Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Zdjęcia wykorzystano za zgodą autora
Brama Paulussena od zawsze pociągał dokument i fotografia portretowa. Robi zdjęcia od 17 roku życia, skończył fotografię na uczelni w Antwerpii. Wśród inspiracji wymienia W.Eugene Smitha i Sebastião Salgado.
- Kilka lat temu obejrzałem w telewizji krótki materiał na temat wyścigów bawołów. Od tamtego czasu chciałem go sfotografować. Kiedy pojawiła się okazja do zwiedzenia Indonezji, obrałem ten kierunek, jako jeden z celów mojej podróży – opowiada Paulussen.
fot. Bram Paulussen
Wydarzenie jest lokalną atrakcją, nie spotka się tam wielu turystów. Uczestnicy są podzieleni na dwa kluby – wschodnia grupa z czerwoną flagą (na wschód od rzeki Ijo Gading) i zachodnia grupa z zieloną flagą. Dżokeje jeżdżą na tradycyjnych drewnianych pługach, lekko zmodyfikowanych na potrzeby konkursu. Zarówno jeźdźcy, jak i zwierzęta, są na tą okazję specjalnie przyozdobieni. Ciała byków obwieszone są kolorowymi elementami, drewnianymi dzwonami, również ich rogi są umalowane.
fot. Bram Paulussen
Bykowi, na pierwszych paru metrach towarzyszy grupa osób, która dba, by zwierzę nie wyszło poza wytyczony okrąg i nie wpadło w tłum. Zwycięzcą niekoniecznie jest pierwszy, najszybszy dżokej – zwraca się uwagę na styl jazdy. Istotnym jest, żeby dżokej utrzymał się na swoim pojeździe i nie spadł. Wygrywające byki osiągają potem bardzo wysoką wartość rynkową.
- Miałem okazję podróżować jedynie po wyspach Bali i Java, ale jest między nimi wielka różnica. Ciekawym doświadczeniem było zetknięcie się zarówno z kulturą islamską, jak i hinduizmem, ich różnymi stylami życia. Dużo miejsc w Indonezji jest zatłoczonych przez turystów, ale jeśli pojedzie się odrobinę dalej, można na prawdę doświadczyć lokalnej kultury i niesamowitej przyrody. Poza tym, ludzie są bardzo pomocni i mili – mówi fotograf.
Paulussen, prócz podróży, skupia się na fotografii kolarskiej. Każdego roku obecny jest na kilku wyścigach rowerowych, czego rezultatem jest dokumentacja zmagań kolaży oraz portrety, pełne emocji na ubrudzonych błotem twarzach. Fotograf ma też nadzieję na realizację projektu podobnego do Buffalo Race w najbliższym czasie, zastanawia się tylko, jaki kierunek obrać.
Więcej zdjęć Paulussena znajdziecie na stronie brampaulussen.be oraz na jego profilu w serwisie Flickr.