Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Zaprezentowany dzisiaj Fujifilm X-E1 to tańsza propozycja w stosunku do X-Pro1. Aparat wyposażono w 16,3-megapikselową matrycę APS-C X-Trans CMOS, procesor EXR PRO, elektroniczny wizjer w technologii OLED wyświetlający ponad 2 miliony punktów(kontrast 1:5000), wbudowaną lampę błyskową i gorącą stopkę. X-E1 wykorzystuje system szkieł Fujifilm XF z mocowaniem X, w tym bardzo przyzwoite, stałoogniskowe obiektywy 18mm, 35mm i 60mm.
Producent obiecuje szybki system AF - bardzo na to liczymy, ciągle pamiętając jak pracował jego starszy "brat" - X-Pro1. Wraz z wprowadzonym teraz obiektywem kitowym, 18-55mm f/2.8-4, aparat ma ostrzyć w ciągu 0.1s. Odpowiedzialna za to będzie matryca z szybkim trybem odczytu, procesor EXR i system AF z detekcją kontrastu.
Aparat pracuje w zakresie czułości 100-6400, rozszerzalnym do maksymalnie 25600 ISO. Z tyłu aparatu znajduje się 2,8-calowy wyświetlacz LCD (460 000 punktów). Nowy Fujifilm ma umożliwiać wykonanie 350 zdjęć na jednym naładowaniu baterii. Filmowców zainteresuje tryb nagrywania filmów Full HD. Opcją jest podpięcie zewnętrznego mikrofonu.
X-E1 posiada tryby symulacji filmu światłoczułego, są to m.in. Velvia, Astia, Provia, Monochromatyczny, Sepia, PRO Neg Std oraz PRO Neg Hi. Można też korzystać z szeregu funkcji "artystycznych", np. multiekspozycji. Pliki RAW będzie można w pewnym stopniu wyedytować z poziomu aparatu.
Cena i dostępność nowego Fujifilm zostanie jeszcze potwierdzona.