Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
Photokina 2004. Mamiya prezentuje pierwszą na rynku, obok nowego H1D firmy Hasselblad, średnioformatową lustrzankę cyfrową z wymienną optyką. Podobnie jak nowa przystawka Mamiya ZD Back, aparat rejestruje obraz w rozdzielczości 22 MP. Zgodny jest z całą linią obiektywów Mamiya 645AF.
Podczas targów w Kolonii producenci sprzętu średnioformatowego wykazali się wyjątkową aktywnością. Tego samego dnia (28.09.2004) dwaj najwięksi konkurenci pokazali swoje topowe modele, które po raz pierwszy w historii średniego formatu, służą wyłącznie do rejestracji cyfrowej. O nowościach ze stajni Hasselblad już pisaliśmy - przypomnijmy tylko, że H1D to niemal taki sam aparat jak H1, ale posiada niewymienną ściankę 22 Megapiksele.
Mamiya ZD pod względem właściwości jest podobna lub nieco lepsza. Istotną różnicą jest to, że nie ma tu całego tylnego modułu z matrycą cyfrową - jest ona zintegrowana z resztą body. Ponadto ZD posiada, obok wyjścia cyfrowego FireWire, dodatkowe 2 sloty kart pamięci (CompactFlash oraz Secure Digital). Można zatem pracować wygodnie w studio oraz poza nim. Ze specyfikacji wynika też, że jest to dość szybki aparat. Zdjęcia seryjne realizowane są w tempie 1.5 kl/sek z limitem 11 ujęć w jednej serii.
Sercem aparatu jest oczywiście matryca światłoczuła CCD o wymiarach 48 x 36 mm. Znajduje się na niej 21.8 milionów punktów światłoczułych (4008 x 5344), które rejestrują światło w postaci 12-bitowej na każdy kanał kolorystyczny. Co ciekawe, Mamiya ZD zapisuje zdjęcia nie tylko w bezstratnym formacie RAW wymaganym do zadań profesjonalnych, ale także w kompresowanym JPEG, który przyda się do szybkiego podglądu lub mniej ważnych misji. Istnieje możliwość zapisu równoległego RAW + JPEG. Aparat posiada wbudowany filtr blokujący światło podczerwone oraz zdejmowany filtr o niskiej przepustowości.
Mamiya ZD oferuje 4 tryby pomiaru światła (czwarty daje możliwość ustalenia średnicy pola pomiarowego); 4 tryby ekspozycji oraz Bulb; bracketing ekspozycji w serii 2, 3 lub 5-zdjęciowej; szeroki zakres czasów migawki od 30 do 1/4000 sek. Czas synchronizacji z błyskiem wynosi 1/125 sek. Zakres dostępnych ekwiwalentów czułości obejmuje wartości od ISO 50 do ISO 400. Producent zadbał o system równoważenia kolorów - obok trybu automatycznego balansu znajdziemy 5 trybów predefiniowanych, 2 tryby programowane przez użytkownika, a także funkcję korekty balansu lub doboru temperatury barwowej na skali Kelvina. Obraz zapisywany jest w przestrzeni Adobe RGB lub sRGB.
Jednocześnie z premierą aparatu, Mamiya zaprezentowała przystawkę cyfrową Mamiya ZD Back dedykowaną do aparatów Mamiya 645AFD oraz RZ67 Pro II D. Jej właściwości są niemal identyczne jak aparatu Mamiya ZD (22 Megapiksele CCD, 48 x 36mm). Jedyna różnica (oczywiście obok wymiarów i wagi) to nieco mniejsza szybkość - 1.2 kl/sek z limitem 11 ujęć w serii. Dobra współpraca przystawki z aparatami gwarantowana jest przez wprowadzony niedawno system komunikacji z urządzeniami zewnętrznymi MSCE.
Podsumowując, wkrótce na rynek trafią pierwsze dwie lustrzanki średnioformatowe, w dwóch najważniejszych systemach. Co prawda bardzo podobne możliwości można uzyskać przez podłączenie dedykowanej przystawki do "zwykłej" lustrzanki średnioformatowej, ale warto odnotować fakt, że są to (tzn. Mamiya ZD oraz Hasselblad H1D) pierwsze aparaty tej klasy, do których nie podłączymy kasety z tradycyjnym filmem. Jest to wyraźny znak, że fotografia cyfrowa zaczyna spełniać wymagania profesjonalistów, którzy, jak wiadomo, są najbardziej sceptyczni gdy chodzi o nowinki technologiczne.
A my musimy zastanowić się teraz, w którym dziale publikować newsy takie jak powyższy - "cyfra" czy "6 cm"? Tym razem wybieramy dział cyfrowy.
Mamiya ZD - dane techniczne