Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
W ramach ostatnich premier Asus zaprezentował także nowe monitory z serii ProArt. 10-bitowe panele oferować mają wierne odwzorowanie kolorów, wysoką jasność i wsparcie dla wyświetlania HDR. Topowy model PA32DC otrzymał panel OLED i jako pierwszy tego typu monitor na świecie posiada wbudowany kalibrator.
Wygląda na to, że Asus chce nieco namieszać na rynku profesjonalnych monitorów graficznych. Po dobrze przyjętym pierwszym ekranie z serii ProArt, przyszła kolej na kolejne zaawansowane modele, które niebawem wzbogacą ofertę producenta.
Najważniejszą premierę jest model Asus ProArt PA32DC - wyposażony w 31,5-calową matrycę OLED, zapewnić ma wzorową kontrastowość (1000000:1) i dorównywać najlepszym monitorom do edycji wideo na rynku pod względem reszty specyfikacji. Monitor oferuje rozdzielczość 4K (3840 x 2160 px), format 16:10, 10-bitową głębię koloru, 99-procentowe pokrycie gamutu DCI-P3, 80-procentowe pokrycie przestrzeni Rec.2020, współczynnik reprodukcji kolorów Delta E <1 oraz czas reakcji na poziomie 0,1 ms.
Z kolei w zakresie wyświetlania HDR może pochwalić się certyfikatem VESA DisplayHDR 400, a sam monitor posiada wbudowanych wiele profili dla materiałów HDR i SDR, co pozwoli rozeznać się, jak dany materiał będzie wyglądać na różnych ekranach. Mamy też opcje Picture in Picture czy Picture by Picture, pozwalające na jednoczesne wyświetlenie kilku gamutów.
Co więcej, monitor został wyposażony we wbudowany kalibrator, który ułatwi zachowanie wiernej reprodukcji kolorów. Warto też wspomnieć, że jest to pierwszy ekran OLED wyposażony w taką funkcję.
Wygląda też na to, że firma chce, by monitor był używany także w roli monitorów poglądowych na planach filmowych. Ekran wyposażony został w uchwyt i specjalne nóżki, które pozwolą wygodnie postawić go na ziemi. Mamy też fizyczne przyciski menu, które w pracy okażą się zapewne wygodniejsze niż panele dotykowe oraz boczny dostęp do portów, które oferować mają wiele opcji komunikacji (na razie ich rodzaj i liczba nie zostały podane do wiadomości).
Model Asus ProArt PA32UCR to także 10-bitowy monitor 4K, jednak tym razem przystosowany również bardziej do pracy z nieruchomym obrazem. Podczas gdy panel oferuje „jedynie” 98-procentowe pokrycie gamutu DCI-P3, może pochwalić się 99,5-procentowym pokryciem przestrzenie AdobeRGB.
W odróżnieniu od modelu PA32DC, za wyświetlanie odpowiada tu technologia Mini-LED z 576 strefami wygaszania, co zapewnić ma wierne odwzorowanie czerni i jasnych obszarów kadru, czyniąc z niego doskonały monitor HDR. Ekran może pochwalić się także większą maksymalną jasnością sięgającą 1000 nitów (certyfikat VESA DisplayHDR 1000). Podobnie jak w modelu DC, tu także oczekiwać mamy wzorowej reprodukcji kolorów (współczynnik Delta E <1).
To jednak jak na razie wszystko, co wiemy na temat nowego ekranu.
Póki co producent nie podał jeszcze cen ani daty oficjalnej rynkowej premiery obydwu monitorów. Sklepowego debiutu należałoby jednak spodziewać się w przeciągu najbliższych miesięcy. Raczej nie ma co jednak liczyć na przystępną cenę. Najprawdopodobniej tak, jak przypadku wcześniejszych produkcji z serii ProArt należy spodziewać się tu pułapu ok. 20-25 tys. zł. Biorąc jednak pod uwagę, mniejszą liczbę stref wygaszania niż w obecnym na rynku monitorze PA32UDG, można spodziewać się, że model PA32UCR będzie oferowany jako tańsza opcja w linii ProArt.
Więcej informacji znajdziecie na stronie asus.com.