Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
D300 jest z pewnością jednym z tych modeli, które przyczyniły się do pozyskania nowych sympatyków i klientów przez markę Nikon. Precyzyjny, 51 - polowy układ AF, doskonale wykonany uszczelniony korpus oraz szybki tryb seryjny (wraz z dedykowanym gripem 8 kl/s) sprawiają, że aparat świetnie sprawdza się w fotografii reportażowej. Dokładny opis i test tego modelu możemy znaleźć pod tym adresem.
Na zewnątrz elementy odróżniające korpus D300s od D300 są tak mało zauważalne, że większość użytkowników nie odróżniła by od siebie tych dwóch aparatów. Poza zmienionym napisem na obudowie oraz pasku przybyły dwa niewielkie przyciski na tylnej ściance oraz środkowy na wybieraku funkcyjnym. Znikła natomiast dźwigienka otwierająca slot kart pamięci - teraz odbywa się to podobnie jak w korpusach: D3000, D5000, D90 i D700. Mimo to nie odczuliśmy dyskomfortu związanego z niechcianym otwarciem klapki.
Przycisk INFO umożliwia, podobnie jak w modelu D90 i D700 wyświetlenie podstawowych informacji na 3-calowym wyświetlaczu LCD oraz dostęp do szybkiego menu podręcznego. Dzięki niemu uzyskujemy szybki i wygodny dostęp do tak przydatnych ustawień jak: konfiguracja trzech programowalnych przycisków, zmiana banku ustawień, konfiguracja redukcji szumów oraz funkcji D-Lighting.
Żałujemy, że w modelu D300s nie znajdziemy w opcji Łatwe ISO, tak jak ma to miejsce w modelu D90. Wtedy w trybach preselekcji przysłony oraz migawki, pod jednym z pokręteł mamy szybki dostęp do zmiany tak ważnego parametru jakim jest czułość ISO. W D300s możemy "wolne" pokrętło zaprogramować jedynie jako korekta ekspozycji.
Na plus natomiast należy ocenić możliwość wybrania opcji Puść przycisk by użyć pokrętła, wtedy wzorem lustrzanek Canona oraz Sony możemy zmieniać parametr także po puszczeniu przycisku - łatwo oraz przyjemnie.
Środkowy przycisk wybieraka służy do włączania filmowania, ale w codziennym użytkowaniu częściej będziemy go używać w trybie fotografowania bądź odtwarzania. Jego role możemy zdefiniować w pewnym zakresie. W trybie fotografowania za jego pomocą możemy wybierać centralne pole AF lub podświetlać aktywne pole. W trybie odtwarzania rozsądnym wyborem będzie szybkie wyświetlenie histogramu lub powiększenie zdjęcia.
Jednak to co głównie odróżnia model D300s od poprzednika ukryte jest wewnątrz aparatu. D300s, podobnie jak modele D90 oraz D5000 umożliwia rejestracje sekwencji wideo w rozdzielczości 1280x720 przy 24 kl/s. Nowością jest to, iż podczas rejestracji możemy aktywować układ AF. Pracuje on jednak w trybie detekcji kontrastu, co wiąże się z bardzo powolnym działaniem. Na pierwszy rzut oka nie zauważamy przyrostu szybkości działania autofokusa w stosunku do wcześniej wymienionych korpusów. Poza tym podczas ustawiania ostrości rejestrowane są nieprzyjemne odgłosy pracy obiektywu, nawet tych posiadających napęd SWM. Podsumowując jednak obecność funkcji nagrywania filmów należy uznać za plus, z pewnością nie zmniejsza ona funkcjonalności aparatu, a dzięki niej, w niektórych sytuacjach, D300s może zastąpić prostą kamerę.
Następną, dosyć istotną modyfikacją jest zwiększenie szybkości zdjęć seryjnych. Teraz zamiast 6 kl/s mamy do dyspozycji 7 kl/s - wbrew pozorom różnica jest odczuwalna. Tradycyjnie, po podłączeniu uchwytu pionowego (MB-D10) szybkość wzrasta do 8 kl/s.
Pewne zmiany zauważamy na tarczy napędu. Nie znajdziemy już na niej pozycji Lv, gdyż tak jak wspominaliśmy D300s posiada oddzielny przycisk włączający tryb Live View. Dzięki temu możemy w szybszy sposób włączyć nagrywanie filmów, a także używać wszystkich ustawień napędu w trybie Live View (zdjęcia seryjne, samowyzwalacz). Nową pozycją jest Q - tryb cichej migawki. Wówczas lustro porusza się wolniej, generując nieco mniej hałasu - subiektywnie porównujemy ją ze słynącym z cichej pracy mechanizmem Pentaksa K-7.
D300s jest pierwszym korpusem Nikona obsługującym dwa standardy kart pamięci: CF oraz SD. Jak wiadomo karty SD są obecnie bardzo popularne i łatwo dostępne - możemy je kupić nawet w kioskach. Ich prędkość działania także nie budzi mieszanych uczuć, jednie zastrzeżenia można mieć do budowy i odporności na trudne warunki. D300s oferuje szeroki zakres konfigurowania slotów, możemy je ustawiać jako przepełnienie bądź tworzenie kopii zapasowej. Jeszcze jedną możliwością jest zapis plików JPEG na jednej karcie, a RAW na drugiej - z pewnością przyda się w przypadku gdy jedna karta jest zdecydowanie mniej pojemna od drugiej, bądź jeśli z plików RAW korzystamy bardzo wybiórczo.
Mniej istotnymi modyfikacjami są dwie dodatkowe pozycje funkcji D-Lighting oraz możliwość korzystania z sztucznego horyzontu - tak jak ma to miejsce w profesjonalnym D3 oraz D700.
D300s z pewnością potrafi dać dużo przyjemności z fotografowania. Jest to przede wszystkim solidna oraz bardzo szybka konstrukcja, która nie zawiedzie nawet w trudnych warunkach. Należy jednak przyznać, że "staruszek" D300 także spisuje się tutaj doskonale i należy gruntownie przemyśleć czy opłaca nam się płacić za wymienione wyżej modyfikacje.