Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Korzystanie ze światła błyskowego kojarzy się przeważnie z dwiema sytuacjami. Pierwszą z nich jest przesadne używanie "lampki" błyskowej w kieszonkowych aparatach przez kompletnych laików w dziedzinie fotografii. Nie raz przecież widzimy błyskające flesze w rozległych nocnych sceneriach, gdzie emitowane światło nie ma najmniejszej szansy, by w zadowalającej ilości dotrzeć do obiektu. Drugim, zapewne częstszym skojarzeniem z hasłem "lampa błyskowa" jest studio z szeregiem profesjonalnych lamp błyskowych bądź przynajmniej zewnętrzny flesz, podłączony do "gorącej stopki".
Już na wstępie poradnika autor zachęca do minimalistycznego podejścia do oświetlenia błyskowego. Oznacza to zastąpienie ciężkich, wymagających zewnętrznego zasilania fleszy, zdecydowanie mniejszymi lampami systemowymi. Siłą napędową takiego biegu rzeczy są nowe technologie, dzięki którym użyteczna wartość czułości ISO zwiększyła się kilkukrotnie w porównaniu do tradycyjnych błon światłoczułych oraz pierwszych cyfrowych sensorów. Autor w ciekawy i bardzo racjonalny sposób przybliża zalety minimalistycznego podejścia, podając przykłady ze swojego życia, kiedy to użycie mniejszej ilości - i jedocześnie lżejszego - sprzętu umożliwiło szybkie i wygodne wykonanie nawet daleko zlokalizowanego zlecenia. Muszę przyznać, że minimalistyczny punkt widzenia przemówił do mnie, udowadniając, że nawet niewielkim nakładem sił oraz środków, można zrealizować profesjonalnie wyglądające efekty.
Następne rozdziały można nazwać praktycznym poradnikiem. Autor wyjaśnia oraz pokazuje jak w praktyce oddziałuje kierunek, natężenie oraz "miękkość" światła. Dosyć obszernie omówiona jest kwestia sprzętowa, przede wszystkim modele oraz obsługa systemowych lamp błyskowych oraz narzędzi umożliwiających ich bezprzewodową obsługę. Poradnik bliższy jednak będzie użytkownikom systemu Nikona, gdyż autor w większości przypadków opiera się na sprzęcie właśnie tego producenta. Czytelnicy będą musieli pogodzić się również z faktem, iż poradnik został napisany w 2008 roku, kiedy to flagową lampą producenta był jeszcze model SB-800. W pozostałej części sprzętowego rozdziału omówione są uniwersalne akcesoria takie jak uchwyty, statywy, softboxy czy nawet walizki na sprzęt.
Druga połowa książki to już konkretne przykłady zleceń, sposobu ich realizacji oraz końcowych efektów. Kilkanaście przykładów pozawala zrozumieć, jak korzystając z zaledwie jednej bądź kilku lamp systemowych (SB-800, SB-600), wykonać profesjonalny portret - zauważalny jest fakt, że to właśnie ten gatunek fotografii jest ulubionym autora. Bardzo przydane są schematy przedstawiające fotografowaną scenę ze szczególnym opisem typu, rozmieszczenia i kierunku źródeł światła.
Niewątpliwym atutem tytułu są liczne fotografie, nie tylko te, które powstały podczas opisywanych sesji, ale również zdjęcia backstage'owe oraz ilustrujące omawiany sprzęt. Książka pisana jest przystępnym językiem, co sprawia, że będzie dobrą propozycją dla początkujących fotoamatorów. Nie należy także obawiać się jej zakupu jako prezentu dla zaawansowanych fotografów, gdyż z pewnością pozwoli spojrzeć z innej strony na fotografię z użyciem światła błyskowego.
Zachęcamy do przeczytania fragmentów książki, opublikowanych na fotopolis.pl.
Kirk Tuck "Lampy błyskowe w praktyce"
Cena: 44,90 zł
Ilość stron: 128
Format: 21 x 28
Oprawa: Miękka