Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Co decyduje o tym, że jedni ludzie są bogaci, a inni biedni? Urodzenie, ciężka praca, szczęście czy ślepy los? Chociaż każdy z nas bez trudu potrafi wskazać czynniki, które zwiększają szanse na dostatnie życie, to jednak trudno ułożyć z nich niezawodny przepis na wzbogacenie się. Od zarania dziejów ludzie dzielili się na ubogich i zamożnych i - mimo nieustannych wysiłków służących zmniejszeniu nierówności ekonomicznych - nic nie wskazuje na to, żeby te podziały miały szybko zniknąć.
Czy tego stanu nie można zmienić? To pytanie postawił sobie Jim Goldberg. Rozpoczynając w 1977 roku pracę nad książką Rich and Poor fotograf naprawdę wierzył w to, że jego zdjęcia mogą wpłynąć na zmianę sytuacji społecznej. Do naiwności, która mu towarzyszyła w tamtym czasie przyznaje się w posłowiu do reedycji publikacji. Dziś Jim Goldberg jest świadomy tego, że warunki, w jakich żyją biedni i bogaci nie zmieniły się bardzo od 1985 roku, kiedy to ukazało się pierwsze wydanie książki. Mimo tego nie opuszcza go wiara w społeczeństwo, w którym panowałaby większa równość.
Powyższy film jest prezentacją makiety, która różni się od recenzowanej książki.
“Rich and Poor” ma anarchistyczny urok, który wynika właśnie z tej nadziei na zmianę zastanej rzeczywistości. Jednak nawet jeśli pominiemy ten aspekt to otrzymujemy spójne i ponadczasowe dzieło, pokazujące rozwarstwienie społeczeństwa amerykańskiego. Publikacja zbudowana jest z czarno-białych portretów mieszkańców San Francisco, pod którymi widnieją odręcznie zapisane komentarze bohaterów zdjęć. Liniowa narracja rozbijana jest przez pojawiające się co jakiś czas fragmenty kadrów, pokazane w dużym powiększeniu. Największą siłą tej książki są dla mnie jej bohaterowie i historie, którymi dzielą się z nami. Ich głęboki humanizm wybiega poza socjologiczny kontekst i interwencyjny pomysł na książkę. Jim Goldberg pokazuje, że potrafi zdobyć zaufanie i zjednać sobie ludzi z różnych środowisk, co owocuje szczerymi, prostolinijnymi komentarzami fotografowanych.
Jakie wnioski płyną z lektury Rich and Poor? Ludzi biednych od bogatych niewiele dzieli. Chociaż żyją w skrajnie odmiennych warunkach, nie jest oczywiste, że jedni z nich są szczęśliwsi od drugich. Obie grupy społeczne mają swoje bolączki i obawy. Biedni boją się, że nie będą mieli z czego żyć, a bogatym towarzyszy strach przed śmiercią. Jeden z bohaterów Goldberga wyznaje: Wyglądam jak biedny, stary, ale seksowny gruby facet. Nigdy nie chciałem być bogaty. Nie podziwiam dekadenckiego stylu życia. Żyjąc prosto i pozwalając sobie stać się częścią wyścigu szczurów - jestem bogaty jak nikt inny. W dzisiejszych czasach taka deklaracja brzmi kompletnie nie życiowo. Jim Goldberg przypomina nam, że najważniejsza jest godność człowieka, a nie zasobność jego portfela, nawet jeśli brzmi to banalnie.
Jim Goldberg Rich and Poor
Twarda oprawa
222 strony
Steidl 2014