Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Budowa
EZ-Micro zbudowany jest jak klasyczny mikroskop. Dwa obiektywy pozwalają oglądać stereoskopowy obraz przez okulary o regulowanym rozstawie. Jednak inaczej rozwiązany został sposób oświetlenia przedmiotu - światło skierowane jest od strony obiektywów, a jego źródłem są dwie diody LED zasilane baterią typu AA. Suwak wyłącznika ma trzy pozycje, co pozwala na włączenie dwóch lub jednej diody. Stolik nie umożliwia podświetlenia preparatu od spodu, natomiast po przekręceniu ruchomej wkładki mamy do dyspozycji niewielki pojemniczek na płyny. Element ten można także wyjąć, co pozwala na oglądanie fragmentów dużych przedmiotów lub skał.
Ostrość reguluje się za pomocą pokrętła znajdującego się na kolumnie mikroskopu. Ma ono dodatkowy pierścień pozwalający na ustalenie siły, z jaką porusza się głowica. Przy dużym poluzowaniu głowica opada pod własnym ciężarem, natomiast silne skręcenie powoduje, że ciężko obracają się pokrętła regulujące. Regulacja siły jest jednak przydatna, gdyż należy pamiętać, że mikroskopu można używać bez aparatu, a wtedy nie potrzebne jest mocne dokręcenie regulatora.
Głowica EZ-Micro obraca się o 360° z wyraźnym skokiem co 90°, co pozwala na wygodną pracę podczas oglądania powiększeń na przykład pionowych przedmiotów o znacznych rozmiarach.
Wizerunek urządzenia psuje użycie naszym zdaniem zbyt słabych materiałów. O ile głowica sprawia bardzo solidne wrażenie, to tworzywo zastosowane do wykonania podstawy jest za bardzo plastikowe. Nawet wysuwana podpora zapobiegająca przechyleniu urządzenia przy zastosowaniu cięższych kompaktów jest na tyle delikatna, że nie wydaje się, aby skutecznie pełniła swoją rolę. Na całe szczęście metalowa kolumna dobrze stabilizuje urządzenie, więc nie drga ono podczas regulacji ostrości lub w razie delikatnego szturchnięcia.
W tylnej części głowicy znalazł się pierścień służący do założenia adaptera z aparatem fotograficznym. Na zdjęciach widać wyraźnie obiektyw pozwalający wykonać fotografie oglądanym przedmiotom. Jest on tak skalibrowany, że nie wymaga stosowania trybu makro aparatu. Dzięki temu autofokus działa w pełnym zakresie i pozwala wygodnie ustawić ostrość.
Adapter FSB-5 ma taką konstrukcję, że po dokręceniu kompaktu spust migawki obsługuje się przy pomocy wężyka spustowego, który dołączono do zestawu. W ten sposób uniknięto niepotrzebnych poruszeń mikroskopu podczas sięgania do sztywno umieszczonego aparatu oraz poszukiwań po omacku przycisku spustu. Kompakt jest tak zamocowany, że pozwala na bezpośrednią obserwację obrazu na monitorze, co często pozwala dodatkowo wyregulować ostrość. Adapter daje także możliwość ustawienia aparatu w pionie lub pod dowolnym kątem.