Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Temat miesiąca
OptykaWiele osób kupuje swoje aparaty w zestawie z tzw. „kitowym” obiektywem, który wprawdzie jest tani i mały, ale zazwyczaj także kiepsko wykonany, ciemny i oferuje kiepską jakość obrazu. Nic więcej dziwnego, że dosyć szybko chcemy sięgnąć po lepszy obiektyw, który spełni nasze oczekiwania. Radzimy, na co zwrócić uwagę przed zakupem, aby wybrać mądrze.
Na początku zakładam, że wiesz co to ogniskowa i przysłona oraz czym różni się obiektyw portretowy od szerokokątnego, czy stałoogniskowy oraz zoomu. Krótko mówiąc - wiesz, jakiego rodzaju obiektywu szukasz. A jeśli tak to zastanówmy się, na co zwrócić uwagę, aby wybrać ten właściwy spośród wielu.
Podstawową cechą pożądaną przez większość fotografów jest wysoka jakość obrazu. Na ten temat można by napisać osoby artykuł, a może i książkę, ale w dużym skrócie warto sprawdzić, jaką jakość obrazu oferuje nasz potencjalny, nowy obiektyw. Jak to zrobić? Sprawdź rzetelne testy w Sieci, a jeśli to zbyt mało, potestuj dany model osobiście. Nie jest to w Polsce niestety takie proste, ale dla chcącego nic trudnego. Popytaj w sklepach stacjonarnych czy w czasie przeróżnych warsztatów i imprez organizowanych przez dane firmy, a nawet targów w Łodzi.
Pamiętaj, że kupując online masz 14 dni na odstąpienie od umowy i zwrot obiektywu bez podawania przyczyny. Warto tu jednak zaznaczyć, że jest to prawo, które przysługuje osobom prywatnym, a którego nie mają firmy. W praktyce oznacza to, że jeśli kupujesz sprzęt na fakturę na firmę to nie przysługuje Ci prawo do zwrotu bez podania przyczyny. Przynajmniej w większości sklepów.
Fot. Will Milne / pexels.com
Decydując się na osobiste sprawdzenie szkła przez zakupem możesz także realnie ocenić jego jakość wykonania - jakiej jakości materiał zastosowano, czy jest podatny na zarysowania, jak pracują pierścienie oraz przełączniki.
Warto również przestrzelić obiektyw na różnych wartościach przysłony, zobaczyć jak radzi sobie na różnych wartościach - czy nie ma dużej winiety, abberacji chromatycznej, komy i wielu innych zjawiska, o których piszemy w testach. Nie jest tajemnicą, że najlepsze parametry obrazu zazwyczaj uzyskuje się mniej więcej w połowie zakresu wartości przysłon, czyli ok. f/8. Przypatrz się także geometrii obrazu, czyli czy obiektyw nie ma lekko wypukłych brzegów na zdjęciach szerokokątnych czy wklęsłych przy dużym przybliżeniu. Wady te można korygować w pewnym stopniu przy obróbce zdjęć RAW, ale dobrze jest zastanowić się czy nie są one na tyle duże, że efekt mocno nam przeszkadza.
Każdy obiektyw, nawet tego samego modelu, jest minimalnie inny. W przypadku wysokiej jakości konstrukcji, te różnice są praktycznie niezauważalne przy pracy, o tyle w niektórych starszych, tańszych modelach, mogą być mocno widoczne. Mowa tu przede wszystkim o skuteczności pracy AF.
Przed zakupem obiektywu, szczególnie tańszego czy używanego, warto sprawdzić, jak dany egzemplarz będzie współpracował z naszym korpusem. W niektórych przypadkach mogą bowiem wystąpić problemy z ostrzeniem obrazu - autofokus ostrzy minimalnie przed (front focus) lub za (back focus) obiektem, na który ustawialiśmy ostrość, co w oczywisty sposób może sprawić, że nasze zdjęcia będą nieudane. Co najgorsze, możemy być tego nieświadomi i dowiemy się o tym dopiero po zgraniu zdjęć i dokładnej analizie detali.
Jak sprawdzić czy obiektyw jest sprawny? Czasami wystarczy potestować szkło przez chwilę w sklepie czy w domu fotografując ten sam obiekt i od razu dostrzeżemy problem. Ostrość powinna być ustawiona zawsze w punkt, w to samo miejsce. Jeśli za każdym razem na zdjęciu punkt ostrości jest gdzie indziej to raczej lepiej od razu podziękować za daną sztukę.
Można też pobrać z Internetu tablice testowe do badania front i back focusu lub sięgnąć po linijkę. Aby badanie było skuteczne, aparat trzeba ustawić pod kątem 45 stopni do tablicy testowej, a obiektyw ustawić na maksymalny otwór przysłony. Następnie ostrość celujemy w punkt zero i fotografujemy. Po kilka zdjęciach będzie dokładnie widać, jak radzi sobie autofokus w danym egzemplarzu.
W nowoczesnych obiektywach mamy możliwość korygowania zjawiska front i back focus w menu aparatu, dzięki czemu można skorygować Af samemu. Pod warunkiem, że odchyły od normy są stałe. Jeśli szkło jest nieprzewidywalne i ostrzy w różne miejsca to taka kalibracja na nic się raczej nie zda.
Przysłona decyduje nie tylko o ilości wpadanego światła, ale także o kształcie nieostrych elementów, czyli bokeh. Dobrze jest sprawdzić, z ilu listków złożona jest przysłona. Im więcej, tym kształt bokeh będzie bliższy okręgu, czyli przez większość uważany za piękniejszy. Tanie obiektywy niestety często mają nieregularny kształt przysłony, szczególnie, kiedy przymkniemy do największych wartości.
Często pomijanym parametrem oceny obiektywów jest natomiast jakość wykonania przysłony. Istotna jest jej precyzja i powtarzalność, aby za każdym razem uzyskać dokładnie identyczną wartość. Jak to sprawdzić? Wykonaj zestaw zdjęć w trybie priorytetu przysłony na różnych czasach przy identycznych warunkach oświetleniowych. Jeśli przysłona pracuje precyzyjnie to wszystkie zdjęcia powinny być identycznie naświetlone.
Fani manualnych ustawień ostrości mogą być zawiedzeni, jeśli nowy obiektyw nie będzie mieć solidnego pierścienia do ustawiania ostrości. A to niestety jest częsty przypadek w nowych, tanich konstrukcjach. W niektórych wypadkach, obiektywy w ogóle są pozbawione tego elementu.
Na zdjęciu: "kitowy" obiektyw Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 DC III, który ma mało komfortowy pierścień ustawień ostrości.
Mniej doświadczone osoby mogą nie zwrócić uwagi na bardzo ważne oznaczenie każdego obiektywu - czy został on stworzony do pracy z pełną klatką czy mniejszą matrycą APS-C. Różni producenci różnie oznaczają swoje obiektywy i już niebawem opiszemy wszystkie z tych oznaczeń. Zawsze jednak na stronie producenta jest podana taka informacja. Czemu jest to takie istotne?
Obiektywy zaprojektowane do pracy z mniejszymi matrycami, nie są w stanie pokryć większego sensora. W praktyce na zdjęciach będzie widoczna duża winieta. A zatem, szkło pod matryce APS-C, nie nadaje się do pełnoklatkowych aparatów, ale już obiektywy pełnoklatkowe można spokojnie stosować w aparatach z mniejszymi sensorami. W przypadku systemu Mikro Cztery Trzecie takiego problemu nie ma, ponieważ wszystkie obiektywy są zaprojektowanego do tej samej wielkości sensorów.
Manualny Samyang MF 85 mm f/1.8 ED UMC CS został stworzony dla pracy z aparatami z matrycami APS-C, fot. KB
Przy wyborze obiektywu warto patrzeć w przyszłość. Zazwyczaj, im mniejsza matryca, tym mniejszy i lżejszy obiektyw. Często obiektywy do matryc APS-C, są sporo tańsze, niż wersje do aparatów pełnoklatkowych, co może wydawać się atrakcyjne tu i teraz. Z drugiej strony, jeśli w przyszłości zamierzasz wymienić korpus na model z większą matrycą to trzeba będzie także wymienić obiektyw, a to może generować ogromne koszty. Wielu fotografów najpierw inwestuje zatem w wysokiej jakości szkła, a dopiero później kupuje lepszy korpus. To zdecydowanie dobra droga, szczególnie, że zazwyczaj obiektywy nie tracą tak szybko na wartości, jak aparaty.
Myśląc nad zakupem obiektywu typu zoom, warto przyjrzeć się jego budowie. Niektóre z nich są wysuwane, a inne mają zwartą, zamkniętą konstrukcję. Czy wysuwany element obiektywu robi różnicę i dlaczego w ogóle się wysuwa?
W najprostszych obiektywach ostrzenie odbywa się poprzez przesunięcie wszystkich soczewek razem wzdłuż osi optycznej obiektywu. Ze względu na ograniczenia, jakie to powoduje, w wielu obiektywach stosuje się inną metodę - zmianę położenia jednej z grup soczewek. W tanich szkłach jest to zazwyczaj grupa najdalsza od aparatu, co powoduje wiele problemów.
Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR, fot. Michał Chrzanowski
W czasie zmiany ogniskowej, zmienia się długość obiektywu. A to sprawia, że obiektyw może zaciągać do środka drobinki kurzu, które potem osiadają na soczewkach czy wilgoć. Jest to raczej nie do uniknięcia przy dłuższej eksploatacji. Pod tym względem zamknięte konstrukcje powinny być bardziej szczelne. To jednak naprawdę tylko wierzchołem całego problemu. Dosłownie i w przenośni. W czasie ogniskowania, często przednia soczewka się obraca, co uniemożliwia stosowanie osłony przeciwsłonecznej (popularny tulipan), a co gorsza, także filtrów polaryzacyjnych i efektowych.
W lepszych i niestety zazwyczaj droższych konstrukcjach, stosuje się inne rozwiązania, które są pozbawione opisanych tu wad. Mowa tu o ogniskowaniu wewnętrznym lub tylnym, w przypadku których poruszają się odpowiednio środkowa i tylna grupa soczewek. Tego typu obiektywy są też bardziej szczelne, zarówno jeśli chodzi o kurz, jak i wilgoć. Mamy też wtedy pełną swobodę korzystania z filtrów.
Z trzeciej strony, na rynku są dostępne profesjonalne zoomy, np. Canon 24-70 mm f/2,8, Nikkor 24-70 mm f/2.8 czy Olympus M.Zuiko 12-40 mm f/2.8, które mają wysuwaną część, ale bez ruchomej przedniej soczewki. To rozsądny kompromis.
Niektóre tańsze lub starsze obiektywy są wyposażone w głośne i zazwyczaj powolne silniki AF. Osobiście znam fotografów, którzy po kilku sesjach sprzedawali lub zwracali nowy obiektyw, ponieważ był uciążliwie głośny, albo wydawany dźwięk miał nieprzyjemny charakter. Solidne konstrukcji oferują niemal bezgłośne silniku ultradźwiękowe.
Czasami o wyborze danego modelu obiektywy może decydować okres gwarancji, jako producent oferuje. A ten może być bardzo różny - od standardowego 1 roku po kilka lat. Tak czy inaczej istotne jest, aby wybierać obiektywy z krajowej dystrybucji, ponieważ wtedy mamy pewność, że ewentualna naprawa szkła będzie akceptowana i realizowana przez producenta czy dystrybutora w Polsce. W pogoni za jak najlepszą ceną, możemy się „naciąć” na zakup produktu o wiele tańszego, od konkurencji, ale pochodzącego z odległego kraju np. gdzieś w Azji. I wszystko jest w porządku do momentu, kiedy nasz sprzęt się nie popsuje. Niestety, wtedy serwisy w Polsce mogą odmówić naprawy i odeślą nas do serwisu w kraju, w którym dany egzemplarz trafił do dystrybucji. Niestety, nie są to odosobnione przypadki. Warto sprawdzać opinie sklepów i kierować się zasadą ograniczonego zaufania do małych, nieznanych sprzedawców.
Decydując się na zakup nowego obiektywu, możemy liczyć na dodatkową ochronę w razie awarii. Oprócz samej gwarancji na obiektyw, którą daje producent, przed konsumentem odpowiada jeszcze sklep. Przez dwa lata od zakupu możemy reklamować wadliwy sprzęt na zasadach rękojmi. Tym bardziej istotne jest czy kupujemy drogi sprzęt w nikomu nieznanym sklepie internetowym, który może zniknąć za miesiąc czy sprawdzonej sieci czy sklepie o ugruntowanej pozycji na rynku.
Gwarancja oraz rękojmia to dwa, osobne i inne pojęcia. Gwarancja to inaczej zapewnienie producenta o jakości jego towaru. Z kolei rękojmia to odpowiedzialność sprzedawcy, nałożona przez prawo, w związku z ujawnioną wadą fizyczną lub wadą prawną towaru. Warto na ten temat poczytać nieco więcej i być świadomym różnic, plusów i minusów obu form. To szczególnie istotne, jeśli kupujesz nowy sprzęt na firmę, a nie jako osoba prywatna. Jeśli obiektyw został kupiony na firmę to niestety, ale rękojmia Ci nie przysługuje. Przedsiębiorcy w świetle prawa nie są konsumentami. Dobrze jest się zastanowić czy potencjalna oszczędność w postaci odliczenia podatku oraz VAT, jest warta utraty rękojmi.
Najnowsze obiektywy są czasami dwu, trzykrotnie droższe od poprzedników, chociaż oczywiście oferują duże lepsze parametry czy jakość obrazu. Są zazwyczaj lepiej wykonane, a także dostosowane do bardzo wymagających, dokładnych matryc o wysokich rozdzielczościach. Jeśli jednak korzystasz z tańszego korpusu o niższej rozdzielczości np. ok. 20 Mpix i nie zależy Ci aż tak bardzo na tak wysokiej jakości obrazu to warto zastanowić się na wyborem starszej wersji danego obiektywu. Często obiektywy tego typu są nadal w sprzedaży w cenach dużo, dużo niższych, niż najnowsze wersje. Znajdziemy również wiele używanych egzemplarzy w dobrym stanie i jeszcze lepszej cenie.
Producenci sprzętu fotograficznego regularnie oferują promocje na zakup swojego sprzętu, najczęściej oferując zwrot gotówki od zakupionego sprzętu lub zniżkę przy zakupie. W niektórych przypadkach oferty te są naprawdę korzystne. Promocje są zazwyczaj w czasie wiosny oraz jesienią i przed świętami. Niekiedy wystarczy wstrzymać się miesiąc czy dwa z zakupem, aby zaoszczędzić kilkaset czy nawet ponad tysiąc złotych lub sięgnąć po lepszy obiektyw w podobnej cenie.