Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Zaprezentowany Instant Magny 35 Instant Back to rozwiązanie, którego świat fotografii jeszcze nie widział. Umożliwia korzystanie z analogowych aparatów i szybkie wywoływanie zdjęć natychmiastowych bez żadnych dodatkowych modyfikacji.
W przeciągu ostatnich lat wiele słyszeliśmy o różnego rodzaju akcesoriach, jak chociażby o I’m, czyli cyfrowej przystawce do klasycznych analogowych lustrzanek. Ale nie przypominamy sobie o adapterze, który łączyłby dwa analogowe światy - aparaty na film 35 mm z fotografią natychmiastową. Do teraz.
Konstruktorzy z NINM Lab opracowali i właśnie zaprezentowali Instant Magny 35 Instant Back, czyli specjalną przystawkę do fotografii natychmiastowej, którą będziemy mogli przymocować do większości analogowych lustrzanek i aparatów dalmierzowych.
Adapter Instant Magny 35 Instant Back został wyposażony we wbudowany układ optyczny zbudowany z 5 elementów, które rozmieszczono w 2 grupach. Poza tym urządzenie do pracy korzysta z 4 akumulatorów AAA, posiada licznik zdjęć (sygnalizator LED), a także gniazdo, dzięki któremu umieścimy konstrukcję na statywie. Ale najciekawszą informacją jest fakt, że Instant Magny 35 Instant Back współpracuje w kwadratowymi wkładami Instax Square, które zapewniają rozmiar obrazka 62 x 62 mm (rozmiar wydruku – 86 x 72 mm).
Niestety Instant Magny 35 Instant Back nie możemy zaliczyć do kompaktowych urządzeń. Jak możemy zauważyć, przystawka nie wygląda na wyjątkowo wygodne rozwiązanie. Kawał przymocowanego „czarnego klocka“ zwisa u dołu aparatu, co w praktyce może okazać się mało ergonomiczne. Trudno nam sobie wyobrazić wygodne fotografowanie na ulicach miast, czy na imprezie wśród znajomych. Niemniej jednak niewątpliwym plusem jest tu fakt, że do aparatu podłączymy obiektywy o różnych ogniskowych, co dostarczy nam ciekawych i zróżnicowanych zdjęć natychmiastowych - od krajobraz, przez portret, a na makro skończywszy.
Adapter Instant Magny 35 Instant Back za niespełna kilka godzin pojawi się na Kikstarterze, gdzie producent rozpocznie zbiórkę funduszy na pełną realizację projektu. Cena w przedsprzedaży przystawki kompatybilnej z aparatami Leica i Nikon ma wynieść 99 dolarów (179 dolarów, gdy pojawi się na rynku). Nieco droższy będzie odpowiednik kompatybilny z Canonem, Pentaksem i Olympusem - 159 dolarów w przedsprzedaży i 199 dolarów, gdy adapter trafi na półki sklepowe. Pierwsze dostawy mają rozpocząć się pod koniec tego roku.
Po więcej informacji odsyłamy na stronę producenta.