Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Zaprezentowany na amerykańskim rynku w październiku ubiegłego roku EOS M50 Mark II trafia w końcu do Europy. Canon kieruje go kreatywnych twórców treści internetowych. Czy spodoba się miłośnikom TikToka, YouTuba, albo Twitcha?
Zaprezentowany dziś następca EOS-a M50 otrzymał oznaczenia Mark II, ale w porównaniu do poprzednika nie notuje wyraźnych zmian. To ten sam poręczny i lekki korpus o przyjemnej ergonomii. Nie zmieniła się w nim 24-megapikselowa matryca APS-C, ani procesor Digic ósmej generacji.
W nowym EOS-ie zaktualizowany został autofokus o funkcje śledzenia oka w trybie zdjęć i podczas nagrywania wideo. Znakiem czasów jest także funkcja pionowego nagrywania filmów oraz bezpośredni streaming na YouTube.
Wyjście HDMI pozwala na wyprowadzenie czystego sygnału wideo co umożliwia między innymi transmisje wysokiej jakości poprzez oprogramowanie EOS Webcam Utility. Dla vloggerów udogodnieniem będzie także dotykowy przycisk REC na wyświetlaczu, zintegrowany z samowyzwalaczem.
Poza tym główne możliwości filmowe nie zmieniły się. Canon EOS M50 Mark II oferuje tryb 4K 24p z ustawianiem ostrości na zasadzie detekcji kontrastu oraz Full HD 60p z pełnym wsparciem technologii Dual Pixel AF. Umożliwia także nagrywanie filmów FHD w zwolnionym tempie z szybkością do 120 kl./s.
Nie zabrakło w nim także wejścia zewnętrznego mikrofonu, a kadrowanie ujęć bardzo ułatwia obracany na bocznym przegubie 3-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1,04 Mp. Zmiany nie objęły także elektronicznego wizjera, który oferuje rozdzielczość 2,36 Mp, ani trybu seryjnego, który utrzymał się na poziomie 10 kl./s przy zdjęciach pojedynczych i 7.4 kl./s w trybie ciągłym.
Canon EOS M50 Mark II będzie dostępny w sklepach pod koniec marca. Można już zamawiać go w przedsprzedaży. Korpus kosztuje 2800 zł, zestaw z obiektywem EF-M 15-45 mm f/3.5-6.3 IS STM - 3350 zł.