Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Wszyscy uwielbiamy oglądać filmy w zwolnionym tempie. Niestety cena urządzeń służących rejestracji takich materiałów znacznie przekracza możliwości finansowe większości zwykłych fotografów i filmowców. Ten stan rzeczy ma zmienić Chronos 1.4.
Obecnie coraz więcej aparatów fotograficznych pozwala na rejestrowanie materiału z prędkością 120 kl./s jednak to i tak nic w porównaniu z tym, co oferują specjalistyczne kamery. Jeśli kiedykolwiek pod wpływem filmów z samochodowych crash-testów czy innego typu materiałów w super zwolnionym tempie zainteresowaliście się tematem sprzętu wykorzystywanego do rejestracji tego typu wideo, z pewnością wiecie, że są to bardzo drogie rzeczy, a wiele z nich nie jest nawet dostępnych dla “zwykłych śmiertelników”. Dla przykładu, za popularne w tym segmencie kamery Phantom musimy zapłacić od 50 do nawet 150 tys. dolarów. Nic dziwnego, że filmy slow-motion ciągle są dość niszową sprawą.
Czy jednak musi tak być? Firma Krontech twierdzi, że wcale nie i startuje z kampanią crowdfundingową urządzenia Chronos 1.4, która może wywołać burzę na rynku superszybkich kamer. Kosztujący zaledwie 1/10 kwoty jaką musielibyśmy zapłacić za najtańszą profesjonalną kamerę tego typu, Chronos ma zamiar wprowadzić slow motion pod strzechy zwykłych fotografów i filmowców, oferując przy tym znacznie bardziej przyjazny interfejs i kompaktowe gabaryty.
Wyposażony w matrycę CMOS z migawką globalną (brak efektu rolling shutter), o rozmiarze 2/3 cala Chronos pozwoli nam rejestrować filmy w maksymalnej jakości Full HD z prędkością 1057 kl./s w zakresie ISO 320 - 51200, który rozszerzymy do ISO 11840, przełączając się na tryb monochromatyczny. Jeśli obniżymy wyjściową rozdzielczość, dostępny klatkaż wzrośnie nawet do 21 649 kl./s. Warto dodać, że materiały wideo zapisywane są w formacie RAW, w pamięci kamery, co pozwolić ma na ich edycję bezpośrednio w kamerze, przed eksportem do skompresowanego formatu. Maksymalny czas zapisu, to w zależności od wersji kamery 4 lub 8 sekund.
Oprócz tego otrzymujemy duży, 5-calowy pojemnościowy ekran dotykowy o rozdzielczości 800 x 400 pikseli, mocowanie obiektywów kompatybilne z bagnetami C i CS (możliwość łatwej adaptacji większości szkieł na rynku), bogaty zestaw złącz, wejście na karty SD, baterię pozwalającą na prawie 2 godziny pracy i wiele możliwości wyzwalania rejestracji wideo. Jest też wygodne pokrętło na obudowie, które pozwala prześledzić nagrany materiał w przyspieszeniu.
To wszystko w cenie 2750 dolarów, jeśli zdecydujemy się wesprzeć kampanię w serwisie Kickstarter. Z jej powodzeniem nie powinno być problemu. Ta wystartowała raptem wczoraj, a twórcom już udało się pozyskać dwukrotność sumy potrzebnej na rozpoczęcie masowej produkcji (około 110 tys. dolarów). Poza tym projekt dopracowywany jest już od kilku dobrych lat, co każe nam nie obawiać się o ewentualne problemy na etapie produkcji.
Gotowy produkt ujrzy światło dzienne w maju 2017 roku. Więcej informacji znajdziecie pod adresem krontech.ca oraz w serwisie Kickstarter.