Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Fujifilm X-A1 to już dziesiąty aparat serii X. Najnowszy bezlusterkowiec jest skieorwany przede wszystkim do fotoentuzjastów i amatarów. Najnowsza propozycja japońskiego producenta będzie dostępna w trzech kolorach: czerwonym, niebieskim i czarnym.
Aparat pod względem wyglądu jest bratem bliźniakiem testowanego już przez nas Fujifilm X-M1. Zarówno wygląd korpusu, układ przycisków jak i rozmiary są praktycznie takie same. Podobnie wygląda sprawa jeśli chodzi o prędkość działania. Autofokus z obiektywem 16-50mm działa praktycznie z taką samą prędkością. Jedynymi trzema różnicami pomiędzy X-A1 i X-M1 jest matryca, kolory obudowy oraz cena.
Najnowszy bezlusterkowiec nie został wyposażony we flagowy produkt japońskiego producenta czyli matrycę X-Trans CMOS. Użytkownicy dostają do dyspozycji tradycyjnego CMOS-a oraz obudowę wykonaną w całości z tworzywa sztucznego, co przełożyło się na cenę. X-A1 kosztuje w zestawie z obiektywem kitowym 2499zł czyli prawie o tysiąc złotych mniej od swojego starszego brata bliźniaka.
Prezentujemy pierwsze zdjęcia przykładowe wykonane aparatem Fujifilm X-A1. Zdjęcia zostały wykonane tradycyjnie na standardowych ustawieniach aparatu po ich wcześniejszym resecie.
Zdjęcia wykonane aparatem Fujifilm X-M1