Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Na miejsce europejskiej Firma Olympus premiery swoich najnowszych produktów wybrała centrum szkolenia linii lotniczych Lufthansa we Frankfurcie. Dzięki temu ponad 250 dziennikarzy z całej Europy miało możliwość bezpośredniego zapoznania się z najnowszymi dokonaniami firmy. Gwiazdą prezentacji był bez wątpienia nowy członek rodziny mju: - Olympus mju-mini DIGITAL.
Po konferencji prasowej premierowe modele zostały udostępnione zaproszonym przedstawicielom prasy. Skorzystaliśmy z okazji, aby przekazać naszym czytelnikom pierwsze wrażenia z kontkatu z mju-mini DIGITAL.
Nowy aparat jest tylko trochę mniejszy od swojego poprzednika, jednak futurystyczna obudowa w opływowym, asymetrycznym kształcie powoduje, że sprawia wrażenie znacznie mniejszego i lżejszego. Wrażenie to potęguje brak klapki zabezpieczającej obiektyw. Teraz nowy mju wyposażony został w osłonkę obiektywu, która w momencie uruchomienia aparatu cofa się i chowa w obudowie. Aparat uruchamia się teraz oddzielnym przyciskiem. W ten sposób przód wyłączonego aparatu jest zupełnie gładki i nie przeszkadza gdy aparat wisi na szyi lub jest schowany w kieszeni. Doskonałe wrażenie robi pokrętło trybu pracy u góry aparatu. Konstruktorzy formą aparatu najwyraźniej nawiązują do filmów SF.
W każdym elemencie aparatu widać niezwykłą dbałość o szczegóły. Mimo, że mieliśmy doczynienia z jednymi z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy, wszystkie elementy były dokładnie spasowane i doskonałej jakości.
Doskonałym pomysłem jest dodanie do aparatu zawieszki na szyję, które teraz przymocowywana jest do solidnego ucha na obudowie aparatu. Wielu użytkowników poprzednich modeli i tak nosiło je na szyi korzystając z różnych mniej lub bardziej udanych patentów.
Dzięki lekkiemu przeorganizowaniu przycisków aparatu poprawiono ergonomię. Jednak, obsługa jest z prawie taka sama jak w poprzednim modelu. Menu jest teraz bardziej kolorowe, a do programów tematycznych dodano przykładowe zdjęcia ułatwiające wybranie odpowiedniego trybu.
Do opcji edycji wykonanych zdjęć dodano tryb rybiego oka i zmiękczenie zdjęcia (soft focus). O ile przydatność tego pierwszego może być dyskusyjna, o tyle ten drugi daje bardzo interesujące efekty (patrz zdjęcia testowe poniżej).
W nowym obiektywie zastosowano trzy soczewki asferyczne, które mają wpłynąć na zmniejszenie zniekształceń obrazu. Nowy obiektyw z pewnością generuje stosunkowo małą aberrację chromatyczną, jednak z pełną oceną musimy wstrzymać się opublikowania pełnego testu aparatu. Wtedy również przedstawimy pełniejsze wrażenia z użytkowania mju-mini DIGITAL.
Tymczasem zapraszamy do obejrzenia poniższych zdjęć testowych. Po kliknięciu pierwszego zdjęcia, można je ściągnąć w pełnej rozdzielczości.