Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Oferta plecaków fotograficznych wciąż się powiększa. Dziś sprawdziliśmy czy najnowsza propozycja firmy Thule to odpowiedni model dla najbardziej wymagających fotografów.
Wszechstronny i wytrzymały - te słowa najlepiej opisują model Aspect DSLR. Wygląda na to, że producent pomyślał o każdym, nawet najdrobniejszym szczególe, który może być wykorzystany przez fotografów w terenie. Plecak został podzielony w stosunku 2:1, gdzie jego większa część została dostosowana do przenoszenia sprzętu fotograficznego. Reszta może posłużyć nam za miejsce, w którym przechowamy swoje rzeczy osobiste. Dzięki takiemu rozwiązaniu model Aspect jest wyjątkowo uniwersalnym plecakiem. Poza tym otrzymujemy naprawdę sporo mniejszych i większych kieszeni, do których zmieścimy różnego rodzaju akcesoria.
Górna komora plecaka została oddzielona od części przeznaczonej na sprzęt fotograficzny, co uznajemy za sporą zaletę. Dzięki temu możemy w jednym miejscy trzymać najpotrzebniejsze i najczęściej używane rzeczy. Niemniej jednak jest ona na tyle duża, że bez problemu spisze się jako schowek na spore akcesoria fotograficzne takie jak reporterskie lampy błyskowe, ładowarki wraz z kablami, dodatkowe dyski przenośne lub czytniki nośników pamięci. Jednak w naszym przypadku idealnie sprawdziła się jako miejsce, w którym podczas licznych fotograficznych wypraw trzymaliśmy rzeczy osobiste: portfel, smartfon, klucze czy nawet dodatkowe ubranie. Poza tym w komorze znajdziemy funkcjonalny organizer na mniejsze akcesoria: dwie szerokie kieszonki ze ściągaczem oraz jedną - nieco płytszą - zasuwaną na zamek.
Nie mogło także zabraknąć specjalnie wzmocnionej kieszeni na urządzenia mobilne. Jednak w przypadku modelu Aspect DSLR mamy do czynienia z miłą niespodzianką. Do jego wnętrza swobodnie zmieścimy zarówno 7-calowy tablet, jak również laptop o rozmiarze 15 cali. Dlatego też plecak Thule może okazać się świetnym wyborem dla osób, które cenią sobie stały dostęp do Internetu oraz możliwość szybkiego zapisu, edycji lub udostępnienia wykonanych zdjęć lub filmów. Warto zauważyć, że przegrodę na urządzenia mobilne umieszczono wewnątrz plecaka - w komorze od strony pleców. Dzięki temu przenoszony sprzęt jest jeszcze bardziej chroniony przed uszkodzeniami.
Po raz kolejny musimy pochwalić także pas biodrowy, który wyposażono w dwie kieszonki ze ściągaczami przeznaczone na niewielkie akcesoria. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ bez konieczności zdejmowania plecaka mamy dostęp do drobniejszych przedmiotów w tym do dekielków, które jak wiemy uwielbiają się gubić.
Nie mogło też zabraknąć bocznej kieszeni. Możemy ją wykorzystać do przenoszenia, na przykład 0,5L butelki z wodą lub niewielkiego statywu, który dodatkowo ustabilizujemy dedykowanym uchwytem, co jest często wykorzystywanym rozwiązaniem w tego typu plecakach.
Jednak to nie wszystko. Otrzymujemy jeszcze jedną kieszeń, która znajdziemy na frontowej ścianie plecaka. Niestety kieszeń jest wyjątkowo płytka, przez co do środka schowamy jedynie nasz ulubiony magazyn lub drobne przekąski.
Co więcej, od wewnętrznej strony klapy pod którą ukryty jest sprzęt fotograficzny umieszczono kolejną zamykaną kieszeń. Ta świetnie sprawdza się jako miejsce przeznaczone na przechowywanie portfela z kartami SD.
Wewnętrzna główna komora plecaka została wyłożona jaskrawoniebieskim welurowym materiałem, który nie tylko zapobiega uszkodzeniom i porysowaniom, lecz także lepiej eksponuje z reguły czarny sprzęt fotograficzny. Do tego otrzymujemy cztery separatory, dzięki którym dostosujemy wnętrze do swoich potrzeb i preferencji.
To w takim razie ile udało nam się zmieścić sprzętu? Całkiem sporo: jedną profesjonalną lustrzankę z przymocowanym obiektywem zmiennoogniskowym, zoom 24-70 mm f/2.8, jedną stałkę, reporterską lampę błyskową oraz liczne akcesoria. Tak więc wszystko to czego możemy potrzebować podczas fotograficznego pleneru. Oczywiście po odpowiedniej reorganizacji komory głównej uda się jeszcze znaleźć miejsce na dodatkowy sprzęt. Niemniej jednak proponowana przez producenta konfiguracja wydaje się optymalna.
Pochwalić musimy także sposób dostępu do komory głównej skrywającej sprzęt fotograficzny. Aparat lub obiektyw będziemy mogli wyjąć poprzez otworzenie bocznej klapy umieszczonej u spodu prawej ściany plecaka. jest to więc jedno z wygodniejszych rozwiązań jakie możemy znaleźć w tego typu uniwersalnych plecakach fotograficznych.
Niestety jest też pewna rzecz, która nie wszystkim przypadnie do gustu. Mianowicie plecak nie został wyposażony w wyjmowany wkład. Separatory są więc bezpośrednio doczepiane do ścian plecaka, dzięki czemu zyskujemy nieco więcej wewnętrznej przestrzeni. Niemniej jednak brak osobnego insertu skutkuje tym, że trudno nam będzie szybko przekształcić model Kontrast w plecak służący do codziennego użytku – każdą z przegródek będzie trzeba osobno odpiąć, co zajmuje sporo czasu. Zdecydowanie lepiej sprawdza się więc wkład, który możemy przekładać z wcześniej zaplanowaną konfiguracją.