Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Popularna konsola do edycji zdjęć doczekała się poważnej aktualizacji. Jak zapewnia producent, nowy Loupedeck+ ma oferować rozbudowaną ergonomię, bogate możliwości personalizacji oraz znacznie lepsze wykonanie.
Po raz pierwszy o Loupedeck, dedykowanej konsoli do Lightrooma, usłyszeliśmy w 2016 roku, kiedy to projekt pojawił się w serwisie Indiegogo. Następnie pod koniec ubiegłego roku kontroler trafił do sprzedaży. Zapewniał on rozbudowaną ergonomię oraz wysoką użyteczność, co przekładało się na wygodę podczas pracy. Konstrukcja miała jednak swoje wady, o których zresztą pisaliśmy w naszym redakcyjnym teście. Natomiast dziś producent światły ukazał nowy model Loupedeck+, który ma być o wiele bardziej rozbudowaną konstrukcją.
Druga odsłona urządzenia została zaprojektowana z jeszcze większą funkcjonalnością, kontrolą i lepszymi opcjami konfiguracji, a wszelkie aktualizacje konsoli wprowadzono w oparciu o opinie fotografów, którzy mieli do czynienia z pierwszą generacją kontrolera.
- Wiemy, w jaki sposób zaangażowane są zarówno profesjonalne, jak i amatorskie społeczności fotograficzne, a my jesteśmy zobowiązani do ułatwiania im pracy i zwiększania produktywności - powiedział Mikko Kesti, założyciel i dyrektor generalny Loupedeck. - Nie ma lepszego sposobu na stworzenie kolejnej ewolucji naszego flagowego produktu, niż pójście od razu do źródła i wzięcie od fotografów opinii. Dodając jeszcze więcej kontroli, wydajności i opcji dostosowywania do procesu edycji, jesteśmy w stanie pomóc im odnieść większy sukces, zwiększając ich wydajność i kunszt - dodał Kesti.
Loupedeck+ przeszedł niemałą ewolucję. Nowa konsola ma odznaczać się znacznie lepszym wykonaniem, co było słabszą stroną pierwszej odsłony kontrolera. Teraz ma być o wiele lepiej, a pomóc w tym mają komponenty z wyższej półki. Poza tym producent dołożył wszelkich starań, by Loupedeck+ spełniał oczekiwania najbardziej wymagających fotografów.
Poprawiono ogólną ergonomię urządzenia i zadbano o rozbudowane możliwości personalizacji - tak, by każdy mógł dopasować urządzenie do swoich własnych potrzeb i preferencji. Łącznie otrzymujemy aż 17 konfigurowalnych przycisków. Na dodatek wciśnięcie któregoś z nich oraz klawisza Fn zmienia ich działanie.
Co więcej, na konsoli znajdziemy kolejne dwa dodatkowe pokrętła, które również możemy personalizować, a także przyciski Shift, Ctrl, Cmd, Alt i Tab - znane z klawiatur komputerowych.
Jednak jedną z ważniejszych zmian jakie zaszły w projekcie jest zwiększenie kompatybilności Loupedeck+ z większą liczbą programów. Do tej pory konsola współpracowała jedynie z Lightroomem. Teraz z kontrolera skorzystamy także podczas edycji zdjęć w Capture One i Aurora HDR. W przyszłości natomiast konsola ma także działać i programie Skylum Luminar.
- Skylum i Loupedeck mają tę samą wizję. Chcemy pomagać fotografom w tworzeniu wspaniałych zdjęć - powiedział Alex Tsepko, dyrektor generalny Sklyum. - Kiedy odkryłem, że nowa wersja Loupedeck wychodzi, wiedziałem, że oprogramowanie Skylum powinno być pierwszym, które ją obsługuje. Jest to rodzaj innowacji, której potrzebują współcześni fotografowie.
Loupedeck+ ma pojawić się w polskiej sprzedaży już w przyszłym tygodniu. Za usprawnioną generację konsoli przyjdzie nam zapłacić 999 zł. Warto jednak zauważyć, że poprzednia wersja kontrolera jest kompatybilna z nowym oprogramowaniem i będzie dostępna w obniżonej cenie do wyczerpania zapasów. Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta.