Aparaty
Oferta "Zimowe rabaty Nikon" z upustami do 4300 zł dobiega końca
Do tej pory wszystko było jasne - większe rozmiary matrycy i mniejsze "upakowanie" pikseli owocowały lepszą jakością obrazu. Inżynierowie Kodaka wyszli na przeciw producentom telefonów komórkowych z cyfrowymi aparatami zainteresowanych miniaturyzacją wszystkiego co tylko się da (a w przyszłości być może producentom aparatów kompaktowych) i postanowili zachować dobrą jakość zdjęć przy jednoczesnym znacznym zmniejszeniu wielkości sensora. Na matrycy o rozmiarze 1/4 cala umieścili 5 milionów pikseli. Koncern Kodak zapewnia, że nie ucierpi na tym jakość obrazu.
Jak im się to udało? Wszystko za sprawą technologii {ITL|TRUESENSE CMOS Pixel. W klasycznej konstrukcji światło zamieniane jest najpierw na impulsy elektryczne, później na sygnał cyfrowy. W nowym produkcie Kodaka jest dokładnie odwrotnie. Siła sygnału jest odwrotnie proporcjonalna do ilości docierającego do matrycy światła. Według producenta ma to skutkować niskim poziomem szumów oraz wysoką czułością - w przypadku KAC-05020 nawet do ISO 3200.
Pierwsze zdjęcia z nowego sensora Kodaka zobaczymy mniej więcej w połowie tego roku. Trudno na razie przewidzieć, kiedy KAC-05020 trafi do masowej produkcji i pierwszych urządzeń.