RED DSMC - zdjęcia, filmy i tysiące możliwości konfiguracji

Autor: Michal Grzegorczyk

13 Listopad 2008
Artykuł na: 2-3 minuty
Firma RED, do tej pory znana głównie na profesjonalnym rynku filmowym, postanowiła zboczyć nieco z kursu i przygotować propozycję zarówno dla filmowców, jak też fotografów. To co stworzyła, ze względu na wysoką cenę, nie stanie się raczej początkiem technicznej rewolucji w świecie fotografii - choć trzeba przyznać, że pomysły RED-a są w istocie rewolucyjne.

Na początek rozszyfrujmy nazwę "DSMC" - Digital Still and Motion Camera, czyli hybryda kamery wideo i aparatu cyfrowego. DSMC to w rzeczywistości imponujący, modułowy system (niektóre elementy są dopiero zapowiedziane), a nie pojedyncze urządzenie. Podstawą urządzenia jest "mózg" - na razie w dwóch wersjach. Mniejsza, opisywana jako "professional" to "RED Scarlet", większa - "master professional" - została nazwana "RED EPIC". W "mózgu" umiejscowiony jest sensor. Firma nie narzuca konkretnej matrycy do Scarlet czy EPICa. Użytkownik w pewnym zakresie sam decyduje, który z sensorów zastosuje. A wybór jest imponujący: od czujnika mierzącego zaledwie 10,1 x 5,35 mm po imponujący (na razie jedynie planowany) 186 x 56 mm. Wśród matryc znalazła się też tradycyjna, pełnoklatkowa o wymiarach 36 x 24 mm, rejestrująca zdjęcia o rozdzielczości 24 megapikseli.

Sam "mózg" nie wystarczy. RED oferuje osobne: uchwyty, mocowania bagnetowe (w zależności od zastosowanej matrycy może to być np. bagnet Canona, Nikona, Mamiyi czy Linhofa), różne monitory LCD (nawet do 4,8-calowych), moduły obsługujące zapis danych, zasilanie i wiele innych. Ilość możliwych konfiguracji przyprawia o zawrót głowy. A nie można jeszcze zapominać o wyborze obiektywów. Gdyby ktoś zdecydował się na szkła sygnowane logo RED dostanie do wyboru kilkanaście "stałek" i zoomów.

dane techniczne poszczególnych matryc

System ogłoszony dziś przez firmę RED wydaje się nie mieć słabych punktów. Połączenie kamery wysokiej klasy z równie dobrym aparatem cyfrowym, możliwość decydowania o wszystkich elementach urządzenia, duży wybór (choć zaznaczamy, że na razie tylko w zapowiedziach) komponentów. Minus jest jeden - koszty zakupu. Na razie ujawniono cenę jedynie niektórych "mózgów", ale to już wystarczy, żeby wiedzieć o jakim przedziale finansowym mowa. Na przykład matryca full-frame zamknięta w RED Scarlet, to koszt około 12 000 dolarów. Ten sam sensor w RED EPIC – 35 000 dolarów. A to dopiero początek wydatków. Z drugiej strony na pewno znajdą się tacy, którzy będą skłonni tyle zapłacić, na przykład za takie możliwości konfiguracji (zestaw 3-D):

Wszystkich zainteresowanych tym tematem gorąco zapraszamy na {LNK|http://reduser.net/forum/showthread.php?t=21835&page=3;stronę firmy, na której można znaleźć więcej informacji na temat systemu.

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Dość nieoczekiwanie Panasonic prezentuje nowe modele z nieco zapomnianych już serii aparatów systemowych i kompaktów. To jednak tylko marginalne usprawnienia znanych nam już dobrze...
4
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Sklep Fotoforma informuje o zimowej akcji Canon Cashback. W ramach promocji, można uzyskać zwrot do 1500 zł na wybrane aparaty, obiektywy i akcesoria. A wszystkie zakupy objęte są...
20
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Czyżby Fujifilm szykowało dla nas średnioformatowa wersję kultowego X100? Według plotek aparat zobaczymy już wiosną, choć może nie być on dokładnie tym, czego oczekuje większość...
7