Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
#Photokina2018 Wczoraj, gdy wydawało się, że emocje związane z Photokiną powoli opadają, Zeiss zaprezentował swój wizjonerski pełnoklatkowy kompakt. To jednak nie koniec zaskoczeń. Już dziś zobaczyć mamy nowy aparat dalmierzowy z segmentu premium.
W internecie pojawiła się dziś tajemnicza strona pixii.fr, która zapowiada premierę nowego aparatu PIXII. Póki, co na jego temat nie ma żadnych oficjalnych informacji, ale bazując na plotkach i zarysie korpusu, możemy już wysnuć pierwsze wnioski.
Zdjęcia ujawnia nam konstrukcję dalmierzową, z wizjerem po lewej stronie i obiektywem Leica M. Będzie to więc najprawdopodobniej aparat systemowy. Czy to jednak po prostu zwykły konkurent dla aparatów Leiki?
Wczesny render aparatu
Dane udostępnione w serwisach plotkarskich ujawniają dość szczególną naturę aparatu. Wyszperany przez użytkowników plik PDF (producent poprosił nas o usunięcie linku) wskazuje, że prace nad aparatem trwają już od 2015 roku, a ideą stojącą za przedsięwzięciem jest chęć stworzenia “iPoda fotografii” - urządzenia, które oferowałoby wygodę pracy podobną do smartfonowej aplikacji.
Wczesne rendery ukazują dość prostą, manualną konstrukcję, bez monitora LCD, ale za to z ekranem pomocniczym, na którym wyświetlane są informacje na temat parametrów ekspozycji. Same zdjęcia miałyby być od razu, bezpośrednio wysyłane na smartfona tak, aby możliwe było się szybkie dzielenie nimi w internecie i obróbka na urządzeniach mobilnych.
Widać też, że aparat ma być pozycjonowany w segmencie premium, w przedziale cenowym 4-6 tys. euro. Model miałby być więc alternatywą dla produktów Leiki. Z opublikowanego dokumentu wynika też, że aparat pojawia się na rynku z pewnym opóźnieniem - aparat miał być już gotowy pod koniec 2017 roku, ale jak do tej pory na jego temat nie widzieliśmy żadnych informacji.
Czy dziś zobaczymy gotowy produkt czy będzie to jedynie zapowiedź powiązana z kampanią zbiórki społecznościowej? Tego na razie nie wiemy. Póki co, “Piksi” wygląda jedynie na sezonową ciekawostkę pokroju projektów Konost czy Relonch.
Więcej informacji o aparacie znajdziecie pod adresem pixii.fr.