Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Julie Hrudová urodziła się w Pradze, ale dziś mieszka i fotografuje głównie w Amsterdamie. Ma licencjat z dziedziny mediów i kultury oraz tytuł magistra filmoznawstwa i fotografii. Jej prace były publikowane w wielu magazynach i serwisach internetowych na całym świecie. A jej często surrealistyczne kadry zatrzymują widza na dłużej.
- W fotografii najbardziej pociąga mnie to, że może jednocześnie przedstawiać i zniekształcać rzeczywistość. Wszystko zaczęło się od zdjęć robionych telefonem. Gdy byłam nastolatką, zaczęłam fotografować swoje otoczenie, a potem znajomy podarował mi swojego starego Nikona. Zainspirowana książką o klasycznej francuskiej fotografii ulicznej (Cartier-Bresson, Doisneau i inni), zrobiłam swoje pierwsze zdjęcia streetowe na ulicach Paryża - wspomina Hrudová.
fot. Julie Hrudová
Dziś do fotografii ulicznej używa głównie aparatu Fujifilm X-T1 z obiektywem 27 mm. Przez dwa lata co tydzień publikowała zestaw streetowej fotografii z ulic Amsterdamu na zlecenie holenderskiej gazety Het Parool. Fotografka jest również członkiem międzynarodowego kolektywu fotografii ulicznej Burn My Eye.
- Fotografia ze skrzyniami to jedno z pierwszych zdjęć, które zrobiłam podczas pandemii, w marcu 2020 r. Właśnie rozpoczynałam serię cotygodniowych zdjęć ulicznych Amsterdamu dla holenderskiej gazety, gdy pandemia zmieniła nasze życie i na jakiś czas również przestrzeń publiczną. Ludzie pytali mnie czy fotografia uliczna ma sens bez ludzi na ulicach, ale moim zdaniem dzięki temu stała się jeszcze bardziej absurdalna, czasem ciekawsza - wspomina fotografka.
fot. Julie Hrudová
fot. Julie Hrudová
- Zdjęcie powyżej zostało zrobione w moim rodzinnym mieście, Pradze. Cały dzień próbowałam złapać ciekawy kadr, bez rezultatów. Zrezygnowana wracałam do domu, kiedy zobaczyłam tych dwoje. W tym czasie tworzyłam Street Repeat, profil o powtórkach w fotografii ulicznej i wahałam się czy sfotografować tę scenę, ponieważ na początku wydawała mi się banalna. Mimo wszystko nacisnęłam migawkę w myśl zasady "najpierw zrób zdjęcie, potem pomyśl czy będzie ci ono potrzebne". Ostatecznie stało się ono moim najpopularniejszym zdjęciem i to printy z tym kadrem sprzedaję najczęściej - opowiada.
fot. Julie Hrudová
Hrudová jest inicjatorką i kuratorką projektu StreetRepeat. To konto na Instagramie, które skupia się na powtórzeniach i podobieństwach w fotografii ulicznej. Wybierany jest temat przewodni, a następnie publikowane są trzy zdjęcia różnych fotografów. W efekcie powstaje zestawienie trzech niezwykle podobnych kadrów mimo braku porozumiewania się autorów, mieszkających często w różnych częściach świata. Fotografka porusza na profilu wątki oryginalności, własnego stylu, inspiracji.
fot. Julie Hrudová
- Platforma taka, jak Instagram jest dla mnie dobrym miejscem do publikowania, co więcej jest to dla mnie naturalne i sprawia mi przyjemność. Podczas tworzenia mojej najnowszej serii „Chasing Amsterdam” pokazywałam na swoim profilu również proces powstawania zdjęć. Moi obserwatorzy mogli zobaczyć, jakie lokalizacje odwiedziłam, jakie dyskusje prowadziłam na ulicy, jak szukałam idealnej sceny i jak powstawało zdjęcie. To był regularny, cotygodniowy temat, ponieważ działałam na zlecenie holenderskiej gazety. Lubię tę możliwość podzielenia się moim sposobem pracy i nawiązania kontaktu z obserwującymi i innymi fotografami poprzez to medium - tłumaczy.
Jak inspiracje podaje reżyserów takich jak Almodovar i David Lynch, a także Michelangelo Antonioni. Z fotografów ceni sobie między innymi prace Larsa Tunbjorka, Williama Egglestona i Vivian Maier.
W 2021 Hrudová wydała swoją pierwszą książkę fotograficzną pod tytułem "Chasing Amsterdam". Jest to zbiór wspomnianych wcześniej cotygodniowych zdjęć, połączony z backstagem, pozwalającym czytelnikowi zajrzeć w proces powstawania zdjęć.