Elsa Leydier: “Podoba mi się, że fotografia kłamie”

Francuska fotografka, Elsa Leydier od lat mieszkająca w Brazylii, postanowiła zobrazować społeczność, która setki lat temu została sprowadzona do Ameryki Południowej: Afro-Boliwijczyków. Swoją narrację buduje w oparciu o 3 różne rodzaje zdjęć.

Autor: Julia Kaczorowska

30 Listopad 2017
Artykuł na: 4-5 minut

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora

- Na pomysł serii "Alirandu" wpadłam podczas podróży po Boliwii. To kraj, w którym większość ludności jest z pochodzenia Indianami (głównie z plemion Quechua i Aymara), ale ja natrafiłam na społeczność afro-boliwijską. - wspomina fotografka. - Afro-Boliwijczycy są potomkami niewolników i stanowią bardzo niewielką grupę w Boliwii. To mnie zainteresowało: dominujący obraz, wyobrażenie jakie miałam o tym kraju, zostało przełamane nową dla mnie historią, na którą natrafiłam przypadkiem. Postanowiłam opowiedzieć o tym poprzez zdjęcia. - opowiada. W języku afro-boliwijskim słowo "Alirandu" określa bulwę lub ziarno, które zostało wyrwane jakiś czas temu i ponownie zaczyna kiełkować lub wypuszczać korzenie.

Tocaña to wyjątkowe miejsce, w którym las Amazoński łączy się z Andami. Styk dwóch różnych stref klimatycznych stworzył region charakteryzujący się stale zmieniającym się, zachmurzonym krajobrazem. Mieszkający tam Afro-Boliwijczycy są od dawna ludem zapomnianym, niemalże nieobecnym we współczesnym społeczeństwie boliwijskim.

fot. Elsa Leydier, z projektu "Alirandu"

Jeden projekt, trzy punkty widzenia

Seria Alirandu składa się z trzech różnych rodzajów zdjęć: fotografii archiwalnych, zdjęć wykonanych przez Leydier i tych, które zrobili mieszkańcy wioski. Fotografka chciała wykazać, że percepcja w danym miejscu nigdy nie będzie kompletna, że zawsze jest kilka warstw tej samej historii.

- Dlatego postanowiłam zwrócić uwagę na trzy aspekty: punkt widzenia francuskiej fotografki, która była tam przez kilka tygodni, punkt widzenia mieszkańca tego miejsca i punkt widzenia bardziej historyczny. W tej serii może być jeszcze kolejna warstwa, ponieważ dodałam do niej strony z książki, w której Afro-Boliwijczycy opowiadają swoje historie. Kartki zostały zjedzone przez termity, a kształt części zjedzonej przez robaki tworzy wyimaginowaną mapę. - opowiada.

fot. Elsa Leydier, z projektu "Alirandu"

Te trzy, albo nawet cztery różne warstwy percepcji, są próbą stworzenia polifonicznego portretu terytorium i jego mieszkańców. Fotografka złożyła również serię w małą książkę. Jej ideą było znalezienie dla tych zdjęć nowej, innej niż cyfrowa czy wystawiennicza, przestrzeni. Leydier skupiła się głównie na wspomnianym wcześniej kształcie wymyślonej mapy oraz na amatorskich odbitkach 10 x 15 cm. Format jest efektem korzystania przez mieszkańców Tocañy z jednorazowych aparatów.

Więcej zdjęć z projektu

Zobacz wszystkie zdjęcia (18)

- Odkryłam te kadry już po swoim powrocie do Francji i było to wyjątkowe uczucie. Większość osób pokazała mi swoje prywatne przestrzenie, swoje domy. Wzruszyło mnie to, ponieważ będąc w wiosce nie miałam do nich dostępu. - wspomina fotografka. - Co jest dla mnie istotne w fotografii? Cenię w niej to, że często jest niekompletna. Zazwyczaj zbytnio ufamy zdjęciom jeśli chodzi o opisywanie miejsc. Podoba mi się fakt, że fotografia kłamie, albo - może lepiej powiedzieć - jest tylko małą częścią rzeczywistości. Lubię obnażać te słabe strony fotografii, opowiadać za ich pomocą historie i pokazywać obrazy, których brakuje w dominujących na świecie przekazach. - dodaje na koniec Leydier.

Więcej zdjęć fotografki znajdziecie pod adresem www.elsaleydier.com.

 

Skopiuj link

Autor: Julia Kaczorowska

Studiowała fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Szczególnie bliski jest jej reportaż i dokument, lubi wysłuchiwać ludzkich historii. Uzależniona od podróży i trekkingu w górach.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
SWPA 2025 - Polacy wśród finalistów konkursu studenckiego
SWPA 2025 - Polacy wśród finalistów konkursu studenckiego
Sony World Photography Awards ogłosiło nazwiska finalistów sekcji studenckiej i młodzieżowej. O główną nagrodę powalczą w tym roku Albert Słowiński z Akademii Sztuki w Szczecinie oraz...
10
 Wybrano najlepsze zdjęcia sportowe 2024 roku. Główną nagrodę World Sports Photography Awards zdobyło zdjęcie surfera
Wybrano najlepsze zdjęcia sportowe 2024 roku. Główną nagrodę World Sports Photography Awards...
Fotografia Jérôme'a Brouilleta, przedstawiająca brazylijskiego surfera Gabe’a Medinę, zdobyła główną nagrodę World Sports Photography Awards 2024. W konkursie wzięli udział najlepsi fotografowie...
13
Portrait of Britain Vol. 7 - uczmy się portretowania od Brytyjczyków
Portrait of Britain Vol. 7 - uczmy się portretowania od Brytyjczyków
Za nami kolejna edycja jednego z naszych ulubionych konkursów fotograficznych. Portrait of Britain od 7 lat nagradza zdjęcia dokumentujące społeczność Wielkiej Brytanii. Tegoroczna...
10
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)