Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Czy pamiętacie jak się kiedyś oglądało zdjęcia? Brało się do ręki pracowicie wyklejony album z wakacji, kładło na kolana i przeglądało strona po stronie. Można było przystanąć na chwilę przy wybranym zdjęciu, cofnąć się do wcześniejszych, albo też przyjrzeć się lepiej szczegółom. Bez podłączania kabli, patrzenia na ilość prądu w baterii czy pauzowania pokazu slajdów. Nowe urządzenie firmy Apple ma szansę przywrócić te doznania.
iPad z wyglądu przypomina dużego iPhone'a i ma podobną filozofię działania. Użytkownicy telefonu Apple będą czuli się jak w domu używając iPada. O ile jednak iPhone mógł służyć co najwyżej do szybkiego pokazania kilku zdjęć, o tyle iPad z ekranem wielkości prawie kartki A5 ma pozwolić już na delektowanie się fotografiami. Szef Apple Steve Jobs twierdził podczas prezentacji urządzenia podkreślał, że użytkownicy iPoda Touch i iPhone'a nie powinni mieć żadnego kłopotu podczas korzystania z iPada. Podobnie jak w iPhonie dotykowy ekran pozwala na przechodzenie między "stronami" albumu za pomocą przesuwania palcem. Przy tej wielkości urządzenia to zupełnie jak przekładanie kartek.
Jak nasze zdjęcia będziemy umieszczali na iPadzie? Urządzenie nie ma czytnika kart, ani napędu CD/DVD. Ma za to bezprzewodowe złącza WiFi, Bluetooth i standardowe złącze iPhone/iPod. Dodatkowo ma być dostępna wersja z modemem komórkowym 3G. Zdjęcia i inne media będzie się wrzucało do iPada za pomocą aplikacji iTunes. Tej samej, której już używają właściciele iPodów i iPhone'ów. Oczywiście dzięki dostępowi do Internetu nie będziemy ograniczeni tylko do zdjęć dostępnych w naszym domowym archiwum. Możemy przeglądać fotografie umieszczone na albumach internetowych naszych znajomych czy przeglądać ich konta na serwisach społecznościowych jak na przykład Facebook, MySpace, Flickr czy wreszcie NaszaKlasa. Co więcej, iPad może korzystać z oprogramowania dostępnego dla iPhone'a, więc stoi przed nami otworem całe dostępne oprogramowanie do uzupełniania serwisów społecznościowych, a także do obróbki zdjęć.
Uaktualnienie 28.01.10: Firma Apple umieściła na swojej stronie informacje o zestawie przejściówek do iPada o nazwie Camera Connection Kit, które umożliwiają podłączenie aparatu przez złącze USB (wersja USB przejściówki) lub korzystanie z kart SD (wersja SD przejściówki). Za pomocą Camera Connection Kit można na iPada wrzucać zarówno zdjęcia jak i filmy.
Podstawowy model iPada ma być dostępny na całym świecie w ciągu 60 dni, a wersja z modemem 3G w ciągu 90 dni. Ta druga będzie dostępna bez simlocka, ale podczas premiery wspomniano, że urządzenia będą w ofercie operatorów komórkowych wraz taryfami przesyłu danych. Urządzenie będzie oferowane w trzech wersjach wbudowanej pamięci: 16GB, 32GB i 64GB. Nie znamy jeszcze polskiej ceny urządzenia, ale w USA podstawowa wersja 16GB bez 3G ma kosztować 499 USD. W Europie tradycyjnie będzie z pewnością nieco drożej. Jako akcesoria mają być dostępne dwa rodzaje stacji dokujących (w tym jedna z klawiaturą) oraz etui przypominające okładkę notesu. Bateria ma wystarczać na 10 godzin korzystania.
Czy iPad się przyjmie? Biorąc pod uwagę sukces iPhone'a można być dobrej myśli, jednak wygoda jego użytkowania musi być wyraźnie lepsza niż tradycyjnego laptopa, którego wielu z nas i tak już ma w domu. Na pewno może to być fajne urządzenie do przeglądania zdjęć w domowym zaciszu, ale spełnia też o wiele więcej funkcji i na pewno ich suma zadecyduje o ostatecznym powodzeniu najnowszego dziecka Apple