Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Streaming materiałów filmowych żywo są obecnie jednym z wiodących trendów w świecie internetu, a ich popularność zwiększają aplikacje typu Periscope i ogólny rozwój technologii VR. Kamera sferyczna Live Planet przenieść ma tego typu transmisje na wyższy poziom.
Rozwój technologii sprawił, że transmitowanie filmów wysokiej rozdzielczości przez internet nie jest już problemem, a zyskujące na popularności rozwiązania z segmentu VR sprawiają z każdym dniem przybliżają nam możliwość wirtualnego uczestnictwa w różnego rodzaju wydarzeniach. Do tej pory jednak streaming filmów 360° wiązał się ze względnie niskimi rozdzielczościami i problemami technicznymi przy ich przygotowaniu. Ze wszystkim tym uporać ma się kamera Live Planet, która według twórców zrewolucjonizować ma to jak postrzegamy transmisje internetowe.
Głównym problemem przy rejestracji filmów sferycznych jest konieczność łączenia obrazu z poszczególnych kamer na etapie postprodukcji. Pewnym rozwiązaniem są jedno, lub dwuobiektywowe kamery typu Fly360, Ricoh Theta S czy Nikon Keymission 360, które z tworzeniem panoramy uporają się same. Jednak w ich wypadku musimy pogodzić się z niską wyjściową jakością obrazu. Proces transmisji tego typu filmów pozostaje osobną trudnością, sprawiając, że obecnie nie ma na rynku kompleksowego rozwiązania, które pozwalałoby na wygodną rejestrację i szybki jakościowy streaming materiałów sferycznych.
Twórcy kamery Live Planet do kwestii transmisji podeszli w ciekawy sposób. Nagrywany przez 16 18-megapikselowych kamer materiał, przed publikacją wysyłany jest do platfromy w chmurze, który korzystając z dużej mocy obliczeniowej szybko przygotowuje materiał i umożliwia jego streaming do wszystkich najważniejszych serwisów obsługujących odtwarzanie filmów sferycznych.
W przypadku transmisji ograniczeni jesteśmy rozdzielczością 4K (4096 x 2048 pikseli na każde oko) i klatkażem 30 kl./s, jeśli jednak zdecydujemy się zapisać film w wewnętrznej pamięci urządzenia (512 GB) maksymalny klatkaż wzrośnie do 60 kl./s. Oprócz modułu Wi-fi, kamera oferuje także porty Ethernet, USB, HDMI i SDI, a także wejście na karty microSD.
Celem firmy jest zrewolucjonizowanie ciągle rozwijającego się rynku VR i zastąpienie tradycyjnych transmisji telewizyjnych wysokiej jakości streamingami 360°. - Rzeczywistość wirtualna wreszcie stanie się prawdziwie rzeczywista - obiecuje Halsey Minor, twórca projektu i założyciel serwisu technologicznego CNET.
Szybkość i wygoda to dwa mocne asy w rękawie producenta, które mogą sprawić, że to jego kamera stanie się standardem wybieranym przy tworzeniu i dystrybucji materiałów sferycznych. Oczywiście przy cenie 10 tys. dolarów urządzenie nakierowane jest na profesjonalnych odbiorców, w tym głównie telewizje internetowe. Niemniej jednak to wciąż mniej niż przyszłoby nam zapłacić za kamery typu Nokia OZO czy wciąż pozostające w fazie rozwoju rozwiązanie Facebooka. Za brak konieczności własnoręcznego łączenia materiału chętnie dopłacą także osoby zastanawiające się wcześniej nad zakupem dedykowanego riga GoPro.
Obecnie kamerę można nabyć w przedsprzedaży za połowę ceny, czyli $4995. Zainteresowanym radzimy się spieszyć. Promocją objętych jest jedynie 500 sztuk urządzenia. Live Planet na rynek trafi w czwartym kwartale 2016 roku.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem liveplanet.net.