Synco P2 - czy mikroporty do smartfona mogą przydać się profesjonaliście?

Autor: Redakcja Fotopolis

30 Październik 2022
Artykuł na: 9-16 minut

Operator i montażysta Jakub Klawikowski sprawdza, jak w praktyce spisują się niepozorne mikroporty do smartfona Synco P2 i podpowiada, w jakich sytuacjach warto z nich korzystać.

Nazywam się Jakub Klawikowski i od kilkunastu lat zajmuję się tworzeniem filmów. Gdy ostatnio rozglądałem się za nowymi rozwiązaniami i nowym sprzętem do pracy z dźwiękiem skupiłem uwagę na mikroportach i mikrofonach kierunkowych, które można podpiąć do aparatu lub kamery. Z góry założyłem, że mały mikroport do smartfona to zapewne sprzęt dla amatorów, którzy nagrywają telefonami rolki i stories, ale mimo to wrzuciłem to niepozorne pudełko z odbiornikiem i dwoma nadajnikami do plecaka, gdy pakowałem się na wyjazd w góry. Dzień po dniu zacząłem odkrywać, że jednak…

Synco P2 ma sporo praktycznych zastosowań!

Kluczowa cecha w branży kreatywnej, jaką jest produkcja filmowa, to myślenie poza schematami. Gdy zobaczyłem, jak Synco P2 działa, jak zestaw ten jest wygodny w obsłudze, zdałem sobie sprawę, że również filmowcy tworzący swoje materiały profesjonalnym sprzętem (dużymi kamerami, bezlusterkowcami, dronami czy kamerkami sportowymi) mogą go wykorzystać w swojej pracy. Praktyczne zastosowania tego urządzenia nie kończą się na nagrywaniu wideo telefonem…

Jak działa Synco P2?

Wyciągasz odbiornik, wpinasz do portu ładowania w Twoim telefonie, przyczepiasz nadajniki w odpowiednim miejscu, by złapać głos wypowiadającej się osoby, uruchamiasz kamerę lub dyktafon i gotowe. Czerwonym przyciskiem możesz wyłączyć białe LED-y, by nie przyciągały uwagi na nagraniu albo przełączysz nagrywanie pomiędzy trybem mono i stereo. To bardzo praktyczne rozwiązanie, jeśli planujesz potem montować materiały. Dzięki temu będziesz mieć możliwość wyboru ścieżki, gdy dźwięk z obu odbiorników będzie się pokrywał.

Praktyczne wykorzystanie Synco P2

W swojej pracy jako filmowiec przez dobrych kilka lat tworzyłem i nadal tworzę relacje z wydarzeń sportowych. Kluczem do angażującego montażu, który utrzyma uwagę widzów z tego typu eventów jest oddanie atmosfery, emocji, które towarzyszą uczestnikom stojącym na starcie czy pokonującym własne słabości. Klimat tego typu zawodów tworzy bardzo wiele elementów. Aby dobrze oddać to w filmie nie wystarczy nagrać świetne ujęcia typu slow motion, kadry z drona i złożyć je z dynamiczną muzyką. Warstwa audio też powinna podkreślać emocje i ekscytację towarzyszącą sportowcom czy kibicom.

I tutaj pojawia się wyzwanie. Jak zarejestrować cały potrzebny materiał do montażu w krótkim czasie w sytuacji, gdy wiele rzeczy dzieje się w sposób nieprzewidywalny? A do tego bardzo często, gdy zapisujesz materiał w zwolnionym tempie, kamera nie rejestruje dźwięku. Tracisz, więc wszystkie okrzyki, wiwaty, głos komentatora z głośników. Możesz nosić zewnętrzny rekorder, ale również musisz go umieścić w dobrym, bezpiecznym miejscu. W przeszłości ratowałem się tym, że odpalałem czasem w kieszeni dyktafon na telefonie i dzięki temu miałem audio ze startu zawodów, okrzyki, odliczanie przed startem. Ale dźwięk ten był stłumiony, nie zawsze nadawał się do wykorzystania.

Nagrywając w Szczyrku, zdałem sobie sprawę, że gdybym w przeszłości miał ze sobą zestaw P2 mógłbym podpiąć jeden z nadajników prowadzącemu zawody, drugi mieć przypięty do swojej bluzy lub kurtki i dzięki temu zarejestrować zarówno czysty komentarz, jak i odgłosy kibiców w dużo lepszej jakości. Na pewno zrobię tak na kolejnych tego typu eventach.

Oczywiście można wcześniej zaplanować takie sytuacje, dogadać się z osobą obsługującą imprezę, by wpiąć się rekorderem audio do miksera, ale Synco P2 znacznie upraszcza taką sytuację. W momencie, gdy dużo się dzieje, jesteś w miejscu publicznym pełnym ludzi, masz do wykonania sporą ilość kadrów i nie chcesz martwić się o montaż, każde rozwiązanie, które oszczędza czas jest na wagę złota!

Do Synco P2 przekonuje mnie również fakt, że sprawdza się w trudnych, outdoorowych warunkach. Nagrywając vloga w Szczyrku podpiąłem nadajnik P2 do kurtki i włączyłem nagrywanie dyktafonu w telefonie, przy jednoczesnym kliknięciu REC na moim GoPro. Mimo umiarkowanego wiatru, a także dużej wilgotności powietrza tamtego dnia, rozwiązanie Synco sprawdziło się świetnie. Mówiłem do kamery w czasie jazdy, opisując trasę i audio było zadziwiająco dobre! Bez porównania z tym co wyszło prosto z GoPro.

Dla mnie to świetna wiadomość, ponieważ otwiera nowe kreatywne możliwości - tworzenie filmów, w których słychać dźwięki podczas wykonywania danego sportu, a także komentarz zawodnika. Taki dźwięk może być świetnym uzupełnieniem ujęć z drona, gdy śledzimy postać przemieszczającą się w terenie (niezależnie od dyscypliny). Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu 2023, gdzie wykorzystam nowe pomysły w praktyce!

Filmowanie tutoriali / kursów online

Ostatnimi czasy sporo czasu i energii poświęcam pracy nad kursami online. Synco P2 jest świetnym uzupełnieniem w pracy nad materiałami edukacyjnymi czy tutorialami. Jeśli nie planujesz pokazywać swojej twarzy, chcesz jedynie nagrać ekran monitora oraz swój komentarz, bardzo łatwo zrobisz to wykorzystując smartfona z dołączonym mikrofonem.

Gdy tworzyłem ostatni kurs, związany z korekcją barwną filmów, spostrzegłem, że niektóre kwestie wymagają poprawy. Analizując nagrania uznałem, że pewne kwestie opisałem zbyt pobieżnie lub zawile. Nie miałem możliwości, by ponownie rozstawiać kamerę, światło i cały sprzęt do nagrania kilku kwestii. Wtedy idealnym rozwiązaniem było wykorzystanie mikrofonu P2, odpalenie OBS-a na komputerze i nagranie ekranu wraz z moją wypowiedzią. Zajęło mi to dosłownie kilka minut i od razu mogłem wrzucić materiał do programu montażowego.

Pliki z telefonu przerzucam poprzez Dropbox lub Google drive. A jeżeli korzystałbym z Synco P2 w wersji z wejściem Lighting dla iPhone’ów mógłbym to zrobić jeszcze szybciej poprzez Airdrop.

Czy Synco P2 to sprzęt profesjonalny?

Oczywiste jest, że takie mikrofony nie zastąpią na profesjonalnym planie zdjęciowym radiowych mikroportów z mikrofonami krawatowymi, takich jak np. SYNCO G2. Po pierwsze mamy w nich wbudowane baterie, a więc nie ma możliwości zmiany baterii w czasie filmowania i dalszej pracy. Kolejna sprawa to brak możliwości podpięcia małego mikrofonu, a co za tym idzie ukrycia nadajnika w prosty sposób. Poza tym, jeżeli działasz jako profesjonalny dźwiękowiec, pracujesz w konkretnych systemach, dzięki czemu jesteś w stanie parować ze sobą większą ilość sprzętu, wysyłać sygnał dalej do miksera lub kamery.

Synco P2 nie służy do tego. To sprzęt, który ma w prosty, intuicyjny sposób wspomóc amatorów filmowania, twórców wykorzystujących swoje telefony przy tworzeniu materiałów na social media. I do tego nadaje się świetnie! A przy okazji może uratować na planie profesjonalnego filmowca w razie awarii sprzętu wykorzystywanego na co dzień.

Za co lubię to rozwiązanie?

To właśnie prostota i zadbanie o “user experience” jest największą siłą tego mikrofonu. Jestem przyzwyczajony do tego, że typu zestaw do nagrywania dźwięku składa się z odbiornika, nadajnika, kabli, mikrofonu, baterii, przejściówek. Przed każdym dniem zdjęciowym należy sprawdzić, czy wszystkie elementy są spakowane, czy poprawnie działają. Co jakiś czas mikrofony krawatowe, a także porty do których są przypinane w nadajnikach, psują się (następują luzy, cienkie kable łamią się) i wtedy pojawia się problem, trzeba szybko wymyślić rozwiązanie będąc w trakcie nagrań, z całą ekipą czekającą na sygnał do pracy. A jeśli tego dnia nie mamy dodatkowego zestawu? Nie mamy mikrofonu typu shotgun na tyczce? Co wtedy?

Wtedy do gry może wskoczyć ten mały mikroport. Wystarczy wyciągnąć niewielkie, plastikowe etui z plecaka, wyjąć nadajniki oraz odbiornik, podłączyć do telefonu i gotowe. Bateria nie padnie niespodziewanie, bo pudełeczko przenośnie pełni też funkcję powerbanka. Kontrolę nad dźwiękiem również mamy, bo wbudowany port odsłuchu obsłuży każde słuchawki. Nie ma w tym zestawie żadnych wrażliwych elementów czy przewodów — właściwie nie ma się co zepsuć!

Bardzo cenię takie rozwiązania. Dlaczego? Ponieważ w filmowym świecie, gdzie muszę pamiętać o dziesiątkach rzeczy, o kartach pamięci, bateriach, obiektywach, filtrach, śrubkach, adapterach… jest jedna rzecz, która wymaga ode mnie minimum uwagi.

Więcej informacji o mikrofonach marki SYNCO znajdziecie na stronie syncoaudio.pl.

Jakub Klawikowski

Operator, montażysta, youtuber, twórca kursów i warsztatów szerzących wiedzę o filmie. Od 2010 roku produkujący reklamy, filmy sportowe i dokumentalne pod marką ASF Studio. Więcej informacji: www.asfstudio.pl | YouTube: youtube.com/jakubklawikowskivlog | Instagram: @jakub_klawikowski @asf_studio | Tik Tok: @jakub.klawikowski

Artykuł powstał we współpracy z marką Synco

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Analizy
Świetne używane aparaty i obiektywy do 2000 zł - na dobry sprzęt nie musisz wydawać kroci
Świetne używane aparaty i obiektywy do 2000 zł - na dobry sprzęt nie musisz wydawać kroci
Jeszcze niedawno pełne klatki i profesjonalne obiektywy dla większości amatorów były wyłącznie obiektem westchnień. Dziś świetne modele z minionych lat możemy już jednak kupić w bardzo...
8
Rodzinka w komplecie - przegląd optyki Fujifilm Fujinon XF
Rodzinka w komplecie - przegląd optyki Fujifilm Fujinon XF
Rodzina Fujinon XF to już prawie 40 modeli. Producent rozpoczął niedawno kolejne okrążenie, wprowadzając nowe generacje najważniejszych obiektywów, ale konsekwentnie rozszerza też ofertę...
18
Twoje fotograficzne portfolio. Stwórz niepowtarzalną CEWE FOTOKSIĄŻKĘ!
Twoje fotograficzne portfolio. Stwórz niepowtarzalną CEWE FOTOKSIĄŻKĘ!
Portfolio to jedno z najważniejszych narzędzi fotografa, a koniec roku to doskonała okazja, by podsumować swoją twórczą pacę, uaktualniając je lub tworząc nowe. Sprawdź, jak stworzyć wyjątkowy...
4
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)