Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Na wstępie zastrzeżenie - mieliśmy do czynienia z przedprodukcyjnym egzemplarzem aparatu Sony Cyber-shot RX100 II (który miał co prawda firmware numer 1.0).
Sony Cyber-shot RX100 II nie zastępuje, przynajmniej na razie, RX100. Starszy model będzie nadal produkowany i oferowany w sklepach. Dla użytkownika oznacza to, że będzie miał wybór między tańszym, nieco słabiej wyposażonym modelem, a wersją droższą (na razie nie wiadomo o ile), ale oferującą większą funkcjonalność. Właśnie na zmianach w stosunku do "pierwowzoru" skupiliśmy się w naszych pierwszych wrażeniach.
W Sony Cyber-shot RX100 II pojawił się odchylany ekran i gorąca stopka, która u tego producenta przybiera nazwę Multi Interface Shoe. Nazwa nie jest na wyrost, oprócz flesza do aparatu można podłączyć między innymi ruchomy wizjer elektroniczny FDA-EV1MK o rozdzielczości 2 359 000 punktów czy mikrofon kierunkowy. Odchylany monitor (90 stpni do góry, 45 stopni w dół) jest na szczęście z tych smuklejszych i grubość całego aparatu nie urosła znacząco, zaledwie około 3 milimetrów. Nie zmieniło to ogólnego wrażenia - RX100 II to nadal niewielki, praktycznie kieszonkowy kompakt ze świetnym stosunkiem rozmiaru, do oferowanej jakości. Różnicę wielkości obydwu aparatów wyczuje właściciel RX100, inni mogą jej nawet nie zauważyć.
Nowy RX100 II zyskał kilka możliwości komunikacyjnych. Po pierwsze ma uniwersalne złącze Multi terminal, do którego można podłączyć elektroniczny wężyk RM-VPR1. Poza standardowym wyzwalaniem migawki i obsługą czasu B możemy za jego pomocą sterować zoomem aparatu i filmować. Ale to nie jedyna metoda zdalnej pracy. RX100 II został wyposażony w łączność Wi-Fi z technologią Near Field Communication, dzięki której parowanie aparatu ze smartfonem czy tabletem z systemem Android polega na zetknięciu obydwu urządzeń (w przypadku urządzeń z iOS, które nie mają NFC należy ręcznie wprowadzić odpowiednie ustawienia). Na ekranie smartfona możemy podglądać obraz Live View, zmieniać niektóre ustawienia i wyzwalać migawkę.
Jednej z najistotniejszych zmian, nowej matrycy, nie da się dostrzec gołym okiem, ale na następnej stronie można podziwiać jakie daje efekty. Zmienił się zakres czułości, który teraz obejmuje wartości od ISO 160 do ISO 12800. Fotograf dodatkowo może skorzystać z rozszerzenia w dół (ISO 100, ISO 125) i w górę (ISO 25600, ale tylko w trybie wieloklatkowej redukcji szumu). Nowością jest również tryb filmowy 24 i 60p.
Układ przycisków, menu, cały "workflow" nie zmienił się w stosunku do RX100. Aparatem pracuje się wygodnie, trudno się znacząco przyczepić do jego ergonomii. Tym bardziej, że wśród opcjonalnych akcesoriów znajduje się dodatkowy grip polepszający chwyt. W porównaniu do RX100 da się zauważyć nieco lepszą pracę pokrętła wokół obiektywu (daje teraz nieco większy opór), chociaż nie ma pewności, czy tak samo będzie to wyglądało w egzemplarzach finalnych. Z drugiej strony tarcza na tylnej ściance kręci się ze zbyt małym oporem, co powoduje mimowolne przeskakiwanie o więcej niż jedną pozycję w menu. Z pokrętłem wokół obiektywu wiąże się jeszcze jedna drobna zmiana - w RX100 II użytkownik może włączyć skokową zmianę zooma (ogniskowe 28, 35, 50, 70 i 100 mm).
Na następnej stronie zamieściliśmy zestaw zdjęć do pobrania w pełnej rozdzielczości.