Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Pentax *ist DL2 różni się od poprzedniego *ist DL przede wszystkim systemem pomiaru AF, wcześniej był 3-punktowy, teraz 5-punktowy. Doszła też funkcja "cyfrowego podglądu" polegająca na wykonaniu zdjęcia bez zapisywania go na kartę - może się przydać osobom wykonującym dużą ilość prób przed wykonaniem właściwego ujęcia (kasowanie dziesiątek "prewek" ręcznie bywa uciążliwe). Do tego doszło 8 trybów tematycznych a niknął tryb "Standard". Ostatnim dodatkiem jest filtr rozjaśniający umożliwiający poprawienie zrobionego zdjęcia.
Niestety, *ist DL2 dostępny będzie wyłącznie dla klientów w Azji oraz Kanadzie (swoją drogą jest to interesująca regionalizacja). Można się jednak spodziewać, że wkrótce w Europie i USA pojawi się... Samsung GX-1L. Opieramy to przypuszczenia na prostym wnioskowaniu. Po połączeniu sił przez firmy Samsung i Pentax, ta pierwsza zadebiutowała na rynku lustrzanek cyfrowych aparatem GX-1S. Jest on wierną kopią lustrzanki Pentax *ist DS2. A więc jeśli teraz Pentax pokazał DL2 to pora na 1L od Samsunga.
Jeśli powyższe domniemania znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, oznacza to, że firmy Samsung i Pentax dokonały ciekawego podziału stref wpływów: Azja i Kanada dla Japończyków a Europa i USA dla Koreańczyków. Jakie wnioski płyną z tego dla klientów? Pesymiści mogą przyczepić się do pozornej konkurencyjności, optymiści zaś będą się cieszyć, że Pentax nie zniknie z rynku, tak jak wkrótce zniknie koncern Konica Minolta.
Są to oczywiście tylko przypuszczenia, ale przyjmujemy zakłady.