Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Są wśród nich biznesmeni i nauczyciele, murarze i urzędnicy, policjantki, artyści, gospodynie domowe, właściciele hoteli, aptek i barów z przekąskami, modele, kierowcy, manikiurzystki, elektrycy, krawcy i fryzjerzy. La Sape - od franc. Société des Ambianceurs et des Personnes Élégantes (w tłumaczeniu na polski: Stowarzyszenie Osób Eleganckich i Wprowadzających Dobry Nastrój) - przyciąga ludzi różnych płci, profesji i wieku. Najstarsi sfotografowani przez Tariqa Zaidiego sapeurs w przyszłym roku skończą siedemdziesiąt lat, najmłodsi to kilkulatkowie, których w arkana sztuki wtajemniczają ich rodzice.
Opowiadając o początkach swojej fascynacji subkulturą, Tariq cofa się pamięcią do wyprawy z Maroka do Afryki Południowej sprzed kilku lat. - Zobaczyłem tam pierwszego sapeura i zachwyciłem się jego wyglądem, uderzającym szczególnie w kontekście otaczającej go przestrzeni - wspomina. - Obiecałem sobie, że wrócę, by dowiedzieć się więcej o nim i innych sapeurs - dodaje.
fot. Tariq Zaidi
Wrócił w 2017 roku i rozpoczął pracę nad projektem. W ciągu kolejnych trzech lat sfotografował kilkudziesięciu modeli, mieszkańców sąsiadujących ze sobą, ale rozdzielonych wodami rzeki stolic dwóch kongijskich republik: Brazzaville i Kinszasy. Jak stwierdził Zaidi, klucz do sukcesu stanowiły solidne przygotowanie merytoryczne i idący za nim pomysł, idea, marzenie, z którym zawsze należy wyruszać na zdjęcia.
Najważniejszym czynnikiem była jednak postawa fotografa. - Cokolwiek robisz, zachowuj pokorę w stosunku do ludzi, z którymi pracujesz, nigdy nie oceniaj. Jeżeli masz w sobie pokorę i szacunek, zgodzą się, żebyś podszedł do nich bliżej i zanurzył się w ich życie. To właśnie tam mają swoje źródło najbardziej niesamowite fotografie - mówi. Dzięki wierności tej regule potrafił zyskać zaufanie sapeurs, którzy pozwolili mu towarzyszyć sobie nie tylko na ulicach, ale również w intymnej przestrzeni własnych domów.
Podsumowująca projekt, wydana w tym roku książka fotograficzna Brytyjczyka pt. „Sapeurs. Ladies and Gentlemen of the Kongo” zawiera wybór 121 kadrów balansujących na granicy pomiędzy fotografią mody a dokumentem. Odbiorców zaznajomionych z dotychczasowym dorobkiem Zaidiego może zdziwić nieco wybór tematu. Wielokrotnie nagradzany, publikujący w największych światowych mediach (m.in. The Guardian, The Washington Post, BBC, CNN, National Geographic, Der Spiegel, El Pais) fotograf zajmuje się przede wszystkim kwestiami społecznymi, takimi jak codzienność w ubogich dzielnicach w Brazylii i na Haiti, sytuacja żydowskiej i abchaskiej mniejszości w Gruzji, wojny gangów w Salwadorze czy realia życia pod reżimem komunistycznych władz w Korei Północnej. Projekt poświęcony sapeurs jest inny, ale jak wskazuje Tariq Zaidi, dotyka również problematyki nierówności społecznej i egzystencji w trudnych warunkach materialnych.
fot. Tariq Zaidi
By zrozumieć istotę La Sape, należy cofnąć się do lat 20-tych ubiegłego wieku - okresu, gdy terytoria dzisiejszych Republiki Konga i Demokratycznej Republiki Konga znajdowały się pod panowaniem francuskich i belgijskich władz kolonialnych. Służący u europejskich przybyszów młodzi Kongijczycy, którzy niekiedy jako wynagrodzenie otrzymywali ubrania po swoich pracodawcach, zainspirowali się paryską modą, tworząc własne stylizacje o unikalnym charakterze. Noszenie strojów łączących afrykańską tradycję z europejskim stylem stało się wyrazem sprzeciwu i manifestem niezależności adresowanym do kolonizatorów. La Sape zyskiwała na znaczeniu również w późniejszych latach, m.in. w środowiskach opozycyjnych wobec prezydenta Mobutu Sese Seko i jego polityki afrykanizacji, a także wśród kongijskich emigrantów w Europie.
- La Sape to zachowanie, filozofia i sztuka życia, która jednoczy - opowiada jeden z jej adeptów. Człowiek, który postanawia zostać sapuerem lub sapeuse, uczy się pracowitości i poświęcenia w dążeniu do celu, kształtuje swój estetyczny smak, zdobywa umiejętność wyrażenia swojej osobowości poprzez modę. Nosi ubrania Hugo Bossa, Pierre’a Cardina, Louisa Vuittona, Dior, Versace czy Prady (kupowane lub otrzymane od kolegów „po fachu” na zasadzie wymiany), ale także produkty miejscowych krawców czy skarby zdobyte w lokalnych secondhandach. Nie o markę bowiem chodzi, ale o kreatywność i odważny styl idące w parze z klasyczną elegancją (sapeur, dodajmy jako przykład, nigdy nie łączy więcej niż trzech kolorów jednocześnie). La Sape wymaga od swoich wyznawców także postępowania zgodnego ze specyficznym dekalogiem, w tym szacunku dla każdego człowieka i wyrzeczenia się nacjonalizmu, rasizmu, przemocy i jakiejkolwiek formy dyskryminacji.
fot. Tariq Zaidi
Z twarzy modeli sportretowanych przez Zaidiego bije pewność siebie i radość w czystej postaci. Brytyjczyk fotografuje ich w najbliższym otoczeniu, często w towarzystwie sąsiadów, znajomych i rodziny, wśród zwierząt domowych, na tle odrapanych ścian i błotnistych ulic, a także, jak wspomniano, w ich domach i garderobach. - Nie chciałem pokazywać ich jak ładne przedmioty, upozowanych na sofach lub w reprezentacyjnych punktach miasta - wyjaśnia w jednym z wywiadów. - Chciałem zrozumieć, gdzie żyją, jak żyją, w jaki sposób oszczędzają pieniądze na swoją garderobę i jak reaguje na nich ich własna społeczność - dodaje. To właśnie aspekt dokumentalny stanowi o wyjątkowej mocy jego zdjęć.
Opowiadając o roli sapeurs i sapeuses, Tariq Zaidi porównuje ich do gwiazd rocka, które budzą zachwyt samym pojawieniem się na ulicach. Dla swojej wspólnoty, na co dzień zmagającej się z niełatwymi warunkami życia, są źródłem nadziei, radości i dumy. Jak stwierdził cytowany we wstępie do książki kongijski piosenkarz i jedna z ikon La Sape Papa Wemba: „Biali ludzie wymyślili ubrania, ale to my uczyniliśmy z nich sztukę”.
Tariq Zaidi jest fotografem freelancerem, pracującym na co dzień w Londynie. W 2014 roku porzucił stanowisko executive managera, by realizować swoją pasję i uwieczniać godność, siłę i prawdziwego ducha ludzi w ich naturalnym środowisku. Więcej prac Brytyjczyka znajdziecie na Instagramie (instagram.com/tariqzaidiphoto/), Facebooku (facebook.com/tariqzaidiphotography) oraz jego stronie internetowej (tariqzaidi.com).