Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Hasselblad Lunar to nie tylko pierwszy w historii tego producenta bezlusterkowiec, ale także pierwszy aparat z matrycą mniejszą niż te znane ze średnioformatowych aparatów cyfrowych. Szwedzki producent zdecydował się na bardzo ciekawy krok, ponieważ zrezygnował z rozwoju swojego autorskiego systemu, tylko skorzystał z doświadczeń Sony.
Lunar został zbudowany wokół sensora APS-C o rozdzielczości 24,3-megapikseli. Matryca może pracować w zakresie czułości ISO 100-16 000. Została wyposażona w 25 punktów autofokusa.
Zdjęcia będziemy mogli kadrować i oglądać na jednym z dwóch ekranów. Głównym, 3-calowym monitorze LCD oraz w wizjerze OLED. Jeżeli dodamy do tego "innowacyjny" system sterowania TriNavi, możemy być praktycznie pewni, że mamy do czynienia z "inspiracją" aparatem Sony NEX-7.
Producent mimo to zapewnia nas, że aparat zaprojektowano z największą pieczołowitością. Zamiast tradycyjnych projektów 3D, Hasselblad Lunar najpierw został narysowany, a następnie wykonywano kolejne drewniane prototypy.
Producentowi zależało na zapewnieniu najlepszej ergonomii zarówno dla profesjonalnych fotografów jak i dla entuzajstów, którzy chcieliby robić zdjęcia produktami Hasselblad.
Hasselblad Lunar będzie budowany z wielu różnych materiałów, które będą zależały od użytkownika. W informacji prasowej, którą otrzymaliśmy na targach w Kolonii wymienione są: włókna karbonowe, tytan, drewno, skóra, a nawet złoto. Dlatego nikogo nie powinna dziwić cena tego korpusu. Szwedzi wycenili go na 5000 euro. Lunar będzie dostępny w pierwszym kwartale 2013 roku