Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Miała być rewolucja a wyszło jak zwykle. Pełnoklatkowy kompakt z Lihtroomem na pokładzie nie jest już dostępny w największych fotograficznych sklepach.
Po niespełna dwóch latach na rynku Zeiss ZX1 został wycofany z oferty B&H i nie jest już dostępny także w Adoramie i Amazonie. To może oznaczać, że przestał być produkowany i zakończono jego dystrybucję.
Historia tego intrygującego kompaktu zaczęła się jesienią 2018 roku, kiedy Zeiss zaprezentował swój oryginalny koncept. Oprócz wysokiej jakości zdjęć, aparat miał pozwalać na ich bezpośrednią edycję i udostępnianie.
Niestety Zeiss ZX1 pojawił się w sklepach dopiero dwa lata później. W międzyczasie swoją premierę miała Leica Q2 i Fujifilm X100V, a do tego producenci opanowali do perfekcji bezprzewodową łączność między aparatem a smartfonem. Idea edycji zdjęć na aparacie praktycznie straciła sens.
Więc, choć ZX1 oferował ciekawą specyfikację - z pełnoklatkową matrycą 37,4 Mp, 4,3-calowym wyświetlaczem, obiektywem Distagon 35 mm f/2, wgranym Lightroomem Mobile i pamięcią 512 GB na pokładzie - na aparat tego typu było już raczej za późno. Tym bardziej, że zaporowa cena rzędu 30 tys. zł również nie zachęcała.
Od premiery ZX1 Zeiss nie zaprezentował innych aparatów, ani nawet planów co do rozwoju firmy w tym zakresie. Wszystko wskazuje więc na to, że ZX1 był tylko pojedynczym epizodem marki.