Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Firma, która zaczynała od adapterów, dziś z rozpędem zdobywa rynek proponując coraz lepsze obiektywy w rozsądnej cenie. Skąd wziął się Viltrox, jaki ma pomysł na dalszy rozwój i jakie modele aktualnie oferuje? Przyjrzeliśmy się nieco bliżej ofercie chińskiego producenta.
Marka Viltrox, której właścicielem jest chińska firma JYC Technology (HK) Co. Ltd. z Shenzhen, pojawiła się na rynku już w 2009 roku, ale minęła niemal dekada zanim jej pierwsze obiektywy trafiły do sklepów. Przez długi czas producent skupiał się na produkcji akcesoriów fotograficznych i wideo oraz wszelkiego rodzaju adapterów i konwerterów - od prostych pierścieni pośrednich do fotografii makro, po zaawansowane przejściówki umożliwiające swobodne korzystanie z optyki innych producentów lub pozwalające na fotografowanie obiektywami pełnoklatkowymi z korpusami APS-C bez zmiany kąta widzenia (efektu pozornego wydłużania ogniskowej).
W drugiej dekadzie rynek chłonął takie rozwiązania, bo systemy bezlusterkowe dopiero się rozwijały. Brakowało jeszcze optyki systemowej, więc poprzez takie adaptery można było ją uzupełniać sięgając po modele z innymi mocowaniami. W międzyczasie oferta chińskiego producenta wzbogacała się o akcesoria filmowe, takie jak klatki wideo czy monitory poglądowe oraz różnorodne oświetlenie LED firmowane marką Viltrox oraz Weeylite.
Gdy rynek bezlusterkowców nieco okrzepł, w 2018 roku firma postanowiła wejść do gry z własną optyką i powalczyć o kawałek tego tortu. Jesienią 2018 roku zadebiutowały pierwsze dwie manualne stałki do bezlusterkowców Sony E: 85 mm f/1.8, 20 mm f/1.8 ASPH oraz obiektyw z autofokusem - PFU RBMH 85 mm f/1.8 STM do systemu Fujifilm X. Co istotne, był to pierwszy na rynku obiektyw z autofokusem do korpusów Fujifilm niezależnego producenta. Na wersję tego obiektywu z bagnetem Sony E nie trzeba było długo czekać, pojawił się wiosną 2019 roku, a w czerwcu 2020 roku został udoskonalony.
Latem 2019 roku Viltrox dał do zrozumienia, że będzie produkował także obiektywy do bezlusterkowego systemu Nikon Z. Na pierwszy ogień poszedł manualny model 20 mm f/1.8 ASPH. Chwilę później chiński producent był już nie do zatrzymania…
W sierpniu 2019 roku pojawiła się zapowiedź kolejnych trzech ważnych modeli z autofokusem: 23 mm f/1.4, 33 mm f/1.4 oraz 56 mm f/1.4. Stworzone do korpusów APS-C z mocowaniami Fujifilm X, Sony E i Nikon Z oferują w przybliżeniu ekwiwalenty pełnoklatkowych standardów 35 mm, 50 mm i 85 mm. W dodatku wszystkie trzy modele mają podobne wymiary i wagę, co jest dużą zaletą dla filmujących gimbalami, bo pozwala żonglować ogniskowymi bez konieczności każdorazowego wyważania zestawu.
Ukłonem w kierunku filmujących jest także bezstopniowy pierścień przysłony, choć w trybie A może być ona zmieniana standardowo z poziomu aparatu. Te trzy modele doczekały się także srebrnej wersji retro z bagnetem Nikon Z, by lepiej pasowały do aparatu Nikon Z fc.
Na koniec 2021 Viltrox zaprezentował kolejną stałkę do małych matryc: AF 13 mm f/1.4. Jako odpowiednik pełnoklatkowego obiektywu o ogniskowej 20 mm jest świetnym wyborem do fotografii krajobrazowej, astrofotografii czy vlogowania.
Kolejny przełom w portfolio optyki APS-C chińskiego producenta nastąpił w grudniu 2022 roku, kiedy światło dzienne ujrzał Viltrox AF 75 mm f/1.2 Pro, czyli pierwszy zaawansowany obiektyw do małych matryc. Charakteryzuje się dużą jasnością, uszczelnieniami i wyrafinowanym układem optycznym, ale mimo tego nadal zachowuje przystępną cenę. Drugi bardzo ciekawy model z tej serii Viltrox, AF 27 mm f/1.2 Pro, zaprezentował w sierpniu tego roku. Tym samym po raz kolejny udowodnił, że można robić obiektywy dobrze i tanio.
Taką samą filozofię Viltrox zastosował do serii pełnoklatkowych modeli o ogniskowych 24, 35 i 50 mm ze światłem f/1.8, które zaprezentował z końcem 2020 roku - najpierw z bagnetem Sony E, a z czasem także Nikon Z. W maju tego roku dołączył do nich kolejny, model AF 28 mm f/1.8.
Cała czwórka charakteryzuje się niemal identyczną wagą i rozmiarami, metalową, solidną obudową, bezstopniowym pierścieniem przysłony oraz tym samym rozmiarem filtra o średnicy 55 mm. To wręcz idealny zestaw dla miłośników fotografowania oraz filmujących, tym bardziej, że za dużymi możliwościami każdego z modeli idzie w parze cena poniżej 2000 zł.
W maju dołączył do nich także pełnoklatkowy Viltrox AF 16 mm f/1.8. Konstrukcja już nie tak mała, ale znowu solidna i o dopracowanej optyce. Na dodatek uszczelniona i wyposażona w duży wyświetlacz LCD, dwa przyciski funkcyjne oraz pierścień przysłony pracujący w dwóch trybach - płynnym i stopniowym.
Jesienią 2021 roku Viltrox wprowadził na rynek pierwszy obiektyw z mocowaniem Canon RF. Był to model AF 85 mm f/1.8 STM ED IF. Niestety po chwili musiał wycofać go z rynku ze względu na sprzeciw firmy Canon, która bardzo pilnuje monopolu na swoje mocowanie.
Jeszcze ciepłą nowością jest za to Viltrox AF 20 mm f/2.8, który wejdzie do sprzedaży w grudniu w cenie zaledwie 900 zł. Choć pełnoklatkowy, to niewielki i lekki jak piórko. W sam raz dla fotografów architektury, wnętrz, krajobrazu i astrofotografów, a także dla vlogerów i miłośników filmowania.
W harmonogramie na 2023 rok Viltrox ma bardzo ambitne plany. Oprócz nowych mocowań tegorocznych nowości, przed nami głównie optyka pełnoklatkowa. Czekają nas premiery takich klasyków jak 85 mm f/1.4, 50 mm f/1.2 i f/1.4, 35 mm f/1.2 i f/1.4 oraz 135 mm f/1.8, który ma być także dostępny na mocowaniu Fujifilm X.
Ale to nie koniec. Producent ma w planach także pełnoklatkowy model 40 mm f/2.5 (także do Fujifilm X) oraz pierwszy zoom - 20-60 mm f/4. W dodatku całe portfolio ma być dostępne także z mocowaniem L-mount.
Patrząc realnie, trudno uwierzyć, aby udało mu się wyrobić z tymi wszystkimi modelami do końca roku. Mimo to, już same plany są imponujące i nawet jeśli zostaną zrealizowane za rok czy dwa, na pewno warto czekać.
Niska cena to bowiem nie jedyny powód popularności obiektywów Viltrox. Patrząc na ich możliwości trudno tu mówić o jakichś kompromisach. Obiektywy charakteryzują się bardzo dobrą optyką i są rewelacyjnie wykonane. Doskonale współpracują także z aparatami pod kątem skuteczności i szybkości autofokusa. W dodatku portfolio chińskiego producenta staje się coraz bardziej spójne, wszechstronne i momentami oryginalne, wypełniając luki w optyce natywnej.
Patrząc z tej perspektywy, przestaje dziwić fakt, że w tak krótkim czasie Viltrox zdobył rzeszę sympatyków zarówno w gronie osób fotografujących, jak i filmujących. Co ważne, Viltrox nie spoczywa na laurach. Oprócz tradycyjnej optyki do fotografii i hybrydowych twórców, w międzyczasie wprowadził do oferty kinowe wersje optyki Cine, a przed rokiem zaprezentował trzy modele anamorficzne o nazwie Epic. Producent rozwija więc ofertę na wielu frontach, a to dodaje mu jedynie jeszcze większej wiarygodności i profesjonalizmu.
Co więcej dystrybutor marki Viltrox F.H. Foto-Technika oferuje w Polsce możliwość bezpłatnego przedłużenia gwarancji do 5 lat. Wystarczy, że zarejestrujesz obiektyw w ciągu 60 dni od zakupu.
Na koniec przyszedł czas, by spojrzeć dokładniej na obecną ofertę marki Viltrox. Dla przejrzystości modele zostały podzielone na pełnoklatkowe i przeznaczone do małych matryc.
Dużo tańsza alternatywa dla natywnego Sony FE 14 mm f/1.8. To obiektyw, który sprawdzi się w fotografii krajobrazu, architektury, wnętrz, nocnego nieba, a także w filmowaniu. Oprócz bardzo dobrej jakości obrazu, którą zawdzięcza 15-elementowej konstrukcji na bazie trzech soczewek asferycznych i czterech ED, obiektyw oferuje wyjątkowo oryginalną ergonomię. Obok ręcznego pierścienia przysłony z regulacją płynną lub skokową znajdziemy aż dwa przyciski funkcyjne oraz duży cyfrowy wyświetlacz ze skalą odległości. Tubus jest przy tym solidnie wykonany z aluminium, do tego uszczelniony i zgodny z mocowaniem filtrów o średnicy 77 mm.
Jedna z czterech pełnoklatkowych, ale poręcznych i lekkich stałek o świetle f/1.8. Wraz z modelami 28, 45 i 50 mm stanowi uniwersalny set zarówno do fotografowania, jak i filmowania. W konstrukcji optycznej zastosowano trzy soczewki o bardzo niskiej dyspersji i dwie asferyczne, które pomagają eliminować aberracje i zapewniają wysoką ostrość, klarowność i dokładność kolorów. Dodatkowo wielowarstwowa powłoka HD Nano zmniejsza odblaski i flary. Obiektyw ma przy tym wytrzymałą metalową konstrukcję, pierścień przysłony i zintegrowany port USB-C służący do przyszłych aktualizacji.
To najnowszy model z serii pełnoklatkowych stałek o jasności f/1.8 marki Viltrox, które mają praktycznie taki sam rozmiar i wagę. Z tego powodu idealnie nadają się jako podstawowy zestaw do filmowania z gimbalem, bo przy zmianie obiektywu nie trzeba go ponownie wyważać. Ten obiektyw z racji kultowej wartości ogniskowej 28 mm to także doskonała propozycja dla miłośników fotoreportażu i street photo. W pakiecie z bardzo dobrą jakością obrazu dostajemy solidne, metalowe wykonanie z ręcznym pierścieniem przysłony i autofokusem na bazie silnika krokowego STM.
Ogniskowa 35 mm należy do najbardziej uniwersalnych zarówno w fotografii jak i filmie, a w połączeniu z jasnym otworem względnym f/1.8 stanowi wszechstronne narzędzie dla kreatywnych twórców. Viltrox AF 35 mm f/1.8 FE jest tak samo poręczny i lekki jak modele 24, 28 i 50 mm z tej serii. Ma wymiary 70 x 88 mm i waży 340 g. W solidnym, metalowym tubusie zamknięto układ optyczny złożony z 10 soczewek ustawionych w 8 grupach, który wspiera autofokus STM.
Ten model zamyka serię czterech małych i poręcznych stałek o takich samych rozmiarach i wadze. Ogniskowa 50 mm, choć nadal oferująca szerokie pole widzenia, w połączeniu z jasną przysłoną f/1.8 pozwoli na bardziej plastyczne ujęcia niż wykonywane obiektywem 35 mm. Układ optyczny składa się z 11 elementów ustawionych w 10 grupach, wśród których znajdziemy 1 soczewkę ED, 2 soczewki asferyczne i 2 soczewki HR. Dzięki temu możemy liczyć na bardzo dobrą jakość obrazu już od pełnego otworu względnego. Natomiast szybkie i bezgłośne ostrzenie zapewni w tym modelu autofokus z silnikiem krokowym STM.
Klasyczna portretówka. Nie jest to już tak małe szkło, jak wspomniane wcześniej stałki 24, 28, 35 i 50 mm, ale w najnowszej wersji i tak dużo lżejsze od poprzednika. Producent zdołał odchudzić ten model do 484 g przy zachowaniu solidnego, metalowego tubusa i wysokiej jakości optyki, która gwarantuje ostry obraz z bajkowymi nieostrościami. Całości dopełnia szybki i cichy autofokus STM, który bezbłędnie współpracuje z najnowszymi algorytmami śledzenia aparatów Sony. Choć jest to konstrukcja pełnoklatkowa, w niezmienionej formie jest dostępna także dla aparatów Fujifilm. Oczywiście w ich przypadku, z racji matryc APS-C, efektywna ogniskowa będzie wynosić 127 mm.
Najbardziej szerokokątna stałka Viltroksa w tej serii. Ponieważ jest przeznaczona do aparatów z matrycami ASC-C efektywna ogniskowa wynosi 20 mm. W połączeniu z dużą jasnością f/1.4 jest zatem doskonałym narzędziem do fotografii krajobrazowej, wnętrz, astrofotografii i vlogowania. Obiektyw pozwala ostrzyć już z odległości 22 cm, a 9-listkowa przysłona zachowa okrągłe nieostrości nawet po przymknięciu otworu względnego. Mimo parametrów jest to bardzo kompaktowe szkło o wymiarach 74 x 90 mm i wadze jedynie 420 g. Zachwyca też jakością wykonania - cały tubus jest aluminiowy.
Ten obiektyw to odpowiednik ogniskowej 35 mm na matrycy pełnoklatkowej. Razem z modelami 33 mm i 56 mm o tej samej jasności należy do grupy trzech niemal bliźniaczych pod względem wymiarów i wagi stałek. Idealnie sprawdzą się one przy filmowaniu gimbalami, bo żonglowanie w trakcie zdjęć tymi obiektywami nie będzie wymagało ponownego wyważania zestawu. AF 23 mm f/1.4 opiera się na konstrukcji optycznej złożonej z 11 soczewek, wśród których są dwa elementy ED oraz dwa HR. Ponadto cichy i szybki autofokus zapewnia silnik STM, a płynną zmianę przysłony wygodny pierścień.
Jasny, kompaktowy i tani. Viltrox AF 33 mm f/1.4 to odpowiednik klasycznej pięćdziesiątki na matrycy APS-C. Przy wymiarach 65 x 72 mm waży jedynie 270 g, mimo że to konstrukcja metalowa. Obiektyw jest wyposażony w cichy, ultradźwiękowy autofokus STM i 9-listkową przysłonę, którą można regulować z poziomu aparatu lub bezstopniowym pierścieniem w zakresie od f/1.4 do f/16. Doskonale sprawdzi się więc także w rękach miłośnika filmowania, najlepiej w zestawie z dwoma bliźniaczymi modelami z tej serii o ogniskowych 23 i 56 mm.
Trzecia z serii małych i lekkich stałek o jasności f/1.4. Oprócz niemal identycznych wymiarów i wagi obiektywy łączy solidna metalowa obudowa, małe mocowanie filtrów 52 mm bezstopniowy pierścień przysłony czy wbudowane złącze USB-C przy bagnecie, które pozwala na aktualizację firmware’u. Viltrox AF 56 mm f/1.4 w połączeniu z korpusem APS-C staje się odpowiednikiem klasycznej portretówki o ogniskowej 85 mm. Choć to budżetowa konstrukcja możemy liczyć na bardzo dobrą jakość obrazu od pełnego otworu względnego i bajkowy bokeh. W dodatku szybki i cichy autofokus w pełni zgodny z systemami detekcji oczu w aparatach Sony albo Fujifilm pozwoli na wygodne wykonywanie ujęć portretowych.
Pierwszy model Viltroksa z nowej serii Pro przeznaczonej do aparatów z matrycami APS-C. Jego charakterystyczną cechą jest bardzo duża jasność, która w połączeniu z ekwiwalentem ogniskowej wynoszącej 115 mm pozwala na wykonywanie zdjęć z pięknym efektem bokeh. Korpus jest ponadto w pełni metalowy i w dodatku uszczelniony przed kurzem i zachlapaniami. Na obudowie znajduje się przełącznik AF/MF, a w wersji do Sony E także przełącznik trybu pracy pierścienia przysłony - płynny lub skokowy. To duży atut dla filmujących. Wisienką na torcie jest oczywiście szybki i cichy autofokus, który bezbłędnie współpracuje z systemami detekcji w korpusach Fujifilm i Sony.
To jeszcze gorąca nowość. AF 27 mm f/1.2 to drugi obiektyw Viltroksa z serii Pro do aparatów z małymi matrycami. Tak jak w przypadku modelu 75 mm, najpierw weszła na rynek wersja do Fujifilm, ale w niedługim czasie powinno się pojawić także mocowanie Sony E. Viltrox AF 27 mm f/1.2 XF Pro to odpowiednik pełnoklatkowego modelu 40 mm, który z racji uniwersalnej ogniskowej i przyjemnej plastyki dla wielu może stać się nowym „standardem”. Jego układ optyczny bazuje aż na 15 soczewkach wśród których są dwa elementy Super ED i aż 5 soczewek HR. Dzięki temu oferuje doskonałą jakość obrazu już od pełnego otworu względnego. Całość zamknięto w metalowym, uszczelnionym tubusie o wymiarach 82 x 92 mm i wadze 560 g. Mimo dużej jasności, obiektyw jest całkiem poręcznym
Artykuł powstał na zlecenie firmy Foto-technika, dystrybutora marki Viltrox