Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Gdy kilka lat temu Nikon zaprezentował przełomowy model D3, a następnie wypuścił D700, wszystko było jasne. D700 robił takie same zdjęcia jak jego starszy i większy kuzyn, ale miał mniej pojemną baterię, był od niego wolniejszy, mniejszy no i sporo tańszy. Po premierze D4 i D800 sytuacja nie jest już tak czytelna. Między tymi lustrzankami jest zdecydowanie więcej znaczących różnic.
Obydwu aparatów nie sposób pomylić. D4 ma zintegrowany, pionowy uchwyt, natomiast D800 zachowuje klasyczne kształty lustrzanki małoobrazkowej z jednym uchwytem poziomym. Wnętrza obydwu są otoczone magnezową obudową, a wszystkie otwory uszczelnione. Magnezowy szkielet D4 robi nieco lepsze wrażenie, ze względu na zabudowany grip, ale w praktyce trudno poczuć różnicę. Obydwa aparaty sprawiają bardzo solidne wrażenie i dadzą sobie radę w trudnych warunkach. Wytrzymałość migawki D800 została oceniona na 200 000 cykli, natomiast D4 na 400 000 wyzwoleń.
Różne rozmiary są przyczyną nieco innej ergonomii. W D800 znalazł się tylko jeden monochromatyczny ekran LCD, nie ma w nim również osobnego dżojstika do zmian pól AF. Inne jest także rozmieszczenie przycisków. Na przykład przycisk zmiany czułości ISO w D4 znajduje się na dole tylnej ścianki pod mniejszym ekranem, natomiast w D800 zawędrował nad tarczę napędu, po lewej stronie górnej ścianki aparatu. Z drugiej strony część rozwiązań jest wspólna - przełącznik AF z guzikiem w środku, przełącznik fotografowania i filmowania oraz uruchamiania Live View
Siłą rzeczy do mniejszego korpusu D800 nie zmieściła się tak pojemna bateria jak do D4. W tym pierwszym producent zastosował akumulator o oznaczeniu EN-EL15, a w drugim EN-EL18. Nie mieliśmy jeszcze okazji do przeprowadzenia redakcyjnego testu wydajności zasilania, ale można przypuszczać, że wyniki będą się prezentowały porównywalnie do wyników poprzedników. D700 osiągnął w naszym teście wynik ponad 600 klatek na jednym ładowaniu, natomiast model D3 regularnie osiąga wynik około 2000 klatek. W przypadku nowych modeli należy oczekiwać podobnych proporcji.
Niektóre z wymienionych wyżej różnic można zniwelować stosując battery pack MB-D12 do Nikona D800. To akcesorium, które zapewni wygodny pionowy uchwyt ze spustem migawki, wybierakiem wielofunkcyjnym i przyciskiem uruchamiania autofokusa (AF), a także dodatkowymi pokrętłami sterowania. Do MB-D12 można włożyć dodatkowy akumulator EN-EL15 lub koszyczek z ośmioma bateriami w rozmiarze AA. Po podpięciu gripa i wybraniu formatu zdjęcia DX wzrasta również prędkość zdjęć seryjnych do 6 kl/s.
Nikon D800, podobnie jak D4 ma dwa gniazda na dwa rodzaje kart pamięci. Obydwa aparaty mogą korzystać z nośników Compact Flash, ale dodatkowo w D4 znalazł się slot nowych kart XQD, a w D800 gniazdo rodziny tańszych i bardziej dostępnych kart SD (czyli również SDHC i SDXC).
Nikon D800, mimo mniejszych rozmiarów, tradycyjnie dla tej linii aparatów został wyposażony we wbudowaną lampę błyskową. Lampka ma niewielką liczbę przewodnią (12) i użytkownicy aparatu tej klasy raczej nie będą jej używali zbyt często do oświetlania fotografowanego planu, ale za to z pewnością przyda im się do sterowania zewnętrznymi fleszami reporterskimi w Kreatywnym systemie oświetlenia firmy Nikon (CLS). Użytkownicy D4 będą musieli w tym celu założyć zewnętrzną lampę na gorącą stopkę.
Zdecydowanie najważniejszą różnicą między obydwoma aparatami jest zastosowanie różnych matryc. Obydwa sensory mają rozmiar pełnej klatki filmu małoobrazkowego (oznaczenie Nikona - FX, dokładny rozmiar to 36 x 23,9 mm), ale w Nikonie D4 ma on rozdzielczość 16,2 megapiksela, a w D800 36,3 megapiksela. Rozdzielczość Nikona D4 jest idealna do fotografii prasowej (ze sporym marginesem na przekadrowanie), natomiast ponad 36 megapikseli D800 przyda się przede wszystkim w komercyjnej fotografii studyjnej, gdzie pod tym względem aparat będzie mógł konkurować z niektórymi ściankami średnioformatowymi. Aparaty rejestrują obrazy o zupełnie różnych rozmiarach, dlatego nic dziwnego, że różnią się prędkością (D4 - nawet 11 kl/s, D800 - 4 kl/s). Różny jest także zakres czułości - w obydwu zaczyna się od ekwiwalentu ISO 100 (z możliwością obniżenia do ISO 50), natomiast w D800 kończy się na ISO 6400 (rozszerzalnym do ISO 25600), a w D4 na ISO 12800 (rozszerzalnym do kosmicznej wartości ISO 204800). Te dwa elementy - zdjęcia seryjne i czułość - potwierdzają tylko obszary, w których aparaty czują się najlepiej.
Reszta ważnych fotograficznie podzespołów jest identyczna lub bardzo podobna: 51-polowy system autofokusa Multi-CAM3500FX, 91000-punktowy pomiar światła, ekran i wizjer, a także funkcje filmowe.
Na koniec - jeszcze jedna bardzo istotna różnica: cena. Nikon D800 będzie o dobrych kilka tysięcy złotych tańszy od D4 (dokładnych cen w tej chwili jeszcze nie znamy). Studia fotograficzne, agencje oraz zawodowi fotografowie będą raczej wybierali aparat po skonfrontowaniu swoich potrzeb z możliwościami sprzętu. Osoby zajmujące się fotografią półprofesjonalnie, czy nawet zaawansowani amatorzy zwrócą raczej uwagę na znacznie tańszego D800.