Newsletter
Newsletter
Firma Camtraptions, założona przez nagradzanego fotografa przyrodniczego Willa Burrard-Lucasa zajmuje się produkcją fotopułapek od 2014 roku. Oferowane przez nią urządzenia otworzyły przed fotografami nowe możliwości pod względem fotografowania płochliwej zwierzyny, zwłaszcza tej żerującej nocą. Na rynku właśnie pojawił nowy czujnik PIR Motion Sesnor, który sprawiać ma, że wykonywanie tego typu zdjęć będzie znacznie bardziej wygodne.
Po pierwsze otrzymujemy w pełni uszczelnioną obudową, która oferuje znacznie usprawniony interfejs. Otrzymujemy teraz 3 dobrze dostępne pokrętła do regulacji ustawień czułości sensora oraz przełączniki pozwalające na szybki wybór któregoś z 32 zaprogramowanych trybów pracy. Dzięki regulowanym wrotom możemy także zawęzić pole widzenia czujnika, co pozwoli ograniczyć liczbę przypadkowych kadrów.
Urządzenie wyposażono w diodę LED informującą o stanie naładowania baterii i lepiej zoptymalizowano w nim pobór energii. Fotopułapka nadal zasilana jest 6 paluszkami AA, ale teraz może pozostawać włączona nawet przez 2 miesiące. Dzięki gwintowi statywu i uchwytom z boku obudowy będzie ją można także łatwiej mocować w trudno dostępnych miejscach.
Camtraptions PIR Motion Sensor można używać zarówno do fotografowania jak i filmowania. Czujnik współpracuje z aparatami Canon, Nikon i Sony, ale w niedalekiej przyszłości firma planuje rozszerzyć wsparcie o aparaty innych firm.
Urządzenie dostępne jest w przedsprzedaży w cenie 150 funtów (około 700 zł). Do tego doliczyć należy VAT w wysokości 30 funtów oraz koszty wysyłki. Choć cena nie jest niska warto skorzystać z oferty przedsprzedażowej. W normalnej sprzedaży cena urządzenia wzrośnie o 20 funtów.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem camtraptions.com.
_1094526942.jpg)
_1475239688.jpg)
_968856305.jpg)
(fot. okładkowa: Will Burrard-Lucas)
