Sony FE 85 mm f/1.4 GM II – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [JPEG+RAW]

Po zoomach przyszła pora na stałki. Sony odświeża swoją topową linię a zaczyna od klasycznej portretówki 85 mm f/1,4 GM. Jest mniejsza, lżejsza i szybsza. A jak wypada pod względem optyki? Mamy już dla Was garść przykładowych zdjęć oraz pierwsze wnioski!

Autor: Maciej Zieliński

28 Sierpień 2024
Artykuł na: 6-9 minut

Nowe zoomy GM drugiej generacji to rewelacyjne konstrukcje, które podniosły rangę całego systemu. Mniejsze i lżejsze nawet o 30% są bez wątpienia wyzwaniem, na które konkurencja będzie musiała w przyszłości odpowiedzieć.

Po wprowadzeniu trzech modeli typu zoom (16-35, 24-70, 70-200 mm), Sony zabiera się za jasne „stałki” a na pierwszy ogień bierze krótkie tele 85 mm. Być może dlatego, że jest to w tym momencie najcięższy model o tych parametrach z mocowaniem Sony E na rynku – 200 g cięższy od udanej Sigmy A 85 mm f/1.4 DG DN i aż 300 g od kompaktowego i zaskakująco dobrego optycznie Samyanga AF 85 mm f/1.4 FE II.

Ale nie chodzi tu wyłącznie o komfort pracy. Aktualizacja stajni GM jest też niezbędna, by optyka nadążała za możliwościami nowych korpusów Sony. Producent obiecuje więc nawet 3-krotnie szybszą pracę silnika AF, by pozwolić na fotografowanie w trybach super szybkich serii (do 120 kl./s w Sony A9 III) oraz wydajnie śledzić obiekty w trybie detekcji. Trzeba bowiem pamiętać, że choć kojarzone głównie z portretem, jasne 85 mm wykorzystywane jest również w fotografii eventowej i sportach halowych.

Czytając informację prasową, mamy wrażenie, że obiektyw udoskonalono na każdym niemal polu. Brzmi to świetnie, a co pokazuje praktyka? Na kilka godzin przed premierą w nasze ręce wpadł jeden z pierwszych egzemplarzy tego profesjonalnego szkła. Oto co już o nim wiemy!

Mniejsza waga, to samo (świetne) wykonanie

Nowy GM jest wyraźnie lżejszy i smuklejszy. Gdy ważymy go w dłoni bardziej przypomina standardową stałkę niż jasne portretowe tele. Średnica filtra 77 mm, to jednak wciąż więcej niż 67 mm wspólne dla modeli 24, 35 i 50 mm f/1,4 GM, co nadal będzie oznaczało konieczność zakupu osobnych filtrów. Generalnie waga obiektywu (642 gramy) zmniejszyła się o 20%, a objętość o13% i pod względem gabarytów przypomina teraz Sigmę Art.

Niższą wagę udało się uzyskać głównie dzięki zmniejszeniu średnicy obiektywu - liczba soczewek w układzie optycznym nie zmieniła się, ale każda z nich jest teraz mniejsza i lżejsza, kilkanaście gramów urwano również zastępując krokowy silnik AF napędem typu liniowego. 

Obiektyw wykonano jednak z taką samą starannością i z tych samych materiałów co pozostałe modele klasy GM. Obudowa została uszczelniona i zabezpieczona przed wnikaniem kurzu i wilgoci, dodatkowo, przednią soczewkę zabezpieczono fluorową powłoką, która ułatwia usuwanie kurzu, tłuszczu, śladów po palcach i innych zanieczyszczeniach.

Na tubusie znajdziemy teraz nie jeden, a dwa przyciski funkcyjne, by wygodnie blokować ostrość również podczas fotografowania w orientacji portretowej. Zwyczajowo już zastosowano też przełącznik płynnej lub stopniowej kontroli przysłony i blokady w pozycji Auto, gdy przysłonę chcemy obsługiwać z poziomu aparatu (IRIS LOCK). Pierścienie są wygodne i precyzyjne, również przyciski i przełączniki mają twardy i zdecydowany klik.  

W zestawie z obiektywem otrzymujemy ponadto szeroką osłonę przeciwsłoneczną (wyłożoną tkaniną antystatyczną i z gumowaną krawędzią) oraz solidny futerał z paskiem do zawieszenia na ramieniu. 

Również pod względem wydajności to zupełnie nowa jakość. Choć nie pod każdym względem jest lepiej. Z pewnością trzeba docenić szybkość silnika AF. Fotografując kolarzy czy deskorolkowców ciągły autofocus w A7R V nie miał najmniejszego problemu ze śledzeniem obiektów a obiektyw bez wysiłku za nim nadążał. Wszystkie ujęcia z kilku serii testowych były idealnie ostre, nawet na f/1,4 i gdy obiekt zbliżał się szybko w stronę aparatu. I robił to płynnie oraz absolutnie bezdźwięcznie.  

1/1250 s, f/1.4, ISO 320, 85 mm

Dla tych, którzy używają obiektywu 85 mm w dynamicznych sytuacjach będzie to ważny argument. Sigma Art pod względem szybkości ostrzenia zostaje dziś zdecydowanie w tyle. A trzeba pamiętać, że Sony zabezpiecza swoje interesy również softwearowo - protokół komunikacji, który udostępnia firmom trzecim nie pozwala na skuteczną pracę w trybie szybszym niż 15 kl./s (na co dowodem są chociażby obiektywy Tamron z liniowymi silnikami VXD). 

Filmowcy z kolei wybiorą ten model nie tylko ze względu na jeszcze skuteczniej skorygowane "oddychanie", ale również fakt, że aktywna stabilizacja w trybie wideo nie działa z optyką producentów niezależnych.  

1/250 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

Nieco rozczarowuje za to minimalny dystans ogniskowania, który wynosi teraz 85 a nie jak w modelu pierwszej generacji 80 mm. Pod tym względem lepiej wypada nawet znacznie dłuższy model Sony 135 mm f/1,8 GM (70 cm).

Nowy obiektyw jest ostry jak brzytwa. Ale co się dzieje pod ostre słońce?

Producent obiecuje jeszcze lepsze parametry optyczne, na co wpływ mają mieć dwie soczewki asferyczne XA (extreme aspherical) i dwie ze szkła ED (o bardzo małej dyspersji), a także powłoka Sony Nano AR II i aż 11-listkowa kołowa przysłona. By to wiarygodnie ocenić musimy zabrać obiektyw do laboratorium, ale już pierwsze zdjęcia mówią całkiem wiele. 

Na pewno obiektyw będzie bardzo ostry i to praktycznie w całym obszarze kadru. Nie zauważyliśmy też większego winietowania a niewielka dystorsja poduszkowata skutecznie korygowana jest przez system optymalizacji i profil narzucany automatycznie już w momencie otwierania RAW-a w wywoływarce. Zaskakująco dobrze radzi sobie również z aberracja chromatyczną, która bywa zmorą jasnych portretówek, a tu pozostaje niemal niewidoczna. 

 

Zaskakuje natomiast to jak obiektyw pracuje pod ostre światło. Gdy słońce wpada bezpośrednio lub z ukosa do obiektywu możemy spodziewać się najdziwniejszych efektów, od typowych blików i duszków, po przykrywającej pół zdjęcia tęczowe flary. W miejscach skrajnego kontrastu na powiększeniach widoczne są również nieprzyjemne liniowania. Mamy nadzieję, że to przypadłość jedynie naszego, wczesnego egzemplarza, bo jest to wyraźna skaza na tym bohaterze! 

Sony FE 85 mm f/1,4 GM II - zdjęcia testowe

Pierwsze zdjęcia wykonaliśmy z korpusem Sony A7R V jako pary plików JPEG (X.Fine) i RAW (bezstratnie skompresowany) w najwyższej rozdzielczości. Korekcje optyki dla plików JPEG ustawione były na Auto, natomiast odszumianie dla wysokiego ISO na OFF. By lepiej ocenić potencjał plików z tego duetu polecamy pobrać paczkę plików RAW. 

>> POBIERZ PLIKI RAW (UWAGA! 3,3 GB!) <<

 

1/200 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/1250 s, f/1.4, ISO 320, 85 mm

1/5000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/8000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/4000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/8000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/320 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/1.4, ISO 250, 85 mm

1/2000 s, f/2.8, ISO 100, 85 mm

1/1250 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/1250 s, f/1.4, ISO 320, 85 mm

1/3200 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/1250 s, f/1.4, ISO 400, 85 mm

1/800 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/2000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/640 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/160 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/1.4, ISO 1000, 85 mm

1/2000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/1.4, ISO 400, 85 mm

1/8000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/5.6, ISO 200, 85 mm

1/800 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/500 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/1000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/1.4, ISO 800, 85 mm

1/800 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/4000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/1250 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/1.4, ISO 640, 85 mm

1/8000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/1250 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/8000 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/125 s, f/1.4, ISO 200, 85 mm

1/6400 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/500 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

1/800 s, f/1.4, ISO 100, 85 mm

f/1,4

f/2

f/2,8

f/4

f/5,6

f/8

f/11

f/16

Skopiuj link

Autor: Maciej Zieliński

Redaktor naczelny serwisu fotopolis.pl i kwartalnika Digital Camera Polska – wielki fan fotografii natychmiastowej, dokumentalnej i podróżniczego street-photo. Lubi małe dyskretne aparaty, kolekcjonuje albumy i książki fotograficzne.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Obiektywy
Sigma A 28-105 mm f/2,8 DG DN – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Sigma A 28-105 mm f/2,8 DG DN – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Kolejny unikalny zoom do bezlusterkowców Sigmy, to nowy wariant reporterskiego klasyka 24-105 mm f/4. Oferuje lepsze światło, choć kosztem kilku milimetrów na szerokim kącie. Zachowuje przy tym...
22
Sigma 28-45 mm f/1.8 DG DN ART - test obiektywu
Sigma 28-45 mm f/1.8 DG DN ART - test obiektywu
Pierwszy pełnoklatkowy zoom ze światłem f/1.8 obiecuje wzorową optykę, szybki autofokus i bardzo dobrą kulturę pracy. Do tego jest całkiem przystępnie wyceniony. Czy jednak niewielki...
16
Canon RF 35 mm f/1.4L VCM - test obiektywu
Canon RF 35 mm f/1.4L VCM - test obiektywu
Najnowszy RF 35 mm f/1.4 VCM to wreszcie pierwsza profesjonalna reporterska stałka w systemie. Przy okazji jest też kolejnym obiektywem, który zoptymalizowany został również pod...
17