Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Do 23 czerwca 2014 w Leica Gallery Warszawa prezentowana jest wystawa zdjęć "Vivian Maier. Amatorka", a w kinach wyświetlany jest film "Szukajac Vivian Maier", którego dystrybutorem jest Gutek Film. Kim była zagadkowa niania?
W świecie fotografii słowo amator bywa często określeniem pejoratywnym, kojarzonym z dyletanctwem, brakiem doświadczenia. Przeciwstawione jest profesjonaliście, zajmującemu się robieniem zdjęć zawodowo. Amator to osoba nieposiadająca rozległej wiedzy, z założenia nieznająca tajników fotografii tak dobrze jak ktoś kto w ten sposób zarabia na życie.
Tymczasem słowo amator oznacza także “miłośnika” i “wielbiciela” danej dziedziny. Wydaje się, że taką właśnie, rozkochaną w fotografii, postacią była Vivian Maier. W czasach kiedy fotografowie liczą na szybki sukces jej postawa wydaje się kompletnie niepopularna. Jak można robić tysiące zdjęć i nie liczyć, chociażby po cichu, na rozgłos?
W tym kontekście postawa Vivian Maier ma w sobie coś ze szlachetności. Po pierwsze artystka tworzyła rzeczy, które nikomu nie były do niczego potrzebne. Po drugie jej pracę charakteryzowała bezinteresowność. Maier prawdopodobnie fotografowała, tak jak gromadziła setki gazet i innych pamiątek, z prawdziwej, żywej potrzeby. Nie kierowała nią chęć zysku ani nawet korzyści pozafinansowych w postaci sławy. Wydaje się, że robiła zdjęcia dla czystej przyjemności, chociaż prawdopodobnie była świadoma wartości swoich prac.
Nad jej historią unosi się tajemnica. Twórcy filmu “Szukajac Vivian Maier” i wszystkie osoby, które miały z nią coś wspólnego, tworzą pewien mit. Dziwaczka, niania, artystka, wariatka. Każde z tych określeń do niej pasuje. Ile z historii opowiedzianych o niej w filmie jest prawdą, tego się nigdy nie dowiemy. Jedno jest pewne - potrzebujemy mitów, a historia Vivian Maier układa się w jeden z nich.
Żyjemy w demokratycznych czasach, w których każdy jest fotografem. Historia Vivian Maier pokazuje, że każdy może też być odkrywcą niezwykłego archiwum. Ta potencjalna możliwość zapładnia wyobraźnię i powoduje, że sami pragniemy zwrócić swoją uwagę na strychy i piwnice, w których mogą się kryć skarby... Ilu z nas jest jednak prawdziwymi miłośnikami, gotowymi poświęcić się twórczości nieznanej osoby tak jak zrobił to agent nieruchomości John Maloof?
Sylwetkę amerykańskiej fotografki Vivian Maier przybliżała już na naszych łamach w 2011 roku w swoim felietonie Basia Sokołowska.
Zdjęcia Vivian Maier możecie oglądać do 23 czerwca 2014 na wystawie w Leica Gallery Warszawa.
W kinach wyświetlany jest także film Szukajac Vivian Maier, w reżyserii Johna Maloofa i Charliego Siskela, którego polskim dystrybutorem jest Gutek Film.