Leica M9 - pełna klatka w cyfrowym dalmierzowcu

Autor: Michal Grzegorczyk

9 Wrzesień 2009
Artykuł na: 23-28 minut
Stało się! Leica zaprezentowała kolejny aparat systemu M, tym razem z 18-megapikselową pełnoklatkową matrycą zrobioną przez Kodaka na pokładzie. Dzięki temu doskonałe szkła "odzyskają" wreszcie swoje nominalne ogniskowe.
Leica M9

Leica M8 była pierwszym cyfrowym modelem systemie M. Jak to często bywa, początki łatwe i gładkie nie były. Matryca M8 była mniejsza niż klatka filmu małoobrazkowego, więc ogniskowe wszystkich szkieł należało mnożyć przez współczynnik 1,33x. Firma początkowo nie ustrzegła się też kłopotów z jakością obrazu. Od jakiegoś czasu w Internecie pojawiały się informacje na temat następcy tamtego modelu. Leica M9, wedle wstępnych informacji ({LNK|https://www.fotopolis.pl/index.php?n=6905;podsuwanych zresztą przez zarząd firmy) miała być wyposażona w sensor pełnoklatkowy. Dziś już oficjalnie możemy napisać, że tak jest w rzeczywistości. Leica zatoczyła koło - najpierw zdefiniowała analogowy standard małoobrazkowy (format 24 x 36 milimetrów nazywa się przecież "leicowskim"), a teraz wróciła do niego w wersji cyfrowej.

Leica M9

Fani systemu M nie będą zawiedzeni. M9 wielkością, wyglądem i jakością wykonania nawiązuje do swoich znakomitych poprzedników. Korpus mierzy zaledwie 139 x 37 x 80 milimetrów co sprawia, że jest to najmniejszy cyfrowy pełnoklatkowiec. Większość szkieletu aparatu wykonano z odlewów stopów magnezowych, natomiast górna i dolna płytka to frezowane (na obrabiarkach numerycznych) elementy z litego bloku mosiądzu. Dzięki temu aparat ma być odporny mechanicznie i służyć, jak podkreśla producent, długie lata.

Leica M9

Największą innowacją M9 jest matryca. Podobnie jak w poprzedniku jej producentem jest firma Kodak. Tym razem sensor ma jednak wymiary 23,9 x 35,8 milimetra (tzw. Leica format). Rozdzielczość matrycy wynosi 18 megapikseli, a zakres czułości zaczyna się od wartości ISO 80, a kończy na ISO 2500. Podobnie jak w modelu M8, producent nie zmieścił na matrycy filtra dolnoprzepustowego, tłumacząc to dbałością o zachowanie szczegółów na zdjęciach. Efekt mory ma być redukowany cyfrowo.

Leica M9

Miejsca nie zbrakło natomiast dla mikrosoczewek, którymi pokryty jest sensor. To konieczne, ze względu na niewielką odległość między tylną soczewką, a matrycą (światło pada na rogi klatki pod innym kątem niż na środek). Dzięki temu do aparatu można przypiąć niemal dowolny obiektyw systemu M wyprodukowany po 1954 roku. Najnowsze obiektywy są wyposażone w naniesiony na bagnet 6-bitowy kod identyfikujący obiektyw, który oczywiście może być odczytany i wykorzystany przez M9. Dzięki pełnoklatkowej matrycy nowej Leiki nie trzeba stosować żadnych przeliczników ogniskowych, tak więc Noctilux 50mm f/0,95 wróci do roli jasnego standardu, tak samo jak na swoje pozycje wrócą wszystkie pozostałe szkła.

magnezowa część korpusu

Podobnie jak w M8 Leika zastosowała metalową migawkę szczelinową o przebiegu pionowym. Minimalny czas ekspozycji w modelu M8 wynosił 1/8000. Później nastąpiła modernizacja do wersji M8.2, która spowodowała wydłużenie minimalnego czasu do 1/4000, a w zamian dała cichszą pracę. W M9 "dyskretny tryb" jest w standardzie, w związku z czym minimalny czas naświetlania wynosi właśnie 1/4000 sekundy. Czas synchronizacji z lampą błyskową wzrósł do 1/180 sekundy.

Leica M9 w wersji czarnej

Producent wyposażył M9 w 2,5-calowy ekran o rozdzielczości 230 000 punktów. Obecnie to raczej standard prostych kompaktów, a nie aparatów z najwyższej półki, ale może fani marki jakoś to przełkną. Znacznie przyjemniej powinno się kadrować - do dyspozycji pozostaje wizjer o powiększeniu 0,68x. Bateria aparatu powinna wyatrczyć na wykonanie około 500 zdjęć.

Leica M9, podobnie jak jej poprzedniczka, oprócz JPEG-ów rejestruje też pliki DNG, czyli RAW-y lansowane przed firmę Adobe. Co ciekawe, nabywcy aparatu dostaną też kod aktywujący Adobe Lightrooma. Za ciekawostkę można też uznać obecność trybu "snapshot", obok tradycyjnego manuala i preselekcji przysłony. W trybie "snapshot" aparat sam ustawia czas, czułość i balans bieli. Auto w Leice M?

Aparat będzie dostępny w dwóch kolorach: czarnym i ze srebrnym wykończeniem. Na razie nie znamy ceny nowej Leiki.]

Poniżej prezentujemy specyfikację i informację prasową firmy Leica:

NazwaLeica M9
Typdalmierzowy z wymienną optyką
Efektywna rozdzielczość18,1 Mp
Sensor
  • Kodak
  • 23,9 x 35,8 mm
  • mikrosoczewki
  • brak filtra dolnoprzepustowego
PamięćSD/SDHC
Rozdzielczość
  • 5212 x 3472 (DNG)
  • 3840 x 2592
  • 3840 x 2592
  • 2592 x 1728
  • 1728 x 1152
  • 1280 x 846
Formaty zapisu obrazu
  • DNG
  • JPEG
Poziom kompresjib.d.
Jakość kompresji
  • RAW (DNG)
  • 2 x JPEG
Obiektyw
  • bagnet Leica M
  • dodatkowy styk do obiektywów z mikroprocesorem
Stabilizacja obrazubrak
Zoom cyfrowybrak
Przysłonazależy od obiektywu
Migawka
  • sterowana elektronicznie
  • metalowa
  • o przebiegu pionowym
  • wyciszona
  • 32 s - 1/4000 s (bezstopniowo, w trybie preselekcji przysłony)
  • B (bez ograniczeń)
Tryby ekspozycji
  • manual
  • preselekcja przysłony
  • snapshot
Pomiar światła
  • centralnie ważony przy przysłonie roboczej
  • EV 0 - EV 20
  • silikonowa fotodioda
Kompensacja ekspozycjitak, +/- 3 EV
Blokada ekspozycjinaciśnięcie spustu do połowy
Metody pomiaru ostrości
  • manual
  • dalmierz
Podgląd głębibrak
CzułośćISO 80 - ISO 2500
Balans bieli
  • auto
  • 6 trybów predefiniowanych
  • według wzoru
  • regulacja w zakresie 2000 K - 13100 K
Korekta obrazuprzestrzenie barwne:
  • Adobe RGB
  • sRGB
Zdjęcia seryjne2 kl./s, maks. 8 zdjęć
Rejestracja filmubrak
Monitor LCD
  • 2,5-calowy
  • 230 tys. punktów
  • 5 poziomów jasności
Synchronizacja z lampąmaks. 1/180 s
Lampa błyskowazewnętrzna:
  • M-TTL z przedbłyskiem z adapterem SCA-3502 (od wersji 4) lub lampą Leica SF 24D
Kontrola błysku
  • M-TTL
  • synchronizacja z długimi czasami
  • synchronizacja na drugą kurtynę migawki (SCA-3502, SF 24D)
  • korekta siły błysku (+/- 3 EV co 1/3 EV z SCA-3501/3502, +/- 3 EV co 1/3 EV (lub od 0 do - 3 EV co 1 EV podczas sterowania z poziomu komputera) SF 24D
Stopka akcesoriówgorąca stopka (M-TTL)
Matówkabrak
Lustrobrak
Wizjerlinie wyświetlane parami dla ogniskowych: 35 i 135mm, 28 i 90mm, 50 i 75mm
Informacja w wizjerzewskaźnik gotowości lampy błyskowej, czas naświetlania, wskaźnik użycia nastaw zapamiętanych, wskaźnik korekcji ekspozycji, wskaźnik ekspozycji (prześwietlenia/niedoświetlenia), odliczanie dla czasów naświetlania pow. 2s, ostrzeżenie o zapełnieniu karty pamięci
Tryby odtwarzaniahistogram RGB (z zaznaczeniem prześwietlonych świateł)
Samowyzwalacz2 s lub 12 s
ZłączaUSB 2.0 High-Speed
Zasilanielitowo-jonowy akumulator 3,7 V, 1900 mAh
Wydajność zasilania (zdjęcia)350 zdjęć (wg CIPA)
Gwint statywu1/4 cala
Obudowa
  • stop magnezowy
  • górna i dolna płytka - mosiądz
Wymiary139x 37 x 80 mm
Waga515 g (bez baterii)
OprogramowanieAdobe Photoshop Lightroom
Ocena w teście DIWA67% (5)
Test Fotopolis9753
Artykuł na Fotopolis9545

LEICA M9

Nowy wymiar fotografii cyfrowej!

Leica Camera AG, Solms, ma przyjemność zaprezentować pierwszy na świecie, celownikowy aparat fotograficzny z pełnoklatkowym przetwornikiem formatu Leiki (24x36mm). Jako najbardziej kompaktowy pełnoklatkowy cyfrowy aparat fotograficzny na świecie, LEICA M9 kontynuuje ponad 50-letnią tradycję celownikowego Systemu M Leiki, będącego synonimem doskonałości technicznej i najwyższej klasy wykonania.

Połączenie przetwornika o wysokiej rozdzielczości z najdoskonalszą optyką obiektywów Systemu M oraz najnowocześniejszym systemem przetwarzania zarejestrowanych obrazów gwarantuje najdoskonalsze efekty fotograficzne. Specyfikacja techniczna aparatu umożliwia wykorzystanie go w wielu dziedzinach - od reportażu i fotografii w świetle zastanym aż po fotografię artystyczną i dokumentalną. M9-tka staje się idealnym narzędziem dla najbardziej wymagających fotografów, oczekujących najwyższej jakości odwzorowania i doceniających dyskrecję i swobodę kompozycji, jaką zapewnia system celownikowy.

Leica M9 została wyposażona w 18-megapikselowy przetwornik CCD, zaprojektowany specjalnie dla tego aparatu. Wielkość przetwornika (ok. 24x36mm - tzw. Leica format, stworzony przez Leikę w latach 20. XXw.) zapewnia, że wszystkie obiektywy Systemu M dysponują nominalnym kątem widzenia identycznym, jak w przypadku używania tradycyjnego filmu 35mm. Umożliwia to użytkownikowi nowego aparatu dostęp do potencjału oferowanego przez najdoskonalszy małoobrazkowy system obiektywów - Leica M - pokrywający zakres ogniskowych od 16 do 135mm. Niemal każdy obiektyw Systemu M, wyprodukowany od roku 1954, poprawnie współpracuje z M9. Kolejny raz Leica udowadnia, jak istotna jest dla niej wewnętrzna kompatybilność, budująca ponadczasową wartość Systemu M.

Nowy przetwornik Leiki M9 został wyposażony w skuteczny, szklany filtr podczerwieni, eliminujący konieczność stosowania filtrów UV/IR nakręcanych na obiektywy.

Istotną cechą Systemu M jest łatwość i intuicyjność obsługi, umożliwiająca skupienie się na najważniejszym - właściwej kompozycji ujęcia. W przypadku aparatu M9 cechy te podkreślone są poprzez uproszczenie nawigacji po menu. Na przykład zmianę czułości przetwornika przeprowadzić można poprzez jednoczesne wciśnięcie przycisku ISO i obrót kółkiem nastaw. Inne istotne funkcje dostępne są po wciśnięciu przycisku SET na tylnej ściance aparatu. Aparat oferuje również profil Snapshot (dostępny z menu), w którym wiele nastaw (czułość przetwornika, czas naświetlania, balans bieli i in.) dobieranych jest automatycznie, umożliwiając fotografującemu skupienie uwagi na kompozycji i momencie wyzwolenia migawki. Aparat jest również wyposażony w optyczny, 6-bitowy system rozpoznawania obiektywów, znany z poprzednich cyfrowych modeli systemu, umożliwiający m.in. zapis tej informacji w pliku ze zdjęciem, właściwy dobór nastaw lampy błyskowej, a także kompensację ewentualnego winietowania obiektywu.

Pomimo znaczącego powiększenia przetwornika korpus LEIKI M9 mierzy zaledwie 139x37x80mm, zachował więc idealne, pasujące do dłoni wymiary innych aparatów Systemu M, stając się jednocześnie najmniejszym pełnoklatkowym aparatem cyfrowym na świecie!

Aparat został stworzony jako narzędzie pracy dla profesjonalnych fotografów oraz dla ambitnych amatorów. Wszystkie jego cechy i funkcje podporządkowano zatem wymaganiom tej grupy użytkowników. Mocny i trwały korpus wykonano jako odlew ze stopu magnezowego, a górna i dolna płyta to obrabiane na frezarkach numerycznych bloki mosiądzu. Taka konstrukcja zapewnia bezpieczeństwo precyzyjnej mechanice i elektronice wewnątrz korpusu. Także migawka i układy elektroniczne aparatu zaprojektowano z wyjątkową dbałością o ich trwałość i niezawodność. Leica M9, tak jak inne aparaty Systemu M, został zaprojektowany na dziesięciolecia!

Aparat dostępny jest w dwóch wersjach wykończenia korpusu: w klasycznym czarnym kolorze oraz w użytym po raz pierwszy dla korpusu M kolorze stalowo-szarym. Obie wersje różnią się również skórką wykańczającą środkową część korpusu - ta w wersji stalowo-szarej ma drobniejszą strukturę.

Przetwornik

Nowa matryca CCD zaprojektowana i wyprodukowana dla LEIKI M9 przez Kodaka, została zoptymalizowana pod kątem wykorzystania rozdzielczości i jakości obiektywów Systemu M. W efekcie aparat umożliwia osiągnięcie bardzo wysokiej rzeczywistej rozdzielczości rejestrowanych obrazów.
Przetwornik charakteryzuje się zoptymalizowanym współczynnikiem sygnał-szum, co zmniejsza konieczność intensywnej obróbki zarejestrowanego obrazu. Zakres czułości matrycy to ISO 80 (PULL 80) do 2500. W całym zakresie czułości, nawet przy skrajnych nastawach szum pozostaje na minimalnym poziomie. Plik zarejestrowany na karcie pamięci nie wymaga dzięki temu post-produkcji i nadaje się do natychmiastowej publikacji.

Przewaga systemu celownikowego nad lustrzankowym polega w dużej mierze na możliwości zmniejszenia komory migawki aparatu (poprzez wyeliminowanie lustra), co skutkuje przybliżeniem tylnej soczewki obiektywu do powierzchni przetwornika (lub filmu). Tak umieszczony obiektyw może być znacznie mniejszy od lustrzankowego odpowiednika, mniejsze są także soczewki, dzięki czemu można je wykonać z większą starannością. Przybliżenie ogniska obiektywu do matrycy powoduje jednak, że światło pada na rogi przetwornika pod dużym kątem. Powoduje to efekt pogorszenia jakości odwzorowania w rogach kadru. Aby uniknąć tego niekorzystnego zjawiska, matryca LEIKI M9 została wyposażona w system mikrosoczewek nad każdą z 18 milionów komórek światłoczułych, umieszczonych z odpowiednim przesunięciem, uwzględniającym pozycję względem osi optycznej obiektywu. Mikrosoczewki, charakteryzujące się niskim współczynnikiem refrakcji, załamują wiązkę światła docierającą do przetwornika, kierując je na światłoczułą komórkę sensora CCD i eliminując odbicie i pogorszenie jakości odwzorowania w rogach kadru. W rezultacie inżynierom Leiki udało się wykorzystać legendarną jakość optyki systemu M także w systemie cyfrowym.

W tym samym celu zrezygnowano z optycznego filtra niskoprzepustowego na przetworniku. Filtr taki, redukując efekt moiré, redukuje niestety rozdzielczość rejestrowanego obrazu, eliminując zeń najdrobniejsze szczegóły. W LEICE M9 zdecydowano się na zastąpienie filtra optycznego cyfrowym - eliminującym efekt mory na drodze programowej, podczas obróbki zdjęcia.

Optyka

LEICA M9 może pracować z całą gamą obiektywów z serii M wyprodukowanych od roku 1954. Wysoka kompatybilność została zachowana pomimo zmian jakie powstały w produkcji optyki na przestrzeni ponad 50 lat istnienia systemu M. Obiektywy Leica tej serii to tradycyjnie i współcześnie najlepsze szkła fotograficzne na świecie. Wysoka rozdzielczość od samego początku (czyli od 1954 roku) wyróżniała produkty niemieckiej marki, a dziś czyni je idealnymi w zastosowaniach cyfrowych, gdy wymagania współczesnych przetworników o wysokich rozdzielczościach, dyskwalifikują większość obiektywów innych marek.

Obiektywy Systemu M, po podłączeniu do LEIKI M9, oferują taki sam kąt widzenia, jak w przypadku współpracy z aparatami na film – nie trzeba stosować dodatkowych przeliczników ogniskowych. M9 to pierwszy systemowy aparat cyfrowy, pozwalający na wykorzystanie całego potencjału najdoskonalszego systemu optycznego na świecie.

Współcześnie produkowane obiektywy Systemu M wyposażone są w naniesiony na bagnet 6-bitowy kod, identyfikujący obiektyw. W korpus aparatu wbudowano specjalny czujnik optyczny, odczytujący kod na bagnecie - aparat rozpoznaje w ten sposób dołączoną optykę i dostosowuje się do niej - m.in. programowo redukuje ewentualne winietowanie i archiwizuje parametry zastosowanej optyki w pliku z wykonanym zdjęciem. Kod można także nanieść na wszystkie starsze obiektywy Leiki - w tym celu obiektyw trzeba przesłać do serwisu. Aparat M9 współpracuje oczywiście także z obiektywami bez kodu na bagnecie.

Celownik / dalmierz

System celownikowo-dalmierzowy Leiki różni się zasadniczo od dominujących na rynku systemów lustrzankowych. Doskonale sprawdza się w fotografii reportażowej, podczas ekspozycji w świetle zastanym, przy fotografowaniu niepozowanych ujęć. Jest bardziej dyskretny - aparat pracuje ciszej (brak hałasu związanego z ruchem lustra) i bez wibracji, jest mniejszy, wręcz niepozorny. Nie występuje tu także efekt zaciemnienia celownika podczas ekspozycji. Fotograf staje się częścią akcji, w niewielkim stopniu wpływając na rejestrowaną scenę. Może precyzyjnie wybrać moment ekspozycji, przewidując wydarzenia w kadrze. W rezultacie otrzymane zdjęcia są bardziej autentyczne i naturalne.

Celownik w systemie dalmierzowym jest kontrastowy i jasny. Jakość obserwowanego obrazu nie zależy od jakości i jasności dołączonego obiektywu, co znacząco poprawia komfort pracy z aparatem.

Migawka

W LEICE M9 zastosowano nowoczesna, metalową migawkę o pionowym przebiegu, sterowaną mikroprocesorowo. Jest ona bardzo cicha, co umożliwia dyskretne wykorzystanie aparatu w sytuacjach, gdy nie można pozwolić sobie na hałas (podczas koncertów, przedstawień teatralnych, na planie filmowym itd.). Aparat został wyposażony w specjalny, "dyskretny" tryb pracy, przeznaczony na takie okazje. W trybie tym fotograf wybiera moment naciągnięcia migawki, eliminując związany z tym mechaniczny dźwięk.

Prostota i intuicyjność obsługi

LEICA M9 skupia uwagę fotografa na tym, co w fotografii najważniejsze: komponowaniu ujęcia i doboru momentu ekspozycji, nie absorbując go rozbudowanym, wielopoziomowym menu z dziesiątkami nastaw i opcji. Podczas projektowania aparatu położono szczególny nacisk na zachowanie funkcjonalności, charakterystycznej dla całej serii, z jednoczesnym wykorzystaniem możliwości wnoszonych przez technologie cyfrowe. Podstawowe funkcje, jak automatyka czasu czy ręczne nastawianie ostrości przy wykorzystaniu dalmierzowego celownika, są identyczne jak w dobrze znanych, starszych modelach serii M.

Główne przyciski do sterowania funkcjami aparatu są ułożone w taki sposób, aby ułatwić intuicyjną nawigację po menu. Przycisk "SET" umożliwia błyskawiczny dostęp do najważniejszych ustawień: czułości matrycy, balansu bieli, rozdzielczości zdjęć itp. Aparat zapamiętuje zestawy nastaw w postaci profilów użytkownika.

Oprogramowanie

Leica M9 jest dostarczana wraz z licencją na oprogramowanie Adobe Photoshop Lightroom - profesjonalne narzędzie do obróbki zdjęć dla systemów Microsoft Windows i Mac OS X. System ten umożliwia konwersję plików DNG (Adobe Digital Negative) zapisywanych przez przetwornik, zaawansowaną obróbkę zdjęć oraz ich katalogowanie.

Oprogramowanie jest dostępne online (do ściągnięcia przez Internet) dla wszystkich nabywców M9. Taki sposób dostępu do oprogramowania gwarantuje, że użytkownik ma możliwość zainstalowania najnowszej wersji programu, dostępnej aktualnie na rynku.

Wygląd, wymiary i materiały

Leica M9 jest produkowana w takich samych reżimach technologicznych i z tych samych materiałów, jak wszystkie inne modele serii M. To właśnie bezkompromisowe i niezmienione od lat podejście producenta do kwestii jakości i niezawodności, rozsławiło niemiecką markę na całym świecie.

W aparacie zastosowano zarówno tradycyjne jak i najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Góra i dolna płyta korpusu to mosiężne monolity, wykonane metodą skrawania z bloków mosiądzu na najnowocześniejszych obrabiarkach numerycznych. Pozostałe elementy korpusu M9 wykonane są ze stopu magnezowego. Dostęp do akumulatora i kart pamięci jest bardzo dobrze zabezpieczony przed kurzem i wilgocią.

Wyglądem i wymiarami modele LEICA M9 są bardzo zbliżone legendarnych aparatów analogowych serii M. Od frontu tylko wprawne oko wychwyci różnicę. Styl ponadczasowej elegancji, charakterystyczny dla aparatów Leica Camera i doceniony przez pokolenia fotografów, przejawia się nie tylko w kształcie i ergonomii, ale także w sposobie wykończenia korpusów.

Akumulator, ładowarka i czytnik kart pamięci

Leica M9 współpracuje z kartami pamięci SD i SD HC o pojemnościach do 32GB. Aparat jest zasilany akumulatorem litowo-jonowym. Ładowarka akumulatora została tak zaprojektowana by zajmować jak najmniej miejsca w torbie fotografa. Czas ładowania akumulatora do poziomu 80% maksymalnej pojemności baterii to 90 minut. Po tym czasie ładowania energia zgromadzona w akumulatorze wystarczy do zrobienia ok. 400 zdjęć. Doładowanie baterii do pełnej pojemności (wystarczającej na 500 zdjęć) także odbywa się bardzo szybko.

Pierwsze egzemplarze LEIKI M9 trafiły do autoryzowanych dealerów w dniu premiery aparatu - 9 września 2009 roku

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Dość nieoczekiwanie Panasonic prezentuje nowe modele z nieco zapomnianych już serii aparatów systemowych i kompaktów. To jednak tylko marginalne usprawnienia znanych nam już dobrze...
4
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Sklep Fotoforma informuje o zimowej akcji Canon Cashback. W ramach promocji, można uzyskać zwrot do 1500 zł na wybrane aparaty, obiektywy i akcesoria. A wszystkie zakupy objęte są...
20
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Czyżby Fujifilm szykowało dla nas średnioformatowa wersję kultowego X100? Według plotek aparat zobaczymy już wiosną, choć może nie być on dokładnie tym, czego oczekuje większość...
7
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (13)
zamknij
Partner:
Zagłosuj
Na najlepsze produkty i wydarzenia roku 2024
nie teraz
nie pokazuj tego więcej
Głosuj