Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
MOŻLIWOŚCI I JAKOŚĆ OBRAZU
Rozdzielczość
Olympus C-8080 wyposażony został w 8-megapikselowy przetwornik CCD typu 2/3 cala. Pozwala on na rejestrację obrazu maksymalnej wielkości 3264x2448 pikseli co przy wydruku z jakością 300dpi (jaką oferują obecnie laboratoria cyfrowe) stanowi format 27,63x20,72cm. Dla maksymalnej rozdzielczości pliku dostępny jest bardzo wygodny format RAW, który po wcześniejszym zdefiniowaniu z poziomu aparatu lub za pomocą oprogramowania Camedia Master 4.2 może być zapisany jako TIFF lub JPEG. Niewątpliwie cieszy niezmiernie rzadka możliwość rejestracji bezstratnych TIFFów w każdej z dostępnych rozdzielczości oraz po dwa stopnie kompresji JPEG dla dwóch najwyższych rozdzielczości. Poniżej podajemy listę dostępnych wielkości (i jakości) rejestrowanych obrazów:
Znakomicie wypada również połączenie wysokorozdzielczej matrycy z obiektywem. Nowo zaprojektowany układ optyczny gwarantuje odwzorowanie z rozdzielczością 1650 linii w pionie (zgodnie z testem PIMA/ISO 12233) co jest jednym z najlepszych (obok Canona Pro1) wyników w tej klasie. Nawet w formacie JPEG jakość odwzorowania szczegółów stoi na bardzo wysokim poziomie. Poniżej przedstawiamy zdjęcie banknotu 100 PLN oraz jego wycinki w skali 1:1 zarejestrowane w jakości SHQ (3,05MB) i HQ (1,78MB).
Czułości i szumy
Wielką bolączką wszystkich, jak do tej pory 8-megapikselowych kompaktów jest tendencja do generowania silnych szumów podczas rejestracji przy czułości wyższej niż ISO200. Przypomnijmy, iż wynika to z tego, że w przetworniku typu 2/3" znanym bądź co bądź z konstrukcji 5-megowych (Nikon Coolpix 5700, Sony F717 czy Minolta A1) "dopakowano" jeszcze 3 miliony pikseli, które siłą rzeczy musiały zmniejszyć swą wielkość (średnicę). Zaowocowało to spadkiem ich uczulenia na światło, a co za tym idzie potrzebą wzmacniania sygnału i grupowania się pikseli w celu osiągnięcia wyższej czułości. Stąd cyfrowe ziarno w postaci "kaszy" na zdjęciach. Poniżej przedstawiamy fragmenty w skali 1:1 zarejestrowane przy wszystkich dostępnych ekwiwalentach czułości:
Jakość osiągnięta szczególnie przy wyższych czułościach stanowiła dla nas bardzo mile zaskoczenie. Postanowiliśmy więc przeprowadzić porównanie z konkurencyjnymi propozycjami dostępnymi obecnie na rynku i w jednym szeregu z testowanym Olympusem ustawiliśmy aparaty Sony DSC-F828, Nikon Coolpix 8700 i Minoltę Dimage A2. Aby zachować obiektywność, użyliśmy wzorcowej tablicy z 18% polem szarości Kodaka. Uprzedzając nieco wyniki przeprowadzonego testu jednoznacznie należy oddać bardzo wysoką jakość testowanej Camedii w postaci najniższego poziomu zakłócenia obrazu wynikającego ze wzmacniania sygnału. Duże brawa.
Również jakość zdjęć nocnych zasługuje na pochwałę. Zakłócenia obrazu wynikające z długich czasów naświetleń objawiają się w postaci różnobarwnych plamek powstałych na skutek różnicy jasności poszczególnych pikseli. Przypadkowość ich barwy szczególnie uwidacznia się na obszarach o jednolitym zabarwieniu (np. niebo nocą) oraz w zbyt słabo oświetlonych szarościach. Nie są one jednak uciążliwe i nie wpływają negatywnie na odbiór zdjęcia.
Poniższe zdjęcie zostało zarejestrowane przy przysłonie F2.5 z czasem naświetlania wynoszącym 15 sekund przy czułości ISO50. Przyznajemy, iż technologia optymalizacji obrazu stoi na bardzo wysokim poziomie a uzyskane efekty zasługują na najwyższe uznanie.
Dystorsja, aberracja, winietowanie
Mimo, iż C-8080 dysponuje 5-krotnym obiektywem o zdecydowanie najmniejszym zakresie wśród konkurencji ognikowych dystorsja pozostaje na podobnym poziomie jaki prezentują 7-krotne konstrukcje konkurencji. I tak, dla ujęć szerokokątnych (ekwiwalent 28mm) zauważalna "beczka" (dystorsja wypukła) osiąga umiarkowaną wartość ok. 1% a przy maksymalnym zbliżeniu (140mm) pojawiająca się "poduszka" (dystorsja wklęsła) wynosi ok. 0,6%. Jak już wspomnieliśmy, wartości te mieszczą się w granicy przyzwoitości (wyznaczonej przez konkurencję) i nie powinny stanowić dużego problemu w większości sytuacji zdjęciowych.
Nieco gorzej wypadają pod tym względem zdjęcia w trybie makro i super makro. W pierwszym dystorsja wypukła jest bardzo duża, a ostrość fotografowanego obiektu znacznie spada poza centrum kadru. W przypadku tego drugiego, występująca beczka jest mniej dokuczliwa natomiast również odczuwalny jest spadek jakości obrazu na jego skraju. Niestety, uniwersalność optyki aparatów kompaktowych zmusza do kompromisów. Poniżej przedstawiamy przykłady:
Aberracja chromatyczna to wada obiektywu polegająca na nieprecyzyjnym skupieniu promieni świetlnych, która w konstrukcjach o wyjątkowo gęsto upakowanych pikselach (z jaką tu mamy do czynienia) dodatkowo potęgowana jest przez sam przetwornik (mniejszy rozmiar pojedynczego piksela = mniejszej ilości wpadającego światła = mniej precyzyjne informacje). Nie inaczej jest i w tym przypadku. Camedia C-8080 również wykazuje tendencję go generowania charakterystycznych artefaktów w miejscach o szczególnie wysokim kontraście. Pocieszenie stanowi jednak fakt, iż purpurowe obwódki uwidaczniają się szczególnie na skraju kadru, natomiast w jego centrum w większości przypadków są niezauważalne.
Również ściśle związane z możliwościami obiektywu jest jego winietowanie czyli zaciemnienie obrazu na rogach zdjęcia. Przy maksymalnych dostępnych otworach przysłony wynosi kolejno 13% dla szerokokątnego ujęcia i 5% przy maksymalnym zbliżeniu, a już przy zastosowaniu przysłony F5.0 spadają do praktycznie niezauważalnego poziomu. Wynik średni.