jest międzynarodowym skrótem Białorusi). Białoruski tytuł oznacza "Za Białoruś" i jest cytatem powielanym na propagandowych billboardach. Na okładce oba tytuły nakładają się tworząc nieczytelny znak. Pozbawianie słów znaczenia przypomina działania cenzury.
Książce towarzyszą multimedia oraz blog, a także warsztaty dla studentów.
Projekt finansowany przez Europejską Fundację Kultury.
Więcej informacji na stronach:
www.facebook.com/sputnikphotos
"Stand by"
Fotografowie: Jan Brykczyński, Andrei Liankevich, Manca Juvan, Justyna Mielnikiewicz, Rafał Milach, Adam Pańczuk, Agnieszka Rayss.
Tekst: "A Country of Borders": Victor Martinovich
Kurator: Andrzej Kramarz
Edycja: Andrzej Kramarz, Ania Nałęcka, Rafał Milach
Koncpcja książki i projekt graficzny: Ania Nałęcka / tapir book design
Koordynator projektu: Marzena Michałek
Języki: angielski, białoruski
Rozmiar: 171x216 mm
Nakład: 1000 egzemplarzy / w tym 50 sztuk edycja limitowana, sygnowana