Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Choć na rynku nie brakuje akcesoriów, czasem by uzyskać zamierzony efekt, odpowiednie narzędzia musimy zbudować sami. Tym tropem poszedł Daniel DeArco, którego “najszybszy slider świata”, pozwala mu tworzyć wyjątkowe ujęcia.
Wszyscy dobrze znamy filmowy efekt Bullet Time, który stworzony na potrzeby filmu Matrix, szybko podbił kino akcji i wielokrotnie wykorzystywany był przy okazji najróżniejszych produkcji, pojawiając się nawet w reklamach. Oryginalnie, do jego stworzenia potrzebne było stworzenie specjalnej szyny z dziesiątkami aparatów, które rejestrowały to samo ujęcie z różnych perspektyw, w bardzo krótkim odstępie czasu.
Jak jednak uzyskać podobny efekt gdy nie dysponujemy hollywodzkim budżetem, a w naszym arsenale znajduje się tylko jeden aparat? To samo pytanie zadał sobie fotograf i filmowiec, Daniel DeArco. Stwierdził, że podobne rezultaty można by było uzyskać bardzo szybko przemieszczając kamerę pozwalającą na rejestrację obrazu w zwolnionym tempie.
Z racji tego, że nie był tego w stanie osiągnąć konwencjonalnymi metodami, własnoręcznie stworzył w tym celu specjalny zmotoryzowany slider, który pozwala przesuwać aparat znacznie szybciej niż byłby w stanie zrobić to człowiek. Efekty? Zobaczcie sami.
Co ciekawe, tego typu rozwiązanie sprawdza się nie tylko w przypadku filmowania sekwencji slow-motion, ale także podczas rejestracji ruchu w zwykłych klatkażach. Jak jednak mówi sam autor, to jedynie przedsmak tego, na co pozwala prototyp stworzonego przez nie urządzenia. Więcej zaprezentować ma w nadchodzących filmach, ale już teraz możemy obejrzeć materiał odsłaniający kulisy projektu.
Na razie nie wiadomo czy DeArco ma zamiar skomercjalizować swój wynalazek, biorąc jednak pod uwagę euforyczne komentarze użytkowników, wielu filmowców chciałoby mieć podobne narzędzie w swoim arsenale. Nie brakuje też zresztą głosów twierdzących, że filmy te mają za zadanie zrobić dobry grunt pod kampanię produktu, która w niedalekiej przyszłości wystartuje w jednym z serwisów crowdfundingowych. Pożyjemy, zobaczymy.
O ewentualnych postępach w temacie będziemy Was informować na bieżąco.
Więcej ciekawych filmów fotografa znajdziecie na kanale Daniel DeArco w serwisie Youtube.