Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Tenba Messenger DNA to zupełnie nowa linia toreb miejskich, która została zaprojektowana dla wymagających fotografów. Ma ona nie tylko dobrze wyglądać, lecz także ma być bardzo funkcjonalna. Sprawdźmy zatem, czy propozycja marki Tenba sprawdzi się w roli wszechstronnej torby fotograficznej i tym samym sprosta oczekiwaniom wielu zawodowców.
Osoby, które poszukiwały stonowanej, ale jednocześnie nowocześnie wyglądającej torby fotograficznej, z pewnością nie będą zawiedzione designem Tenby Messenger DNA 15. Zdaje się, że projektanci zadbali o każdy szczegół. Podobać się może dyskretny deseń grafitowego materiału, z którego wykonano zewnętrzne poszycie torby. Równie elegancko prezentuje się asymetrycznie umieszczony czarny pas, na którym umieszczono logo firmy. Co więcej, pas nadaje charakteru, dzięki czemu projekt klapy głównej - a w tym też całego modelu DNA 15 - nie jest nudny i monotonny. Warto również zaznaczyć, że całość nie przypomina typowej torby fotograficznej, co akurat uznajemy za spory plus. Zakładając ją na ramię, nie sprawiamy wrażenia, że przenosimy drogi sprzęt. Testowany model przypomina zwykłą torbę przeznaczoną do codziennego użytku.
Model DNA 15 to nie tylko nowoczesny design, lecz także bardzo dobra jakość wykonania i ciekawe rozwiązania konstrukcyjne. Z zewnątrz mamy do czynienia z bardzo wytrzymałym, matowym płóciennym materiałem. Po dłuższym obcowaniu z torbą nie odnotowaliśmy żadnych śladów użytkowania, w tym większych zabrudzeń, zmechaceń czy przetarć w newralgicznych miejscach. Co więcej materiał jest odporny na wilgoć, jak również delikatny deszcz. W ochronie pomagać ma także specjalnie zaprojektowana górna część klapy (delikatnie wystaje za obrys torby) oraz dwie zapadki znajdujące się na jej brzegach. I faktycznie - przy lekkich opadach nie musieliśmy się wcale martwić o przenoszony sprzęt - ten był odpowiednio chroniony przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Niemniej jednak przy intensywniejszych opadach deszczu warto skorzystać z dołączanego pokrowca, który skutecznie zapobiegnie przedostaniu się wody do wnętrza. Niestety jest on luźno wrzucony do torby, przez co bardzo łatwo możemy go zgubić. Zdecydowanie lepiej sprawdza się stosowane przez innych producentów stałe przymocowanie pokrowca za pomocą elastycznej gumy i chowanie go w dedykowanej kieszonce (zazwyczaj znajdującej się na spodzie torby). Poza zapewnieniem ochrony przed deszczem pokrowiec ma także jeszcze jedną zaletę - jest on dwukolorowy. Z jednej strony mamy standardowe czarne wykończenie, które w żaden sposób nie rzuca się w oczy. Natomiast po przekręceniu pokrowca na drugą stronę otrzymujemy srebrną powierzchnię, która zdaniem producenta skutecznie odbija promienie świetlne. Co więcej jest ona na tyle wyraźna, że podczas spacerów po mieście lub - w szczególności - jazdy rowerem będziemy dobrze widoczni, nawet po zmierzchu.
W transporcie pomoże także dołączony wąski pasek, który mocujemy do pasa głównego i jednego z zaczepów znajdujących się na tylnej ścianie torby. Zapobiega to przemieszczaniu się modelu DNA 15, dzięki czemu w wygodny sposób będziemy w stanie poruszać się na rowerze lub skuterze. Jak podkreślają projektanci, takie rozwiązanie zostało zapożyczone wprost z miejskich toreb wykorzystywanych przez zmotoryzowanych kurierów. W praktyce sprawdza się ono bardzo dobrze - torba nie przemieszcza się na boki, dzięki czemu zyskujemy nad nią większą kontrolę.
Z kolei ciemny parciany pas kolorystycznie komponuje się z detalami torby. Jest on również regulowany, dzięki czemu bez problemu dostosujemy odpowiednią długość paska. Ruchomy naramiennik od wewnętrznej strony został wyposażony w silikonowe wykończenia, które mają zapobiegać jego samoistnemu przesuwaniu się po pasku. Niestety w praktyce nie są one tak efektywne, jak opisuje to producent. Często zdarzało się nam, że naramiennik zmienił swoją pozycję. Co więcej jest on wąski i twardy, co nie zapewnia wygody, w szczególności przy pełnym załadunku.
Największą zaletą modelu DNA 15 jest jego pakowność - i wcale nie mamy tutaj na myśli tylko i wyłącznie wewnętrznej komory. Producent wyposażył torbę w aż 9 zewnętrznych kieszeni. Dwie z nich (zamykane na zamek błyskawiczny) znajdziemy na klapie głównej. Jedna jest spora, dzięki czemu bez problemu schowamy w niej na przykład mały aparat kompaktowy, portfel lub przenośny dysk zewnętrzny. Druga - docelowo zaprojektowana z myślą o smartfonach - jest naszym zdaniem kompletnie bezużyteczna. Jest tak wąska, że nie włożymy do niej dłoni, przez co umieszczony w niej telefon będzie trudno wyciągnąć. Kolejne cztery głębokie kieszenie ukazują się, gdy podniesiemy główną klapę torby. Z kolei ostatnia i zarazem największa zamykana kieszeń została umieszczona na całej tylnej ścianie. Do wnętrza spakujemy czasopismo, książkę czy nawet kalendarz formatu A4. Znajdziemy również specjalnie wydzielone miejsce na dwa długopisy oraz dokumenty. Jednak gdyby tego było mało, torba została jeszcze wyposażona w dodatkowe dwie boczne kieszenie. Są one obszerne i mają ściągacz, dzięki czemu bez problemu zmieścimy w nich mały statyw lub butelkę z wodą. Niestety szkoda, że przy tak dużej liczbie kieszeni zabrakło oddzielnego małego i zamykanego miejsca, do którego bezpiecznie schowalibyśmy karty SD.
W górnej części Tenby Messenger DNA 15 znalazł się solidny, wzmocniony pas, który pełni funkcję uchwytu ręcznego. Jest to wygodne rozwiązanie ułatwiające szybkie przenoszenie torby bez konieczność zakładania jej na ramię. Dodatkowo, producent wyposażył model DNA 15 w mocowanie, dzięki któremu założymy torbę na wysuwany uchwyt walizki. Jest to funkcjonalne rozwiązanie, które bardzo dobrze sprawdzi się w podróży. Ponadto testowany model ma wzmocniony syntetyczny spód, który jeszcze bardziej ochroni torbę między innymi przed uszkodzeniami lub wilgocią. Nie jest to często spotykane rozwiązanie w projektach fotograficznych toreb miejskich, dlatego też duży plus dla producenta, że pomyślał także i o takim zabezpieczeniu.
Producent zdecydował się również na wykorzystanie militarnych rzepów jako systemu zamykania modelu DNA 15. Poza tym, przypadkowemu otwarciu zapobiega system Fidlock - magnetyczne klipsy. O ile drugie rozwiązanie jest bardzo wygodne i funkcjonalne - zapięcia po przybliżeniu do magnesu niemal samoistnie wskakują na odpowiednie miejsce - o tyle nie możemy tego samego powiedzieć o pierwszym rozwiązaniu. Z zapowiedzi producenta wynikało, że będzie ono bardzo ciche. Niestety rzeczywistość boleśnie zweryfikowała wcześniejsze założenia. Otwieranie klapy jest bardzo głośne i irytujące.
Pochwalić za to należy rozwiązanie, które bardzo ułatwia dostęp do wewnętrznej komory. Na całej szerokości klapy został umieszczony - i skrzętnie wpasowany w ogólny design torby - zamek błyskawiczny. Dzięki temu - bez konieczności podnoszenia klapy - szybko wydobędziemy z wnętrza przenoszony sprzęt. Jest to bardzo wygodny sposób - szkoda, że tak rzadko spotykany w projektach miejskich toreb fotograficznych. Oczywiście standardowo będziemy mogli też w pełni odchylić klapę, dzięki czemu otrzymamy jeszcze lepsze dojście do skrywanego sprzętu.