Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Zanurzenie do głębokości 14 metrów, upadek z ponad półtora metra, praca w niskich temperaturach oraz kilka nowinek technologicznych - to najważniejsze cechy odpornego kompaktu Ricoh WG-60.
Firma Ricoh zaprezentowała dziś następcę WG-50 - odpornego kompaktu, który swoją premierę miał w maju ubiegłego roku. Nowy WG-60 odznacza się niemal identycznym i bezkompromisowym wyglądem. Również, gdy spojrzymy na specyfikację to tam także nie dojrzymy istotnych usprawnień. Najważniejsze parametry pozostały niemal nietknięte.
- Doskonała wodoodporność WG-60 oznacza, że użytkownik może z łatwością robić zdjęcia na zewnątrz. Pomimo kompaktowej, lekkiej obudowy, wyjątkowa specyfikacja WG-60 oznacza, że przewyższa on zwykłe aparaty cyfrowe i smartfony w wymagających warunkach - zaznacza producent.
Podobnie jak jego poprzednik, nowy Ricoh WG-60 to aparat stworzony z myślą o ekstremalnych przygodach. Korpus został dokładnie uszczelniony, dzięki czemu będziemy mogli zanurzyć aparat do głębokości 14 metrów przez około dwie godziny (odpowiednik IPX 8 lub JIS Class 8). Kompakt jest oczywiście odporny na wstrząsy i upadki z wysokości 1,6 metra, a także na zgniatanie (wytrzyma nacisk około 100 kg). Jest również pyłoszczelny (odpowiednik IPX 6 lub JIS klasy 6) oraz odporny na niskie temperatury do -10° C. Ale dokładnie taką specyfikację zapewniał już jego starszy brat WG-50.
Nie zmieniło się także za wiele w kwestii obrazowania. Otrzymujemy tę samą 1/2.3“ matrycę BSI-CMOS o rozdzielczości 16-megapikseli oraz obiektyw z 5x zoomem optycznym o ekwiwalencie 28-140 mm, wokół którego znajdziemy diody równomiernie doświetlające fotografowaną scenę lub obiekty z bliskiej odległości (tryb mikroskop). Całość uzupełnia wydajny procesor, dzięki czemu będziemy mogli pracować w zakresie ISO 125-6400, a także nagrywać w rozdzielczości Full HD 30p (format H.264). Oczywiście komponować ujęcia będziemy za pomocą 2.7″ ekranu o rozdzielczości 230 000 punktów z powłoką antyrefleksyjną, którego jasność możemy szybko ustawić tak by odpowiadała zastanym warunkom w jakich przyjdzie nam fotografować lub filmować. Także sama ergonomia pozostała bez zmian. Otrzymujemy identyczny rozkład odpowiednio wyczuwalnych przycisków tylnego panelu.
Dostajemy za to usprawnioną funkcjonalność, dzięki czemu nowy WG-60 ma być idealnym aparatem do pracy pod wodą. Ulepszony tryb zdjęć podwodnych ma optymalizować kolory i kontrast „w oparciu o dane obrazów faktycznie uchwyconych pod wodą“. Tryb ten powinien zapewnić ostre oraz realistyczne obrazy dzięki uwydatnieniu odcieni czerwieni, które są tracone w fotografii podwodnej, a jednocześnie ma skutecznie kompensować utratę kontrastu spowodowaną przez rozproszenie światła w wodzie. Do tego w trybie podwodnym opcja „Flash Off + Flash On“ ma umożliwiać wykonywanie kolejno dwóch obrazów - przy jednorazowym wciśnięciu migawki - jednego bez lampy błyskowej i drugie ujęcie z lampą błyskową. Poza tym producent zaimplementował trzy funkcje redukujące wszelkiego rodzaju poruszenia: mechanizm Pixel Track SR i tryby Digital SR oraz Movie SR.
- Model ten zapewnia również zaawansowane funkcje przetwarzania obrazu, możliwe dzięki najnowszej technologii „super-rozdzielczości“, zapewniającej ostre, wyraźne obrazy o wysokiej wyrazistości. Oferuje również takie innowacyjne funkcje, jak tryb ręcznego fotografowania nocnego, który automatycznie rejestruje kilka obrazów tej samej nocnej sceny, tworząc jeden, złożony obraz - zapewnia producent.
Ricoh WG-60 będzie dostępny w sprzedaży już od przyszłego miesiąca w dwóch wariantach kolorystycznych: czerwonym i czarnym. Za odporny kompakt zapłacimy około 250 funtów. Natomiast jego poprzednik WG-50 kosztuje około 950 zł, więc można przypuszczać, że i nowy WG-60 zadebiutuje w podobnej cenie.