Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Przy okazji premiery modelu HERO7 Black, GoPro wystartowało z konkursem na najlepsze ujęcia, w którym pula nagród wynosiła milion dolarów. Zobaczcie co zrobił filmowiec Chris Rogers, by znaleźć się w gronie zwycięzców.
Choć szał na kamerki GoPro w ostatnich latach nieco opadł, nie da się ukryć, że zupełnie odmieniły one sposób, w jaki filmuje się wyczyny sportowe, o czym co roku firma przypomina nam wypuszczając materiały promocyjne, będące zlepkiem najlepszych ujęć zarejestrowanych przez swoich ambasadorów.
W zeszłym roku, przy okazji premiery modelu HERO7 firma zorganizowała otwarty konkurs „Million Dollar Challenge”, w ramach którego, w celu stworzenia podobnego filmu z udziałem użytkowników, na szali postawiła milion dolarów. Oczywiście kwota ta dzielona była przez liczbę zwycięzców, ale w ich gronie maksymalnie miało znaleźć się 100 osób, co dawało 10 tys. Dolarów na głowę. Warto nadmienić, że kwota ta niemal się podwoiła (każdy ze zwycięzców otrzymał 18 tys. dolarów, czyli około 70 tys. zł), gdyż do finalnego klipu (do zobaczenia powyżej) wybrano materiały jedynie 56 użytkowników.
Jednym z nich był filmowiec, podróżnik i amator sportów ekstremalnych Chris Rogers. W poniższym filmie autor zabiera nas za kulisy powstawania nagrodzonego materiału i pokazuje ile pracy, czasu i pieniędzy kosztowało go stworzenie wymarzonych ujęć.
Wrażenie robi przede wszystkim determinacja Rogersa, który wyzwanie rzucone przez GoPro potraktował jako inwestycję. Znając swój obszar działań, wiedział, że ma spore szanse na wygraną. Wiedział też, że nawet jeżeli nie wygra, będzie w stanie spieniężyć stworzone przez siebie filmy w inny sposób. Przede wszystkim jednak uświadamia nam, że świetne ujęcia to nie przypadek, ale efekt skrupulatnych przygotowań.
Więcej ciekawych filmów autora znajdziecie na kanale Chris Rogers w serwisie Youtube.